Podpowiedzcie...

Tu rozmawiamy o kwiatach rabatowych.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Elzbieta M
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 7916
Rejestracja: 2010-09-22, 20:16

Podpowiedzcie...

Post autor: Elzbieta M »

Co zrobic z cebulami lilii orientalnej , ktora kwitla w doniczce? Owszem , mam takie lilie w ogrodzie , te po przekwitnieciu wykopuje i przechowuje w torfie w lodowce. W doniczce nigdy nie mialam. Czy je tak zostawic ( wlasnie przekwita) ? Podlewac lekko , czy w ogole?
Awatar użytkownika
Petrus
Ekspert
Posty: 6710
Rejestracja: 2008-01-20, 14:54

Re: Podpowiedzcie...

Post autor: Petrus »

Jeżeli przekwita Ci w doniczce już to przytnij je tak w połowie i przesadź do gruntu. Tam spokojnie sobie przejdą w stan spoczynku (zżółkną liście) i dopiero je wykopiesz. ;)
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Awatar użytkownika
Elzbieta M
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 7916
Rejestracja: 2010-09-22, 20:16

Re: Podpowiedzcie...

Post autor: Elzbieta M »

Piotrku a jezeli te lilie stoja sobie w doniczce w klimacie , gdzie nie ma mrozu w zimie i nie ma rowniez ogrodka? To zostawic w doniczce , czy wyciagnac? I jesli zostawic - to podlewac , czy nie ? A jesli wyciagnac , to jak przechowywac? :-D
Awatar użytkownika
marguerite
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 115
Rejestracja: 2017-07-02, 16:51

Re: Podpowiedzcie...

Post autor: marguerite »

Ojejku, już tyle czasu minęło i nikt Ci nie odpowiedział?!
Ja mam podobną sprawę, też chcę na zimę zostawić cebule lilii w doniczkach i nie bardzo wiem,
jak to uczynić...
Wiem tylko, że to możliwe tam, gdzie temperatura w zimie nie spada poniżej zera - czyli Ty możesz.
Ale u mnie sprawa jest bardziej skomplikowana, bo stoją w ogrodzie, i nie wiem, czy donice
z cebulami można okryć na zimę, czy lepiej wynieść do piwnicy (nawet nie wiem, jaka temperatura jest zimą w piwnicy :zawstydzony: )... :/
Z tego, co wiem, to cebul lilii zimujących w ziemi nie należy podlewać, ale nie jestem tego pewna na 100 procent.
A może wiesz już coś na powyższe tematy i mi coś poradzisz?
Z góry dziękuję za odpowiedź :)
Awatar użytkownika
Elzbieta M
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 7916
Rejestracja: 2010-09-22, 20:16

Re: Podpowiedzcie...

Post autor: Elzbieta M »

Marguerite , jeśli masz lilie azjatyckie - to one zimuja w gruncie - wtedy mogłabyś wkopać donice do ziemi. Ale jeżeli to są orientalne - to zimą przemarzają. Ja swoje orientalne wyjęłam z doniczki i leżą teraz w woreczku z torfem w lodówce. Natomiast w dalszym ciągu nie wiem , co powinno sie zrobic po przekwitnięciu z lilią orientalną w doniczce w klimacie gdzie temperatura waha sie zimą w okolicy 0 st ( może być lekko minus)
Awatar użytkownika
marguerite
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 115
Rejestracja: 2017-07-02, 16:51

Re: Podpowiedzcie...

Post autor: marguerite »

Sprawdziłam i okazało się, że mam lilie zarówno orientalne, jak i azjatyckie (na szczęście zachowuję etykiety), ale te azjatyckie zatrzymały się w rozwoju, to znaczy nie urosły,
no i oczywiście nie kwitły, natomiast te orientalne kwitły bardzo źle (np. kwiaty 2 płatki tylko miały, w dodatku marne) i króciutko, bo pąkom coś się stało :kwasny:
Jedne i drugie (orientalne i azjatyckie) wyhodowałam z cebulek holenderskich zakupionych
w sklepie ogrodniczym i posadzonych w końcu marca.
Zazwyczaj, jeśli rośliny charakteryzują się pełną mrozoodpornością, to są mało podatne na choroby,
więc teoretycznie te azjatyckie nie powinny mi wyciąć takiego numeru (najpierw rosły baaardzo wolno, a potem w ogóle przestały rosnąć :zdegustowany: .
No i nie wiem, co z nimi robić, od dawna "stoją w miejscu", więc nawet nie ma co przycinać
(wciąż mają 12 cm, podczas kiedy orientalne urosły do wysokości 40 cm).
Co mi radzisz ?! Co mam w tej sytuacji zrobić z tymi azjatyckimi ??? !!!

Te orientalne na razie nie wszystkie przycięłam, bo nie wiem, na jakiej wysokości to uczynić,
z tego, co czytam w necie wynika, że zdania są podzielone: jedni piszą, że należy je przyciąć
w połowie wysokości, inni, że w 1/3, a jeszcze inni, że tuż nad ziemią (Petrus na przykład napisał, żeby przyciąć w połowie). A Ty jak przycinasz swoje ?!

Co do wkopywania donic w ziemię, to ja nie mogę, niestety, tego zrobić, bo nie mam ziemi :-(,
(gdybym ją miała, to wszystkie rośliny sadziłabym do ziemi).
Mój ogród z konieczności jest ogrodem doniczkowym, gdyż jest to malutki teren, który znajduje się bezpośrednio nad parkingiem, którego betonowy dach jest pokryty 20-centymetrową warstwą gliny, w związku z czym nie mogę roślin sadzić w ziemi, ani nawet wkopać doniczki :-(
Jest to dla mnie bardzo przykre, bo najbardziej lubiłabym drzewa i krzewy, a one lepiej rosną
"na wolności" niż w donicach (pomijając ceny ogromnych donic).
ODPOWIEDZ