Początki Nutkowego ogrodu... :)

Tu pochwal się Twoim ogrodem! Fotografie i opisy co u Ciebie rośnie - mile widziane!
Awatar użytkownika
Nutka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 711
Rejestracja: 2009-12-06, 04:03

Re: Początki Nutkowego ogrodu... :)

Post autor: Nutka »

Tatsu, dziękuję :) Staram się pilnować różyc, żeby ich nic za bardzo nie nękało ;-)
Irenko, zawsze tak jest...najpierw się sadzi gdzie popadnie, a dopiero potem jak już wpadniemy na jakiś pomysł, to zaczynamy "remont" na rabatkach :D Świetny pomysł...róże zasługują na wyeksponowanie... :mrgreen:

Dzisiaj troszkę popracowałam w ogrodzie...pogodna na szczęście sprzyjała, pomimo chłodu...
Popodwiązywałam różyczki, schowałam już trzy donice z podjazdu. Pelargonie i koleusy zostały poprzycinane, będę próbowała je przezimować w garażu. Było tez trochę porządków...no i fotki... ;-)


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Pozdrawiam!
Małgosia i Nutka :)
Awatar użytkownika
tatsu
Powoli się rozkręca
Powoli się rozkręca
Posty: 48
Rejestracja: 2012-10-20, 08:54

Re: Początki Nutkowego ogrodu... :)

Post autor: tatsu »

O! U Ciebie słońce było! Kurczę, to już wiem, gdzie było, jak u nas się nie pokazało ;)
Przecudne, jesienne kolory na rabatach. Ech, kiedy to na naszym ugorku będzie tak ładnie...? Tak czysto...?
Znalazłam na rabacie jedną różę. Taka mała, ledwo żyjąca, schowana za jakimiś długoliściastymi kwiatami, że tylko moja dociekliwość spowodowała jej odnalezienie wśród tych chaszczy. Trzeba będzie o nią zadbać, to może w przyszłym roku zobaczę, jakie ma kwiaty.
użytkownik usunięty

Re: Początki Nutkowego ogrodu... :)

Post autor: użytkownik usunięty »

Nutko,
te ujęcia po różach - jak z bajki. Jakby to nie jesień była, słonecznie i optymistycznie! Bajka! :)
Awatar użytkownika
lilia0405
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 3614
Rejestracja: 2008-04-23, 22:38

Re: Początki Nutkowego ogrodu... :)

Post autor: lilia0405 »

tatsu pisze:O! U Ciebie słońce było! Kurczę, to już wiem, gdzie było, jak u nas się nie pokazało ;)
Tatsu mazowiecke było dzisiaj pięknie potraktowane przez słoneczko, ja też w sumie od 11 byłam na działce i na dokładkę było cieplutko, aż się chciało robić :-) Ja tak jak Małgosia skupiłam się na pracach porządkowych i dokończyłam skopanie rabatki z liliowcami gdzie posiałam facelie.

Małgosiu pięknie i czyściutko, dobrze się napracowałaś wiedząc jak duży masz ogród.
Awatar użytkownika
Nutka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 711
Rejestracja: 2009-12-06, 04:03

Re: Początki Nutkowego ogrodu... :)

Post autor: Nutka »

Tatsu, było całkiem ładnie, za to już się popsuła pogoda. No ale dobrze, że choć trochę słonko poświeciło, bo tylko ono teraz jest w stanie wygonić mnie do ogrodu... :rotfl: W tym roku jeszcze tylko okrywanie róż mnie czeka...no i może trochę liści pograbię...a reszta musi czekać do wiosny... :oczami: Zobaczysz, że razem z wiosną wstąpią w nas wszystkich siły i u Ciebie działka szybko się zagęści i zazieleni :D
Dziękuje Danielo :) Różyczki są cudne, tak długo kwitną i dają nam tyle radości...czasem aż do mrozów :)
Liluś, jak już napisałam, na dzisiejszy dzień, to jedynie słonko jest w stanie mnie wygonić do roboty ... jak szaro i ponuro, to nawet nosa nie wystawiam ;) Ma już dość pracy w tym roku...dopadło mnie jakieś "ogrodowe przesilenie" :roll:
Pozdrawiam!
Małgosia i Nutka :)
Awatar użytkownika
tatsu
Powoli się rozkręca
Powoli się rozkręca
Posty: 48
Rejestracja: 2012-10-20, 08:54

Re: Początki Nutkowego ogrodu... :)

Post autor: tatsu »

No i u nas dziś słońce się pokazało. Moje wolierkowce już szaleją, goniąc się po wolierce, jak głupie - taki poranny, papuzi fitness.
Nutko mnie też tylko słońce jest w stanie wyciągnąć poza mieszkanie. Jak jest pochmurno, to nawet do sklepu nie chce mi się wyjść, więc całkiem dobrze Ciebie rozumiem. ;)
Też mam nadzieję, że wiosną odbije większość roślin, które się gnieżdżą na działce. Nawet nie wiem, jakie się kryją pod ziemią - wszystko się okaże na wiosnę ;)
Awatar użytkownika
Nutka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 711
Rejestracja: 2009-12-06, 04:03

Re: Początki Nutkowego ogrodu... :)

Post autor: Nutka »

Niestety Tatsu...słonko sobie już poszło... :roll:

Musiałam się w związku z tym mocno mobilizować, żeby wyjść na dwór i zacząć jesienne porządki i przygotowania przed zimą... ;-)
Jakoś się udało i ogarnęłam się już w połowie. Teraz czekam na mrozy, żeby opatulić różyczki agrowłókniną...
Póki co... mają jeszcze sporo zielonych liści (niektóre)... więc czekam... :luka:

Zdjęcia byle jakie...robione na szybko telefonem ... gdyż na bieganie z aparatem jakoś mobilizacji mi juz nie wystarczyło :lol:

Oto ostatnie kwiatki w ogrodzie :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Pierwsze "bałwanki" :)
Obrazek
Obrazek

Późno-jesienny...niezbyt fajny krajobraz... :roll:
Obrazek
Lawendowe snopki :D
Obrazek
No i...grabienie...moje "ulubione" zajęcie... :evil:
Obrazek
Pozdrawiam!
Małgosia i Nutka :)
Awatar użytkownika
Elzbieta M
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 7920
Rejestracja: 2010-09-22, 20:16

Re: Początki Nutkowego ogrodu... :)

Post autor: Elzbieta M »

Małgosiu , czy to aktualne zdjęcia pierwiosnków? Jakby wiosna się zbliżała , a nie zima...
Chciałam Cię spytać o różę Artur Bell , jako że lubię żółte :) , a Frezja mi przemarzła ostatniej zimy. Jest cudna , ale ma tą wadę , że kwiat po rozwinięciu szybko gubi płatki. Jak długo utrzymuje się kwiat u Artur bell?
Awatar użytkownika
Nutka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 711
Rejestracja: 2009-12-06, 04:03

Re: Początki Nutkowego ogrodu... :)

Post autor: Nutka »

Elu, tak to aktualne zdjęcia kwitnących pierwiosnków :-) Kwitną z przerwami cały czas ;-)
Co do róż, to Fresia mi trochę zmarzła tej zimy...jakoś tam się trzyma ale bidna strasznie... :roll:
Artur Bell, jest cudna różyca. Ma duże i przepięknie pachnące kwiaty. Jednak podobnie jak i Fresia nie trzyma płatków zbyt długo. Po całkowitym rozkwitnięciu, kwiatki wytrzymują z 2-3 dni. :oczami:
Pozdrawiam!
Małgosia i Nutka :)
Awatar użytkownika
lilia0405
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 3614
Rejestracja: 2008-04-23, 22:38

Re: Początki Nutkowego ogrodu... :)

Post autor: lilia0405 »

Ciekawe jak teraz wygląda Małgosiu Twój ogród, do zimy przygotowany perfekcyjnie.
Awatar użytkownika
Nutka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 711
Rejestracja: 2009-12-06, 04:03

Re: Początki Nutkowego ogrodu... :)

Post autor: Nutka »

Liluś...mówisz i masz... :-D
Obrazek
Obrazek
Pozdrawiam!
Małgosia i Nutka :)
Awatar użytkownika
lilia0405
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 3614
Rejestracja: 2008-04-23, 22:38

Re: Początki Nutkowego ogrodu... :)

Post autor: lilia0405 »

No Małgosiu aż tak szybkiej reakcji się nie spodziewałam :mrgreen:

Bardzo ładnie mu w bieli.
Awatar użytkownika
Danka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 13263
Rejestracja: 2008-03-11, 20:17

Re: Początki Nutkowego ogrodu... :)

Post autor: Danka »

Małgosiu to aktualne zdjęcia :shock: U mnie po śniegu zostały tylko zdjęcia i wspomnienia. Mam nadzieję, że jeszcze trochę go spadnie.
Awatar użytkownika
Nutka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 711
Rejestracja: 2009-12-06, 04:03

Re: Początki Nutkowego ogrodu... :)

Post autor: Nutka »

Daniusiu, te zdjęcia sa sprzed paru dni... potem śnieg niemalże zniknął. Jednak podczas kolejnej nocy napadało tyle, że do dzisiaj ogród wygląda mniej więcej identycznie jak na zdjęciach :)
Pozdrawiam!
Małgosia i Nutka :)
Awatar użytkownika
Danka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 13263
Rejestracja: 2008-03-11, 20:17

Re: Początki Nutkowego ogrodu... :)

Post autor: Danka »

To trochę Ci zazdroszczę, bo u mnie czarno i na święta zapowiadają temperatury -15 stopni :shock: i śniegu jak na lekarstwo.
ODPOWIEDZ