Pomidory uprawiane w workach
Re: Pomidory uprawiane w workach
O uprawie pomidorów w workach czytałam w wiosennym numerze jednego z czasopism ogrodniczych i postanowiłam sprawdzić w moim mini-warzywniku. Kupiłam dostępne podłoże ogrodnicze do warzyw. 6 krzaków pomidorów koktajlowych posadziłam w gruncie, uzupełniając ziemię 2 workami podłoża. 2 (z tych samych sadzonek) posadziłam w worku 50 l: worek położyłam na ziemi lekko go zagłębiając, zrobiłam 2 otwory na krzyż, nakłułam w 4 miejscach na wylot aby zrobić drenaż, ze względów estetycznych plastikowy worek przykryłam szarym workiem tkanym (takim w jakim transportuje się np. ziemniaki). Posadziłam pomidory, wbiłam tyczkę. Początkowo rosły w podobnym tempie, po kilku tygodniach workowe przyspieszyły. Największa zmiana nastąpiła po ulewnym deszczu. gruntowe zaczęły słabnąć i zaczęły im lekko żółknąć i brązowieć liście - wyraźne objawy niedożywienia, musiałam je nawozić. Krzaki workowe są mocne i ciemnozielone. Owocują zdecydowanie lepiej. Reasumując: mniej wody, mniej nawozów, żadnych chorób, ładne rośliny i przede wszystkim więcej pomidorków i do tego większe. w przyszłym roku przechodzę na worki. POLECAM.
czy ktoś w ten sposób próbował uprawiać truskawki?
pozdrawiam Barbara
czy ktoś w ten sposób próbował uprawiać truskawki?
pozdrawiam Barbara
Re: Pomidory uprawiane w workach
Z tym mniej nawozu, to tak nie do końca. Niektóre podłoża mają go czasem bardzo dużo w sobie, zwłaszcza te do kwiatów. A czy to faktycznie jest lepsze od uprawy gruntowej, to nie można po jednym sezonie wnioskować, zwłaszcza że ten wybitnie pomidorowy nie jest. Powodzenia w kolejnym sezonie. Zdawaj też więcej relacji w sezonie wraz ze zdjęciami oczywiście.
Re: Pomidory uprawiane w workach
Błażej ma rację. Szkoda Barbaro, że nie wstawiłaś zdjęcia tych pomidorów w worku.
Znajoma uprawiała ziemniaki w workach. Z czterech ziemniaków w jednym worku, podobno można uzyskać 10 kg.
Co do truskawek, to ja mam w worku, ale wiszącym. Kwitną i owocują przez cały sezon, aż do mrozów. Teraz wyglądają tak
Znajoma uprawiała ziemniaki w workach. Z czterech ziemniaków w jednym worku, podobno można uzyskać 10 kg.
Co do truskawek, to ja mam w worku, ale wiszącym. Kwitną i owocują przez cały sezon, aż do mrozów. Teraz wyglądają tak
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: Pomidory uprawiane w workach
Truskawki piękne ,jestem pełna podziwu Igo ! ja na balkonie próbowałam z truskawkami 4 pory roku ,od sąsiada szczepki ,kupiłam też kiedyś ,ale miałam mizernych kilka owoców,zajmowały tylko miejsce .
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Re: Pomidory uprawiane w workach
Ja miałem ziemniaki w wiadrze, bo do workow jakoś nie jestem przekonany. Lubie zawsze coś przestawić itp, a w workach jest to niemożliwe beż uszkodzenia korzeni.
Co do ilości plonów czy to pomidoró czy ziemniakó w worku, to nie radze się sugerować tym co piszą w artykułach, programach ogrodniczych itp. One z reguły mają przyciągnąć uwage widza i są podawane zawsze te dobre strony. A w życiu jak to bywa, jednego roku obfitości, drugiego słabizna.
Proszę w ramach ciekawości w sklepie albo w domu sprawdzić ile to objętościowo jest te 10kg ziemniaków. Przecie, to jest aż niemożliwe tyle mieć w jednym worku ziemi.
Coś jeszcze chciałem napisać ale mi wypadło.
Co do ilości plonów czy to pomidoró czy ziemniakó w worku, to nie radze się sugerować tym co piszą w artykułach, programach ogrodniczych itp. One z reguły mają przyciągnąć uwage widza i są podawane zawsze te dobre strony. A w życiu jak to bywa, jednego roku obfitości, drugiego słabizna.
Proszę w ramach ciekawości w sklepie albo w domu sprawdzić ile to objętościowo jest te 10kg ziemniaków. Przecie, to jest aż niemożliwe tyle mieć w jednym worku ziemi.
Coś jeszcze chciałem napisać ale mi wypadło.
Re: Pomidory uprawiane w workach
Błażeju, napisałam "podobno" i że tak mi powiedziała znajoma, która uprawiała ziemniaki w workach. Ja tego nie widziałam. A wiem ile to jest 10 kg, bo taką ilość kupuję co jakiś czas.
Re: Pomidory uprawiane w workach
Ja się broń Boże nie czepiam ale to aż za piękne by było prawdziwe.
Re: Pomidory uprawiane w workach
Diabli wiedzą jakie wymiary miał ten worek, nie pytałam. Ale wychodzi na to, że z 1 sadzeniaka miała ok. 2,5 kg. W gruncie to jest możliwe, a w worku? Żeby to sprawdzić, trzeba by samemu spróbować. Nie wiem czy się nie skuszę w przyszłym roku.
W pierwszym roku zamieszkania na wsi, posadziłam małe poletko ziemniaków. I pod niektórymi krzaczkami pewnie tyle wykopywałam. Cieszyłam się jak głupia, bo to były moje pierwsze doświadczenia z ogrodem, z ziemią
W pierwszym roku zamieszkania na wsi, posadziłam małe poletko ziemniaków. I pod niektórymi krzaczkami pewnie tyle wykopywałam. Cieszyłam się jak głupia, bo to były moje pierwsze doświadczenia z ogrodem, z ziemią
Re: Pomidory uprawiane w workach
Ja w tym sezonie miałem ziemniaki w wiadrach i w każdym po trzy(co prawda małe) sadzeniaki i z 5ciu wiader nie uzyskałem 5kg ziemniakow, a krzaki były piękne i sporo miejsca miały, bo ziemia praktycznie nie była przerośnięta. Mam jeszcze rządek w gruncie, tych jeszcze nie wybierałem.
Re: Pomidory uprawiane w workach
Chciałabym zdać relację. Moje "workowe" pomidory mają się nadal dobrze, dużo lepiej niż ich sąsiedzi w gruncie. Mimo, że ostatnio trochę zaniedbałam moje grządki. Może uda mi się w końcu odpowiednio zmniejszyć zdjęcie. Jeśli nie, mogę tylko zapewnić, że są piękne. przy okazji tematyki "workowej" (to pewnie pytanie na nowy post?). Czy sadziliście kiedyś truskawki na folii? ale nie chodzi o rozłożenie folii na powierzchni tylko pod ziemią. W tym roku truskawki były u nas strasznie marne, ciągle miały za sucho, mimo, iż podlewane. I dziś się wyjaśniło - pod krzaczkami na głębokości 10-15 cm rozrosły się korzenie pobliskiej czereśni, po prostu podpijała wodę truskawkom:). wykopaliśmy korzenie, chcę dodać dobrej ziemi ogrodniczej, ale zastanawiam się jak te korzenie odseparować, aby za chwilę sytuacja się nie powtórzyła. stąd pomysł aby pod warstwą urodzajną położyć jakąś izolację, albo wkopać coś w pionie na brzegu grządki. z góry dzikuję za podpowiedzi. Barbara
Re: Pomidory uprawiane w workach
Na tym zdjęciu widać lepiej - po lewej leży worek. Pomidory są wyższe, mają ciemnozielone liście. zdjęcie z 25 lipca.
Re: Pomidory uprawiane w workach
Muszę wyjaśnić, że na grządce dałam to samo podłoże co w worku, całkiem dużo. Więc coś w tym jest.Bobej pisze:Z tym mniej nawozu, to tak nie do końca. Niektóre podłoża mają go czasem bardzo dużo w sobie, zwłaszcza te do kwiatów. A czy to faktycznie jest lepsze od uprawy gruntowej, to nie można po jednym sezonie wnioskować, zwłaszcza że ten wybitnie pomidorowy nie jest. Powodzenia w kolejnym sezonie. Zdawaj też więcej relacji w sezonie wraz ze zdjęciami oczywiście.
Re: Pomidory uprawiane w workach
No nie do końca. Nawet jakby wykopać dołek i nasypać w niego tej samej ziemi co w worku obok, to przemieszczanie się składników jest zgoła inne.
Ale się już nie czepiajmy. Ja w workach nie uprawiałem ale może spróbuje w kolejnym sezonie z dwa worki obsadzić. Zobaczymy.
Ale się już nie czepiajmy. Ja w workach nie uprawiałem ale może spróbuje w kolejnym sezonie z dwa worki obsadzić. Zobaczymy.