Perukowiec - uprawa, choroby, usychanie liści

[anna81]

Perukowiec podolski u którego pojawiły się plamy. W pierwszej kolejności stwierdzono,że to mączniak rzekomy jednakże po zastosowaniu preparatu nie widać było poprawy.
Proszę o pomoc w zdefiniowaniu choróbska.

[Znajszła]

Mój perukowiec też zaczął chorować. Zauważyłam, że od kilku dni zaczynają mu więdnąć końcówki młodych przyrostów i nie wiem za bardzo co to może być i jaki jest powód tego zjawiska.

[Emil]

Witaj!
Podaj, proszę, więcej konkretów np. czy plamy są między nerwami, przy brzegach blaszek, są koncentryczne, brązowe, czarne, zagłębione, z nalotem czy też bez ???
Takie plamy mogą się pojawić z wielu powodów. Jeśli możesz to wstaw, proszę, zdjęcia - to bardzo ułatwi identyfikację.

[Petrus]

Hej Znajszła byc może Twój perukowiec został porażony przez grzyb Verticillium albo-atrum, którego niestety nie można zwalczyć i choroba będzie postępowała, może już problem rozwiązał się sam i niestety krzew trzeba było wyciąć.
Jest to patogen wielu gatunków roślin, który może przetrwać w glebie wiele lat dlatego nie zaleca sie sadzenia innych krzewów w miejscach, w których wystąpił. To są tylko moje przypuszczenia, poczekajmy na zdjęcia...

[Znajszła]

Dziękuję za pierwsze informacje na temat choroby mojego perukowca. Jutro zrobię zdjęcie i zamieszczę na forum.

[Znajszła]

Zdjęcia zrobiłam oto one - tak wyglądał mój perukowiec przed chorobą



A tak wygląda teraz Zaczyna się tak


a potem wyglada tak

[Petrus]

Hej Podejrzewam, że jest to Werticilioza - choroba grzybowa wywoływana przez grzyby żyjące w glebie. Objawia się tym, że u chorej rośliny więdną liście, tak jak by miała za mało wody. Chora roślina ma problemy z pobieraniem wody z gleby

Porażone pędy należy wycinać, a rany smarować Funabenem. Chore krzewy
podlewa się Topsinem o stężeniu 0,2%.

Natomiast mimo stosowania tych zabiegów w następnych latach nadal dzieje
się to samo.
Jezeli jest to mlody okaz lepiej go przesadzic, ale do nowego dolka wrzucic
ziemie wymieszana z kora - kora podobno ogranicza rozwoj Verticillium
(kwasne srodowisko?)


Pozdrawiam

[Znajszła]

Dziękuję Petrusie za odpowiedź, postaram się coś zrobić aby uratowć mojego perukowca, może się uda. Pozdrawiam Wioleta

[Petrus]

Napisz potem jakie rezultaty

[piotr116]

wg twoich zdjęć miałem to samo z moim perukowcem - mocno poprzycinałem porażone gałęzie i spryskałem karate odbił pięknie i przy okazji zagęścił -spróbuj zanim go zlikwidujesz

[mariusz139]

I tu Petrus ma rację.Ja już raz o tym wspominałem przy temacie o katalpach,tylko wyleciała mi wówczas z głowy nazwa tej choroby.Roślina nie transportuje wody z korzenia do liści,co kończy się momentalnym obwiędnięciem liści. Ta choroba katalpy ale też i wielu innych drzew może powtórzyć się za rok i nie musi.
Co robiliśmy przy katalpach:początkowo ścinaliśmy chore gałęzie,piłki po oprawie były moczone w formalinie(ważne),a rany zabezpieczane .Jak pamiętam oprysku nie ma.Na razie rozeszło się po kościach,ale choroba zapewne wróci.

[Znajszła]

Dziękuję za wszystkie cenne informacje, jutro spróbuję coś zrobić z moim perukowcem i mam nadzieję, że doczekam się pozytywnych rezultatów. Pozdrawiam Wioleta Z.

[Petrus]

Oby się udało, bo perukowiec to ładna roślina i szkoda by jej było

[Znajszła]

Dzisiaj zastosowałam się do Waszych porad i sama jestem ciekawa czy uda się uratować tego perukowca. Pozdrawiam Wioleta

[Petrus]

Czekam na rezultaty Trzymam kciuki oby się udało