Od kilku lat zmagałam się ze ślimakami. W desperacji zaczęłam sadzić sałatę w skrzynkach na parapecie, pożarły doszczętnie hortensje... Ale ich czas się skończył gdy wytropiłam Pełzakol. Środek ekologiczny (naturalne składniki), ślimaki szczególnie te łyse (bez skorupy)go uwielbiają. Po wyżerce idą spać (pod ziemię). Podobno gdy deszcz popada jest jeszcze bardziej im smakuje
Tak czy siak po kilku tygodniach od posypania pod roślinkami Pełzakolu ani jednego ślimaka, choć kiedyś wyłaziły stadami.