Phalaenopsis cz.2
Pti,
martwi mnie jedynie stożek wzrostu liści, tu na zdjęciu
Być może zaszkodziło mu nieumiejętne podlewanie twardą wodą albo został liść uszkodzony (lub chory) i został wyrwany (a to co zostało to zaschnięta pozostałość. Ale ponieważ kondycja korzeni i reszty jest dobra, nie pozostaje Ci nic jak dbać o niego i czekać na efekty właściwej opieki.
Trzymam kciuki
martwi mnie jedynie stożek wzrostu liści, tu na zdjęciu
Być może zaszkodziło mu nieumiejętne podlewanie twardą wodą albo został liść uszkodzony (lub chory) i został wyrwany (a to co zostało to zaschnięta pozostałość. Ale ponieważ kondycja korzeni i reszty jest dobra, nie pozostaje Ci nic jak dbać o niego i czekać na efekty właściwej opieki.
Trzymam kciuki
...dla mamy...
...wczoraj dostałam z okazji Dnia Mamy...piękny prawda?
- Załączniki
-
- załacznik_1.jpg (10.49 KiB) Przejrzano 2889 razy
never say never
;)
Dziękuję, że przeczytałaś moje posta...na temat pokus wiem dużo...ponieważ notorycznie im ulegam , moją świątynią jest akurat OBI, tam zakupuję storczyki, najczęściej przekwitniete-przecenione, które zaczynają wracać do życia, to niesamowite uczucie wiedzieć jak rośnie nowy liść, lub pęd kwiatowy ...Mam nadzieję, ze uda mi się doprowadzić je do kwitnienia...Polecam ten sposób hodowli, ponieważ w ten sposób uczę się storczyków...Pozdrawiam
never say never
Jak się już ma jednego storczyka to jak nałóg papierosowy wcziąga na całego. Ja dostałam pierwszego storczyka jakieś 10-11 lat temu teraz mam ich około 35 i dalej kupuję mimo tego że mąż bardzo zrzędzi. Mam nadzieję że Cię też wciagnie bo są piękne. Też często kupuję z wyprzedaży w marketach ale kupuję też na wystawach storczyków jak tylko jest gdzieś w miarę blisko to jadę. W listopadzie wybieram się do Łodzi. Pozdrawiam.
kilka pytań nt. storczyków
Witam Was ponownie,
Jako, że moja przygoda ze storeczykami zaczęła się dopiero w styczniu to mam kilka pytań i może któraś z Was pomoże mi je rozwiązać.
Jeden z moich storczyków zgubił wszystkie kwiaty, nie wiem czy mam go przyciąć po trzecim oczku czy zostawić gdyż od czasu jak go kupiłm jest taki jakby jeden maluteńki pączek, który od samego początku sie nie powiększa.
Druga rzecz to z pędu a raczej z jednego oczka wyrasta jakby kolejny pęd tez nie wiem co z tym robić.
I jeszcze wyrasta coś co nie wiem czy jest korzeniem czy trzecim pędem.
Wkleje kilka zdjęć to może mi powiecie co to jest
Dziekuje za pomoc i rozwianie moich watpliwosci
Pozdrawiam
Jako, że moja przygoda ze storeczykami zaczęła się dopiero w styczniu to mam kilka pytań i może któraś z Was pomoże mi je rozwiązać.
Jeden z moich storczyków zgubił wszystkie kwiaty, nie wiem czy mam go przyciąć po trzecim oczku czy zostawić gdyż od czasu jak go kupiłm jest taki jakby jeden maluteńki pączek, który od samego początku sie nie powiększa.
Druga rzecz to z pędu a raczej z jednego oczka wyrasta jakby kolejny pęd tez nie wiem co z tym robić.
I jeszcze wyrasta coś co nie wiem czy jest korzeniem czy trzecim pędem.
Wkleje kilka zdjęć to może mi powiecie co to jest
Dziekuje za pomoc i rozwianie moich watpliwosci
Pozdrawiam
- Załączniki
-
- 3.jpg (35.87 KiB) Przejrzano 4117 razy
-
- 2.jpg (47.23 KiB) Przejrzano 4117 razy
-
- 1b.jpg (22.62 KiB) Przejrzano 4117 razy
Przyczyny zrzucenia pąków mogą być różne, nawet tak prozaiczne jak przeciąg, czy dotykanie pąków.
Nie obcianaj pędu, obcina się tylko uschnięte pędy. Na drugim zdjęciu widać pęd kwiatowy co z nim zrobić ? Nic, czekać na jego wzrost i rozwinięcie pąków kwiatowych
Z ostatniego zdjęcia trudno wywnioskować, czy na pędzie jest rozgałęzienie pędu czy keiki, ale obstawiam, że raczej rozgałęzienie pędu.
Nie obcianaj pędu, obcina się tylko uschnięte pędy. Na drugim zdjęciu widać pęd kwiatowy co z nim zrobić ? Nic, czekać na jego wzrost i rozwinięcie pąków kwiatowych
Z ostatniego zdjęcia trudno wywnioskować, czy na pędzie jest rozgałęzienie pędu czy keiki, ale obstawiam, że raczej rozgałęzienie pędu.