Padawankowy ogród

Tu pochwal się Twoim ogrodem! Fotografie i opisy co u Ciebie rośnie - mile widziane!
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Padawan
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 406
Rejestracja: 2008-10-30, 20:40

Post autor: Padawan »

Witaj LM :)
Oj, żaden priorytet, ale coś co bardzo lubię. Takie szkocko - leśne klimaty, a do tego kilka ładnych tygodni w kolorach.
Jak wspomniałam, mam dwa "kwaśne zakątki". Na początku zawsze mają być tylko wrzosy, ale potem... dołączają do nich inne rośliny.
Jeden tegoroczny, bardziej konserwatywny - prawie same wrzosy, bo oprócz nich są jeszcze tylko wrzośce i hortensja Pinkie. To dość cieniste miejsce, między tujami szmaragdowymi i w cieniu korony wielkiej czereśni (więc jest też dość sucho). Z czasem wyłożą się na niego gałązki irg posadzonych pod tujami.
Drugi ma już ładnych kilka lat i tu jest trochę więcej roślin. Oprócz wrzosów są wrzośce, kępy barwinka, dwie borówki amerykańskie, złoty cyprysik groszkowy, sosna oścista, sosna wejmutka, cedr, wiąz miniaturowy, buk czerwonolistny, dziurawiec krzewiasty, hortensja, róża angielska i westerland, bez palibin. I jeszcze taki świerk, podobny do "koniki". I sama "konika". Tło tworzą z jednej strony cyprysiki Lawsona i dwa świerki serbskie, a z drugiej sosenki. Czasem między nimi złocą się samosiejki nawłoci i dziewanna. Latem goszczą naparstnice i dziewanny. Płot zaczyna zarastać powojnik botaniczny. Wiosną spod kory wychodzi mnóstwo krokusów.
O modrzewnicy i bażynie myślałam, dabecje miałam, ale mi obie wymarzły :(

No szkoda, że nie mamy zwyczaju palenia ognisk zimą... :( (bo głównie dla samego ognia kupiłam to palenisko), ale to nie oznacza, że ognia w ogrodzie nie będzie - na Boże Narodzenie wieszam na drzewach letnie lampiony i też palą się w nich świeczuszki (chyba, że deszcz leje...)
Pozdrowienia - Padawan
Awatar użytkownika
Danka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 13263
Rejestracja: 2008-03-11, 20:17

Post autor: Danka »

Też myślałam o bażynie, a dabecja także mi wymarzła :-(
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

Padawan pisze:Jeden tegoroczny, bardziej konserwatywny - prawie same wrzosy, bo oprócz nich są jeszcze tylko wrzośce i hortensja Pinkie. To dość cieniste miejsce, między tujami szmaragdowymi i w cieniu korony wielkiej czereśni (więc jest też dość sucho).
Mariolu i jak Ci się sprawdza wrzosowisko w miejscu cienistym. Wszędzie piszą, że wrzosy lubią miejsca słoneczne, natomiast w cienistych sobie nie radzą. Pytam bo sama w tym roku zakładałam wrzosowisko, niestety z braku miejsca założone jest w miejscu zasłoniętym przed bezpośrednimi promieniami słońca przez świerki. Zastanawiam się teraz, czy taka lokalizacja będzie odpowiednia dla wrzosów i czy nie będę musiała w przyszłym sezonie podmienić je wrzoścami, które lepiej tolerują zacienienie.

A co do ogniska w ogrodzie, to kto Ci zabroni zimą je rozpalić, a nawet upiec w nim kiełbaski? :-D Nawet jeśli takiej tradycji do tej pory nie było, to zawsze można ją zapoczątkować. ;) Myślę, że byłby to piękny widok, taki płomień w ogrodzie, gdy wokół biało od śniegu.
Awatar użytkownika
piwonia
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1565
Rejestracja: 2007-12-27, 10:02

Post autor: piwonia »

Przecież kulig i ognisko to stare obyczaje ;-) , więc nic nie stoi na przeszkodzie ;)
Pozdrawiam - Wiesia
zapraszam
ODPOWIEDZ