Pomidory w szklarni - jakie podłoże?

Wszystko co jest związane z uprawą warzyw
ODPOWIEDZ
Izabelacz
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 57
Rejestracja: 2014-09-12, 22:49

Pomidory w szklarni - jakie podłoże?

Post autor: Izabelacz »

Witajcie:)
Przeczytałam już chyba wszystko na temat uprawy pomidorów, ale nadal mam dylemat, jakie podłoże zastosować w swojej małej szklarni. Do tej pory sadziłam pomidory w ogródku, niespecjalnie się nimi przejmując, ale miałam tam glebę mieszaną - ziemię łąkową plus trochę kompostu (wcale nie jakiegoś świetnego), odrobinę gliny plus piach, który występował naturalnie, a z czsem zmieszał się z wszystkim tym, co wymieniłam wcześniej. Pomidory - I klasa!
Teraz urządzam szklarenkę. Grunt pod nią, to piaseczek, żeby nie powiedzieć żwirek. Zamówiłam ziemię torfową. I teraz nie wiem, czy zmieszać ją z tym "żwirkiem", czy też żwirek usunąć całkowicie, a zastosować samą torfową. A może pomieszać jedno z drugim? Czy może coś jeszcze dodać.
Proszę o podpowiedz:)
Sola13pl
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 75
Rejestracja: 2013-07-21, 20:05

Re: Pomidory w szklarni - jakie podłoże?

Post autor: Sola13pl »

Ja Ci niestety nie jestem w stanie pomóc, bo takiego doświadczenia nie mam, ale wbrew pozorom pomidory to bardzo wytrzymałe i niewymagające rośliny, więc myślę że co byś nie postanowiła urosną może nieco ładniejsze lub nieco mniej.
No ale, skoro mówisz że ziemia wygląda niemal jak typowy żwirek, to może być trochę zbyt trudny dla nich teren do wzrostu.
Jeśli miałbym podobny dylemat to (choć jak zaznaczam, żaden ze mnie fachowiec) wybrał bym nieco żwirku (ale nie jakoś przesadnie dużo), spodnia warstwę w miarę możliwości głęboko przemieszał z torfem (żwirek+torf), a na wierzch wysypał torfem powiedzmy warstwę grubości 20-30 cm. ;-)
Oczywiście całość razem ze spodnią warstwą dokładnie przerył bym z kompostem.
Tylko teraz pytanie czy takie działanie nie okaże się zbyt meczące i czy nie prościej będzie, wybrać żwirek głębiej i wysypać wszystko torfem (co będzie pewnie trochę bardziej kosztowne ale też na pewno nie jakieś kosmiczne sumy).

Znając siebie wiem że próbował bym pierwszego sposobu tylko skorzystał bym jeszcze z jakiegoś biohumuu albo rosahumusu, żeby wspomóc pierwotny żwirek. :-D
Wybacz niezdecydowanie, ale i problem dość skomplikowany wbrew pozorom, bo jak to mówią na dwoje babka wróżyła, nie wiadomo co będzie lepsze. :zalamany:
Izabelacz
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 57
Rejestracja: 2014-09-12, 22:49

Re: Pomidory w szklarni - jakie podłoże?

Post autor: Izabelacz »

Sola
Bardzo Ci dziękuję za podpowiedż. Myślę, że masz coś z psychologa, bo bardzo mnie uspokoiłeś podejściem do roślin. Z wiekiem, człowiek jest mądrym, ale chce być jeszcze mądrzejszym i szuka rozwiązań, o których już doskonale wie.
Bardzo dziękuję za poradę:) Już wiem, co zrobić- jak wymieszać ziemię pod pomidory. :)
Jeszcze raz dziękuję.
Jesteś bardzo fajną, miłą, rzeczywistą i życzliwą osobą - jesteś rzadkością.
Pozdrawiam

Izabela
Awatar użytkownika
Iga51
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 4129
Rejestracja: 2013-10-07, 17:53

Re: Pomidory w szklarni - jakie podłoże?

Post autor: Iga51 »

Witaj Izo. A ja nie wybierałabym żwirku, tylko bym nawiozła torfu i kompostu, wszystko przekopałabym dokładnie, żeby się wymieszało.
Ja, jak nie mam akurat za dużo kompostu, wykopuję dołek pod każdy krzaczek pomidora, wkładam w niego obornik, lekko przysypuję go ziemią i sadzę w to pomidory. I jak dotychczas mam zawsze udane.
W ub. roku, w tunelu foliowym, polałam jeszcze całą ziemię Rosahumusem.
Sola13pl
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 75
Rejestracja: 2013-07-21, 20:05

Re: Pomidory w szklarni - jakie podłoże?

Post autor: Sola13pl »

Bardzo dziękuje za miłe słowa Lizablo :-D :zawstydzony:

Iga51, myślę że Twoje podejście jest równie dobre i na pewno mniej czasochłonne, oraz nie męczące, ale jeżeli ta ziemia faktycznie jest żwitkowa to doprowadzenie jest do pożądanej żyzności samym kompostem i nawet rosahumusem czy czymś podobnym, na pewno zajmie więcej niż jeden sezon a kamyczki i tak zostaną, ich spora ilość na pewno nie będzie ułatwiała ani pracy z ziemią, ani wegetacji roślinką, choć te poradzą sobie byle by to nie była naga skała. :D
Awatar użytkownika
Iga51
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 4129
Rejestracja: 2013-10-07, 17:53

Re: Pomidory w szklarni - jakie podłoże?

Post autor: Iga51 »

Z postu Izabeli wynika, że jest to piasek - żwirek. Te kamyczki na pewno nie są duże. Jeżeli chce dać ziemię torfową, to naprawdę wystarczy obie dobrze wymieszać. Żwirek spełni jeszcze dodatkową rolę - rozluźniacza gleby. U mnie pozostało sporo żwirku, który dodawaliśmy do cementu. Rozrzuciliśmy go pod przygotowywany trawnik i na rabatach, wymieszaliśmy z glebą i wszystko pięknie rośnie. Część dostał też warzywnik. Minęło kilka lat i nic złego się nie dzieje. Trawnik nawet w tych miejscach jest bardziej soczysty. Dodaję też żwirek do wszystkich skrzynek balkonowych i doniczek na taras
Sola13pl
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 75
Rejestracja: 2013-07-21, 20:05

Re: Pomidory w szklarni - jakie podłoże?

Post autor: Sola13pl »

Tak tak trochę żwirku na pewno nie zaszkodzi tutaj się zgadzam w 100% a nawet i jeszcze bardziej ;-) . Ale pozostaje kwestia tego że jednak Izabela napisała
Izabelacz pisze: Grunt pod nią, to piaseczek, żeby nie powiedzieć żwirek. )
Więc kwestia jak to na prawde wygląda, bo można mieć dwojakie wyobrażenie
Coś w tym stylu:
Obrazek

Lub coś bardziej w tym stylu:
Obrazek

(Wybaczcie, zdjęcia znalezione na prędce :-P )

Oczywiście cały czas twierdze, że w każdym podejściu może być coś dobrego i na pewno z każdym można dojść z tą ziemią do ładu. :-D
Bettiw
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 2408
Rejestracja: 2008-07-21, 11:37

Re: Pomidory w szklarni - jakie podłoże?

Post autor: Bettiw »

Skoro Iza uprawiała wcześniej pomidory pod gołym niebem i dobrze się udawały, to teorię ma, tylko nie wiem czemu na szklarnię wybrała miejsce z najgorszą ziemią (widocznie taki był mus), można też przenieść trochę ziemi z części ogrodu gdzie wcześniej miała dobre uprawy i wymieszać ze żwirkiem i torfową, żeby taka lekka nie była. Iza pisząc ziemia torfowa to masz na myśli podłoże torfowe kupione w markecie w workach, czy jest to coś innego?
Ogródek Bettiw z pozdrowieniami od Beaty
Sola13pl
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 75
Rejestracja: 2013-07-21, 20:05

Re: Pomidory w szklarni - jakie podłoże?

Post autor: Sola13pl »

Bettiw, bardzo dobry pomysł z wykorzystaniem ziemi z reszty ogrodu! :-D
Awatar użytkownika
Iga51
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 4129
Rejestracja: 2013-10-07, 17:53

Re: Pomidory w szklarni - jakie podłoże?

Post autor: Iga51 »

No, nie, absolutnie nie myślałam o takim podłożu, jak pokazałeś na zdjęciach. Taki żwir najpierw trzeba by przesiać. Za duże są tam kamienie.
"piaseczek-żwirek" bardziej mi się kojarzy z czymś takim:
021825480.jpg
Trudno więc radzić, skoro nie wiemy jaki to "piaseczek" i jaka jest jego warstwa. Iza musiałaby sama nam go pokazać. Jak widać oboje myślimy o czym innym.
I tu Beatka ma rację. Jaki to torf? Czy taki z marketu, czy np. ciężarówka czarnoziemu itp. Iza trochę za mało danych nam udostępniła. A pomysł z ziemią z ogrodu - doskonały.
Bettiw
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 2408
Rejestracja: 2008-07-21, 11:37

Re: Pomidory w szklarni - jakie podłoże?

Post autor: Bettiw »

Można jeszcze wysiać przedplon, do maja urośnie i wydatnie zwiększy się ilość próchnicy.
Ogródek Bettiw z pozdrowieniami od Beaty
Awatar użytkownika
Iga51
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 4129
Rejestracja: 2013-10-07, 17:53

Re: Pomidory w szklarni - jakie podłoże?

Post autor: Iga51 »

Beatko, Ty masz zawsze świetne pomysły.
Izabelacz
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 57
Rejestracja: 2014-09-12, 22:49

Re: Pomidory w szklarni - jakie podłoże?

Post autor: Izabelacz »

W temacie pomidorów w szklarence z trudnym podłożem

Kochani

Dziękuję za Wasze podpowiedzi. Dziękuję Sola 13pl, Iga 51 i Bettiw. Jesteście wspaniałymi i mądrymi ludzmi, a do tego życzliwymi. Chciałam Wasze porady czytać pod względem "fachowości", a okazało się, że studiowałam je pod względem zaangażowania w sprawy, które przecież powinny Wam być obojętne. Tak więc stwierdziłam, że wykorzystam wszystkie Wasze porady - wymieszam je w jeden mix i myślę, że one zaowocują. Jednak największym zbiorem owoców jest fakt, że mam do czynienia z fantastycznymi ludzmi - niby obcymi, ale jakże swoimi, fajnymi i rzyczliwymi.
Dziękuję i pozdrawiam afabetycznie:
Bettiw, Iga51, Sola13pl. :oczami:
Za jakiś czas prześlę fotki ze szklarni:)
Awatar użytkownika
Agnieszka123
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1738
Rejestracja: 2014-07-19, 07:52

Re: Pomidory w szklarni - jakie podłoże?

Post autor: Agnieszka123 »

Izo, ja też myślę, że wystarczy jak zrobisz mix ;) Żwirek spowoduje, że będzie lepszy drenaż (woda, powietrze) a składniki mineralne i odżywcze pomidorki pociągną z torfu, kompostu i rosahumusu, czy co tam zastosujesz :mrgreen: Ja myslę, że pomidorki będą pierwszego sortu :D
Pozdrawiam Wszystkich
Agnieszka
Mój azyl
Sola13pl
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 75
Rejestracja: 2013-07-21, 20:05

Re: Pomidory w szklarni - jakie podłoże?

Post autor: Sola13pl »

Bardzo chętnie obejrzę te fotki ;-) :-)
ODPOWIEDZ