Ogródek "skalny"
Z podanej strony prze Herbiego
link do pokazywanej macierzanki
http://www.laurelfarmherbs.co.uk/herbca ... 0&lang=eng
Czyli Creeping White Thyme (Thymus Serpyllum Albus)
Wydaje się to być dokładnie ta odmiana.
Swoją drogą okazuje się, że tych odmian całkiem sporo jest. Ja mam dopiero dwie (NN), ale będę szukać innych, bo jak wielu z nas, mam duszę zbieracza. No a ten zapach.... mmmm
link do pokazywanej macierzanki
http://www.laurelfarmherbs.co.uk/herbca ... 0&lang=eng
Czyli Creeping White Thyme (Thymus Serpyllum Albus)
Wydaje się to być dokładnie ta odmiana.
Swoją drogą okazuje się, że tych odmian całkiem sporo jest. Ja mam dopiero dwie (NN), ale będę szukać innych, bo jak wielu z nas, mam duszę zbieracza. No a ten zapach.... mmmm
Zgadza się. To szybsza metoda.
"Dark ma liści zielonej" tak opisuje liście znalezionej przez Danielę macierzanki
A ja nieporadnie przetłumaczyłem "ma ciemnozielone liście"
Tak czy siak Danielo to zdaje się nie ten Thymus. Liście Ladys są pstre.
Czyli szukajcie dalej a może znajdziecie
Z odmianowymi macierzankami jest u nas nielekko. Klimat Anglii łagodniejszy więc nie przemarzają. Poza tym trzeba je w odróżnieniu od gatunków często podlewać i zasilać ale: dla chcącego nic trudnego.
Doskonale wyglądają posadzone w szerokich misach na schodach domu.
Macierzanki dobrze rosną posadzone w szczelinach murków.
Na tej stronie jak tłumaczy Google, pokazany jest przykład budowy murku z ziołami <w natężeniu ruchu pieszego>
"Posadziliśmy już pewne, ale prawdopodobnie potrzebuje więcej. W ścianach (pomiędzy warstwami miejskim) tam mięta, krwawnik pospolity, oregano, truskawki i kilka rodzajów tymianek. Podoba mi się sposób, że te rośliny rozkłada stworzyć coś w rodzaju zielonej ściany. Się w łóżku, nie karczochami, cardoon, mak, cebula, bazylia, fuschia Kalifornii i nagietka. Zobaczymy, co z przyjemnością rośnie tam ... i co natężeniu ruchu pieszego sąsiedztwa pozwala zatrzymać i rozwijać".
"Dark ma liści zielonej" tak opisuje liście znalezionej przez Danielę macierzanki
A ja nieporadnie przetłumaczyłem "ma ciemnozielone liście"
Tak czy siak Danielo to zdaje się nie ten Thymus. Liście Ladys są pstre.
Czyli szukajcie dalej a może znajdziecie
Z odmianowymi macierzankami jest u nas nielekko. Klimat Anglii łagodniejszy więc nie przemarzają. Poza tym trzeba je w odróżnieniu od gatunków często podlewać i zasilać ale: dla chcącego nic trudnego.
Doskonale wyglądają posadzone w szerokich misach na schodach domu.
Macierzanki dobrze rosną posadzone w szczelinach murków.
Na tej stronie jak tłumaczy Google, pokazany jest przykład budowy murku z ziołami <w natężeniu ruchu pieszego>
"Posadziliśmy już pewne, ale prawdopodobnie potrzebuje więcej. W ścianach (pomiędzy warstwami miejskim) tam mięta, krwawnik pospolity, oregano, truskawki i kilka rodzajów tymianek. Podoba mi się sposób, że te rośliny rozkłada stworzyć coś w rodzaju zielonej ściany. Się w łóżku, nie karczochami, cardoon, mak, cebula, bazylia, fuschia Kalifornii i nagietka. Zobaczymy, co z przyjemnością rośnie tam ... i co natężeniu ruchu pieszego sąsiedztwa pozwala zatrzymać i rozwijać".
Przyroda jest lekarzem dla wszystkich chorób.
...........................Hipokrates.......................
...........................Hipokrates.......................
Zawsze uwielbiałam skalniaki, a niestety wymagają sporo pracy. Moje szybko zarosły, że nie widać już kamieni i nie mam się już czym chwalić
A macierzanka to chyba jakaś odmiana macierzanki piaskowej, może Thymus serpyllum 'Aureus'
A macierzanka to chyba jakaś odmiana macierzanki piaskowej, może Thymus serpyllum 'Aureus'
Pozdrawiam - Wiesia
zapraszam
zapraszam
Dziękuję,bardzo dziękuję wszystkim za odwiedziny i za pomoc przy szukaniu właściwej nazwy tej drobniutkiej macierzanki.Tak, tak, dzieci miały prawdę, gdy mówiły " Ucz się mamo angielskiego, nie wiesz gdy się Ci w życiu przyda." Teraz mam za swoje" Ta macierzanka ma na początku kwitnienia, kwiaty troszkę bladoróżowe, później są białe, pachnie cytrynowo jak Thymus citriodorus.
Tutaj znalazłam coś podobnego, akurat piszą,że kwiaty są różowe.
http://www.groundeffectsnursery.com/ima ... silver.jpg
Uprawa tej macierzanki nie jest, z moich doświadczeń, kłopotliwa, nie podlewam , nie przykrywam na zimę, rośnie u mnie chyba 6 lat. Tej zimy były -35 stopniowe mrozy, a w tym czasie tylko 20 cm. śniegu.Najważniejsza jest dobra drenaż.
Zrobiłam jej jeszcze jedną fotkę w wielkim przybliżeniu.
Tutaj znalazłam coś podobnego, akurat piszą,że kwiaty są różowe.
http://www.groundeffectsnursery.com/ima ... silver.jpg
Uprawa tej macierzanki nie jest, z moich doświadczeń, kłopotliwa, nie podlewam , nie przykrywam na zimę, rośnie u mnie chyba 6 lat. Tej zimy były -35 stopniowe mrozy, a w tym czasie tylko 20 cm. śniegu.Najważniejsza jest dobra drenaż.
Zrobiłam jej jeszcze jedną fotkę w wielkim przybliżeniu.
- Załączniki
-
- IMG_1222.JPG (31.74 KiB) Przejrzano 4692 razy
Troszkę mam zaległości na forum ale cieszę się bardzo, że nie uciekł mi Twój temat. Śliczne te macierzanki a rojniczki hohoho Skalniaczek rewelacyjny Mój też się rozrasta i rozszerza - mini oczko wodne również uwzględnione Ale troszkę potrwa zanim zarośnie by wyglądało tak super jak u Ciebie.
=>Moje Pole<=-Wiola
- wasilewska101
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 3977
- Rejestracja: 2010-01-20, 11:14
Danko, te najciekawsze rośliny mi odeszły, częściowo z mojej winy, ale bardzo niesprzyjające warunki ostatnich zim też zrobiły swoje, to co zostało to tylko takie zwykłe skalniaczki
Harwi witaj, cieszę się że mnie odwiedziłaś, a nie bądź zaraz taka skromna, ja oglądam Twoje włości a rojniki masz rewelacyjne i do tego takie ciekawe kamienie
Janinko, juki to bardzo głodne rośliny, wiem z doświadczenia, mnie też długo nie kwitły,doczytałam się że potrzebują zasilić nawozem, ja daję taki, w którym jest więcej pierwiastków, każdy rok na wiosnę podsypię tak "od oka". Kiedy juka wykwitnie, to obok rozety która kwitła zaczynają róść nowe rozetki, tę starą rozetę trzeba wyciąć. Nowa rozetka kwitnie za 2 aż 3 lata, ale jak ci się porządnie rozrosną, będziesz się mogła cieszyć kwiatami każdy rok
Harwi witaj, cieszę się że mnie odwiedziłaś, a nie bądź zaraz taka skromna, ja oglądam Twoje włości a rojniki masz rewelacyjne i do tego takie ciekawe kamienie
Janinko, juki to bardzo głodne rośliny, wiem z doświadczenia, mnie też długo nie kwitły,doczytałam się że potrzebują zasilić nawozem, ja daję taki, w którym jest więcej pierwiastków, każdy rok na wiosnę podsypię tak "od oka". Kiedy juka wykwitnie, to obok rozety która kwitła zaczynają róść nowe rozetki, tę starą rozetę trzeba wyciąć. Nowa rozetka kwitnie za 2 aż 3 lata, ale jak ci się porządnie rozrosną, będziesz się mogła cieszyć kwiatami każdy rok
- wasilewska101
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 3977
- Rejestracja: 2010-01-20, 11:14
Miałem podobne problemy z juką co Janina. Słabo rosły nie kwitły.
W tym roku oglądam masę pięknych juk przy płotach. Kwiatostany cięzkie od kwiatów i liście taki zdrowe.
Moja teściowa posadziła juki i rosną jej zdaje się bez nawożenia.
Ale...ma w ogrodzie glebę zwarta ilastą, nawiezioną z dna stawów. Posadzone iglaki wspaniale tam rosną. Krzewy nie potrzebują opieki i wsypywania do dołka innej ziemi.
Zazdrościć jednak nie ma co, źle rosną na tej ziemi tulipany (brak przepuszczalności) a nie najlepiej floksy wiechowate, których parę sztuk jej zawiozłem.
Takie to są te ogrodowe niuanse.
Juki podziwiam u niej, a tulipany i floksy u siebie.
W tym roku oglądam masę pięknych juk przy płotach. Kwiatostany cięzkie od kwiatów i liście taki zdrowe.
Moja teściowa posadziła juki i rosną jej zdaje się bez nawożenia.
Ale...ma w ogrodzie glebę zwarta ilastą, nawiezioną z dna stawów. Posadzone iglaki wspaniale tam rosną. Krzewy nie potrzebują opieki i wsypywania do dołka innej ziemi.
Zazdrościć jednak nie ma co, źle rosną na tej ziemi tulipany (brak przepuszczalności) a nie najlepiej floksy wiechowate, których parę sztuk jej zawiozłem.
Takie to są te ogrodowe niuanse.
Juki podziwiam u niej, a tulipany i floksy u siebie.
Przyroda jest lekarzem dla wszystkich chorób.
...........................Hipokrates.......................
...........................Hipokrates.......................
Juki lubią miejsce upalne i suche, i w tych warunkach u mnie rosną, podłoże jest ciężkie, jest to czysty ił, ale z wielkim mnóstwem kamieni. Tych kamieni jest więcej, niż tego iłu.
Przed paru laty wykopałam jukę ze skalniaka i posadziłam koło ściany domu(to znaczy kilofem wykopałam kamienie, do dziury po kamieniach wsypałam trochę kompostu).
Drugim rokiem już kwitła a w skalniaku znowu odrosła z zapomnianego korzenia.
Wszędzie w literaturze piszą że juka potrzebuje podłoże kamieniste. Może nie znosi podłoże piaszczyste dlatego że się tam trzyma woda w okresie jesień- wiosna?
Przed paru laty wykopałam jukę ze skalniaka i posadziłam koło ściany domu(to znaczy kilofem wykopałam kamienie, do dziury po kamieniach wsypałam trochę kompostu).
Drugim rokiem już kwitła a w skalniaku znowu odrosła z zapomnianego korzenia.
Wszędzie w literaturze piszą że juka potrzebuje podłoże kamieniste. Może nie znosi podłoże piaszczyste dlatego że się tam trzyma woda w okresie jesień- wiosna?