Passiflora - uprawa w gruncie

Wszystko o roślinach pnących, zastosowanie, wymagania i problemy w uprawie.
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

Owszem Krysia uprawia tą i inne ciekawe rośliny na balkonie. Tu masz link do jej balkoniku moj-balkonik-t2547.html A na przyszłość wystarczy wpisać hasło w wyszukiwarkę w górnym prawym rogu forum i znajdziesz wszystkie tematy w których interesujący Cię problem był już poruszany. ;) :-D
Awatar użytkownika
Sylwia,Gosia
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 6571
Rejestracja: 2015-03-24, 13:15

Re: Passiflora - uprawa w gruncie

Post autor: Sylwia,Gosia »

WP_20160411_004.jpg
WP_20160411_005.jpg
Po prawie 5 latach odkurzam wątek. Co prawda moje passiflory zamieszkują balkon,ale chyba nie szkodzi ? :hyhy: Umieszczam moją prośbę tutaj,bo może więcej osób tu zajrzy.
Proszę poradźcie ,czy dużo bym ryzykowała ,jeżeli teraz (22 stopni na balkonie) rozdzieliłabym passiflory o wysokości 40 cm ,rosnące koło siebie u podstawy w odległości 1 cm ? Niefortunnie tuż obok zaplątała się też frezja,dlatego też wcześniej ,przed jej kwitnięciem nie chciałam ich ruszać.
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Awatar użytkownika
Petrus
Ekspert
Posty: 6700
Rejestracja: 2008-01-20, 14:54

Re: Passiflora - uprawa w gruncie

Post autor: Petrus »

Ja bym zostawił je w spokoju. Rosną blisko siebie te dwa pędy więc na pewno korzenie są bardzo związane. ;-) Chyba że zależy Ci aby mieć dwie oddzielne rośliny, to możesz je podzielić, tylko wtedy gdy uszkodzisz dość mocno korzonki to mogą pod więdnąć pędy.
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Awatar użytkownika
Sylwia,Gosia
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 6571
Rejestracja: 2015-03-24, 13:15

Re: Passiflora - uprawa w gruncie

Post autor: Sylwia,Gosia »

Piotrze ,tam są 3 roślinki passiflory.Po pierwsze chciałam wykopać z jak największą bryłą ziemi ,odłączyć od nich frezję i przenieść na drugą stronę balkonu,gdzie pod kratką rosną już 2 passiflory ,ale nie takie ładne.Przy okazji myślałam rozdzielić ,żeby potem ładniej i silniej rosły.Jeżeli mówisz ,że ryzykuję dużo ,to może tylko wykopię i z całą kupkę trzech passiflor posadzę po drugiej stronie ?One są z tamtego roku ,dość silne.

Pisałeś kiedyś,że po przekwitnięciu cebulowych,zielone rośliny można przenieść ,żeby cebula nadal rosła.Czy mogę tak zrobić z tą frezją i innymi niewygodnymi ,przekwitłymi tulipanami i żonkilami ?A jak od razu oklapną ,to cebule mimo wszystko będą wartościowe i można je sadzić na jesieni ?
Przepraszam ,że to w tym wątku,ale tak jakoś wszystko od razu... ;)
Dzięki,że tak szybko odpowiedziałeś :) .
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Awatar użytkownika
Petrus
Ekspert
Posty: 6700
Rejestracja: 2008-01-20, 14:54

Re: Passiflora - uprawa w gruncie

Post autor: Petrus »

Aha faktycznie są trzy pnącza :-D Możesz je przesadzić do innej donicy, i przy okazji odłączyć tą blisko rosnącą frezje żeby się tam nie motała przy tych passiflorach. Można przesadzać te cebulowe, które miało się w donicy. Natomiast te co rosną w podłożu Gosiu lepiej poczekać aż zaczną lekko żółknąć i dopiero je wykopujemy i przechowujemy do jesieni. :-)
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Awatar użytkownika
Sylwia,Gosia
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 6571
Rejestracja: 2015-03-24, 13:15

Re: Passiflora - uprawa w gruncie

Post autor: Sylwia,Gosia »

Nie zauważyłam,że odpowiedziałeś Piotrusiu i napisałam w swoim wątku ,że nie ruszę tych passiflor. Właśnie wyrywałam rosnące obok dziwaczki i zobaczyłam,a raczej wyczułam grube korzenie.Nie wiem czy to passiflora (chyba za młoda,chociaż z tamtego roku,ale mała),mogą to być korzenie kobei .Niestety ,zapomniałam ,ją ograniczyć trochę w tej dużej donicy i jeżeli ma zaborczy system korzeniowy ,zawładnie mi donicą :lol: .
Na razie i tak muszę czekać na przekwitnięcie frezji.

Piotrusiu,wybacz ,ale nie bardzo zrozumiałam z tymi cebulami. Wiem,że najlepiej nie ruszać i czekać aż zżółkną i do tej pory tak robiłam.W tym roku mam ich więcej,a frezje wręcz zagarnęły większą część dużej (około 200-250 l) donicy.Dlatego też liczyłam na sposób przeniesienia ich do innej donicy -osobnej,gdzie cebule mogłyby spokojnie urosnąć ,a liście zestarzeć się i zżółknąć.Sądziłam,że jest to realne,tak przynajmniej Cię zrozumiałam.
W przypadku,gdy się nie uda i zamiast jeszcze rosnąć zaczną żółknąć ,to czy mimo wszystko będę miała z takich cebul pożytek ?
Mam nadzieję ,że nie zagmatwałam za bardzo ;) .
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Awatar użytkownika
Petrus
Ekspert
Posty: 6700
Rejestracja: 2008-01-20, 14:54

Re: Passiflora - uprawa w gruncie

Post autor: Petrus »

Gosiu ja wtedy pisałem o cebulach, które kupujemy w sklepach a potem opisałem co zrobić i kiedy je wsadzać do ogrodu. Ale nie tędy droga.
Rośliny cebulowe rosnące w gruncie nie lubią przesadzanie w trakcie wzrostu, ale jak na mus zależy Ci, żeby zmienić im miejsce to zatroszcz się żeby miały dużo korzeni przy przesadzaniu i posadź w nowej donicy. W niej sobie zakończą wegetacje i zżółkną :-) Trzeba eksperymentować z roślinami, nie bój się :]
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Awatar użytkownika
Sylwia,Gosia
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 6571
Rejestracja: 2015-03-24, 13:15

Re: Passiflora - uprawa w gruncie

Post autor: Sylwia,Gosia »

WP_20160610_012.jpg
No i Piotrusiu,po tym jak dodałeś mi odwagi ,poeksperymentowałam sobie i niektóre przeniesione z jak największą bryłą ziemi ,przekwitnięte cebulowe ,zniosły to dobrze i jeszcze przez jakiś czas były zielone i powiększały cebulę ,inne zżółkły i nieco wcześniej wysuszyłam cebulki :-D .

Mimo zasilania do kwitnących,passiflora ma dołem całkiem żółciutkie liście.Gdyby nie były chore ,to nawet by zdobiły :lol: .Dla mnie to tak wyglądają niedożywione liście ,ale nie znam się za bardzo.
Co na to nasz ekspert ? :hyhy:

Kobea ma się jeszcze gorzej,objawy identyczne jak przedtem-są spore prześwity dołem .
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Awatar użytkownika
Petrus
Ekspert
Posty: 6700
Rejestracja: 2008-01-20, 14:54

Re: Passiflora - uprawa w gruncie

Post autor: Petrus »

Gosiu jeżeli nie przelewasz albo nie przesuszasz rośliny to najprawdopodobniej jest to problem z pH gleby. Pewnie jest zasolone albo niewłaściwie nawozisz. ;-)
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Awatar użytkownika
Sylwia,Gosia
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 6571
Rejestracja: 2015-03-24, 13:15

Re: Passiflora - uprawa w gruncie

Post autor: Sylwia,Gosia »

Piotr ,a jakie PH ,powinna mieć passiflora,bo takie informacje niełatwo znaleźć czytając o kwiatach ?
To może przy okazji zapytam o PH kobei ,jeśli można.Chociaż u niej liście wyglądają na grzybowe.Najpierw dożywiałam ,a wczoraj spryskałam TOPSINEM 500,ale spadł deszcz i nie wiem ile pozostało.
Dzięki :-P
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Awatar użytkownika
Petrus
Ekspert
Posty: 6700
Rejestracja: 2008-01-20, 14:54

Re: Passiflora - uprawa w gruncie

Post autor: Petrus »

Gosiu passiflora lub mieszankę gleby liściowej, torfowej (torf odkwaszony), piasku. pH gleby najlepiej by było w granicy 5-6. Należy też roślinę podlewać miękką wodą, bo nie lubi ona twardej wapiennej wody. Podobnie jest z kobeą.
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Awatar użytkownika
Sylwia,Gosia
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 6571
Rejestracja: 2015-03-24, 13:15

Re: Passiflora - uprawa w gruncie

Post autor: Sylwia,Gosia »

WP_20160626_005.jpg
WP_20160603_007.jpg
Kobea.
Kobea.
Dzięki Piotrusiu.Próbuję nie patrzeć na kobeę.Kratka z passiflorą jest mniej obrośnięta i nadal prześwitująca,więc mniej rażą puste miejsca.Passiflora i kobea mają to samo PH,ale kobea,jest do połowy (1,5m) jakby przywiędła i przy ogonku liście zaczynają być brązowawe.Nie nadążam z obrywaniem chorych liści. Mierzyłam w dwóch wielkich donicach,gdzie rośnie passiflora i kobea PH wynosi 6,5 -7. Co zrobić żeby spadło ,jak radzisz ?
Nie wiem ,na ile ten przyrząd jest wiarygodny (Iga jest zadowolona z niego),ale takie PH od 6 do 7 mam na całym balkonie.Miernik wsadziłam do worka z ziemią i też było mniej więcej takie .
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Awatar użytkownika
Petrus
Ekspert
Posty: 6700
Rejestracja: 2008-01-20, 14:54

Re: Passiflora - uprawa w gruncie

Post autor: Petrus »

Zdjęcia bardzo fajnie, że Gosiu zamieściłaś. pH jest okej, ale ewidentnie po liściach widać że to niedobory składników pokarmowych :-) Te liście z plamkami to może być niedobór manganu, bo często tak się dzieje z roślinami jeżeli tego pierwiastka brakuje w glebie. pH 7 to za wysokie jest, najlepiej by było między 5-6, bo jeżeli mamy za wysokie pH to zmniejsza się przyswajanie większości pierwiastków przez rośliny i mają potem niedobory i chorują. ;-)
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Awatar użytkownika
Sylwia,Gosia
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 6571
Rejestracja: 2015-03-24, 13:15

Re: Passiflora - uprawa w gruncie

Post autor: Sylwia,Gosia »

Piotrze ,donica metrowa ,w której jest kobea,passiflora i inne kwiaty,była w połowie opróżniana (wokół kobei i passiflory),dosypałam nawozu sypkiego tego 20-20-20,dosypałam świeżej ziemi i wszystko wymieszałam i podlałam.I o dziwo,kwiaty kobei są mniejsze niż na jesieni,gdzie ziemia była już uboższa,tak więc Twoja teoria może być trafna. Nie pokazałam innych zdjęć,które już są w tym wątku.Liście ,które zasychają i te co mają plamki brązowe przy ogonku.
Piotruś ,co zrobić ,żeby obniżyć to PH ? Czy innym kwiatom nie szkodzi ?
Dzięki ;) .
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Awatar użytkownika
Sylwia,Gosia
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 6571
Rejestracja: 2015-03-24, 13:15

Re: Passiflora - uprawa w gruncie

Post autor: Sylwia,Gosia »

Trochę późno się zreflektowałam z pytaniem o obniżenie PH.Pewnie do podlewania dodać więcej kwasku cytrynowego ?Od bardzo dawna dodaję szczyptę na konewkę ,bo on mocny,ale jak widać za mało.Co jeszcze mogłabym zrobić ,kobea raz,albo dwa (nie pamiętam)była też pryskana topsinem.Nie wiem czy w sezonie można więcej.
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
ODPOWIEDZ