Ogródek na północ Loli
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7920
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Pięknie kwitła chryzantema
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Ach ta zima! Mamy jeszcze grudzień, więc czas abym zamieściła zdjęcia z zimą. Jesień niech nie czuje się pominięta, bo już istniała w moim temacie A i tak zdjęć mam coraz mniej do pokazania… Trzeba nadrobić w nowym sezonie kolekcję he he.
No, więc poniżej są zdjecia z okresu przedzimowego oraz po pierwszym większym opadzie śniegu
Tak, co roku próbuje okrywać mój ogródek przed śniegiem mrozem i innymi zimowymi niedogodnościami
A tak wygląda pod śniegiem
I zbliżenie na czapkę Cisa
Skoro zrobiło się już tak zimowo to pora na wspomnienia…
Kiedyś w ogródku ciągle zmieniałam jedno miejsce…Teraz widzicie tam Tojeść kropkowaną, wcześniej był tam Różanecznik. Przeżył jedną zimę, na wiosną wypuścił nowe listki. Potem ogarnęła go choroba… Wiecie taka, co liście stają się coraz bardziej uschnięte i czarne, następnie opadają… Nie umiałam sobie poradzić z tą chorobą. Nawet nie pamiętam jej nazwy… Do dziś po tym Różaneczniku pozostała mi etykieta.
Poza Różanecznikiem była tam Gazania, W pięknym pomarańczowym kolorze… Nazwałam ją nawet Księżniczka, ale ona była ze mną tylko jeden rok, ale miło ten czas wspominam. A, że wtedy nie fotografowałam roślin, to okres ten nie ma odzwierciedlenia w czasie.
Co tam jeszcze rosło…? A rosła tam jeszcze zmarnowana przez mamę Tawuła, ale u mnie się jeszcze bardziej zmarnowała i skończyła marnie.
Miałam tam jeszcze jaką pojedynczą sztukę Lilli i Tulipanów, ale Tulipany wolałam w innym miejscu, a Lilia nie chciała rosnąć, wiec pozostawione przez nią dzieciątko przesadziłam trochę dalej koło innych Lilli… Takich małych Lilli mam trochę. I czekam, aż podrosną na tyle, bym mogła zobaczyć kwiat. Chciałabym to jakoś przyspieszyć…, ale niech rosną same.
To trochę kolorów teraz
Taki Rozwar miałam, ale trzeci sezon mu się, u mnie, nie chciało rosnąć. To jest jedna z dwóch kępek, ale z drugą stało się to samo.
Różowa Niezapominajka. Kupiona sadzonka w tym roku. Na pewno się nie wysiała, bo uciełam jej kwiatostany, gdy przekwitła, a że ogródek już nie istnieje to ona razem z nim tylko że ona sama obumarła.
Taką Dalie mama mi podarowała, bo mi się podobała to ją wzięłam i wsadziłam do ogródka. Pewnego dnia została uszkodzona, i to ten główny pęd… A miała jeszcze chwilę kwitnienia. Raczej nie miała bulw w korzeniach, więc pewnie już nie urośnie. Ale kolorek śliczny
A poza tym przeglądając forum, widziałam, że wy spodziewacie się wiosny w marcu. U mnie zwykle zaczynała się w kwietniu… A w tym roku też jej się będę w kwietniu spodziewać. Podobno maj ma być deszczowy, a lipiec i sierpień słoneczny.
Chryzantemka znajdzie sobie nowe miejsce w ogrodzie, albo będę musiała jeszcze kawałeczek wziąć od babci I cieszy się za pochwały, a ja z nią: ”Dziękuję!”.
Pora już kończyć. Rozpisałam się. Teraz nie wiem, czy wy, to w ogóle przeczytacie. No trudno. Już kończę.
Miłego przeglądania forum
No, więc poniżej są zdjecia z okresu przedzimowego oraz po pierwszym większym opadzie śniegu
Tak, co roku próbuje okrywać mój ogródek przed śniegiem mrozem i innymi zimowymi niedogodnościami
A tak wygląda pod śniegiem
I zbliżenie na czapkę Cisa
Skoro zrobiło się już tak zimowo to pora na wspomnienia…
Kiedyś w ogródku ciągle zmieniałam jedno miejsce…Teraz widzicie tam Tojeść kropkowaną, wcześniej był tam Różanecznik. Przeżył jedną zimę, na wiosną wypuścił nowe listki. Potem ogarnęła go choroba… Wiecie taka, co liście stają się coraz bardziej uschnięte i czarne, następnie opadają… Nie umiałam sobie poradzić z tą chorobą. Nawet nie pamiętam jej nazwy… Do dziś po tym Różaneczniku pozostała mi etykieta.
Poza Różanecznikiem była tam Gazania, W pięknym pomarańczowym kolorze… Nazwałam ją nawet Księżniczka, ale ona była ze mną tylko jeden rok, ale miło ten czas wspominam. A, że wtedy nie fotografowałam roślin, to okres ten nie ma odzwierciedlenia w czasie.
Co tam jeszcze rosło…? A rosła tam jeszcze zmarnowana przez mamę Tawuła, ale u mnie się jeszcze bardziej zmarnowała i skończyła marnie.
Miałam tam jeszcze jaką pojedynczą sztukę Lilli i Tulipanów, ale Tulipany wolałam w innym miejscu, a Lilia nie chciała rosnąć, wiec pozostawione przez nią dzieciątko przesadziłam trochę dalej koło innych Lilli… Takich małych Lilli mam trochę. I czekam, aż podrosną na tyle, bym mogła zobaczyć kwiat. Chciałabym to jakoś przyspieszyć…, ale niech rosną same.
To trochę kolorów teraz
Taki Rozwar miałam, ale trzeci sezon mu się, u mnie, nie chciało rosnąć. To jest jedna z dwóch kępek, ale z drugą stało się to samo.
Różowa Niezapominajka. Kupiona sadzonka w tym roku. Na pewno się nie wysiała, bo uciełam jej kwiatostany, gdy przekwitła, a że ogródek już nie istnieje to ona razem z nim tylko że ona sama obumarła.
Taką Dalie mama mi podarowała, bo mi się podobała to ją wzięłam i wsadziłam do ogródka. Pewnego dnia została uszkodzona, i to ten główny pęd… A miała jeszcze chwilę kwitnienia. Raczej nie miała bulw w korzeniach, więc pewnie już nie urośnie. Ale kolorek śliczny
A poza tym przeglądając forum, widziałam, że wy spodziewacie się wiosny w marcu. U mnie zwykle zaczynała się w kwietniu… A w tym roku też jej się będę w kwietniu spodziewać. Podobno maj ma być deszczowy, a lipiec i sierpień słoneczny.
Chryzantemka znajdzie sobie nowe miejsce w ogrodzie, albo będę musiała jeszcze kawałeczek wziąć od babci I cieszy się za pochwały, a ja z nią: ”Dziękuję!”.
Pora już kończyć. Rozpisałam się. Teraz nie wiem, czy wy, to w ogóle przeczytacie. No trudno. Już kończę.
Miłego przeglądania forum
Uwielbiam Tulipany, a Ty?
Forumka Kasia
Forumka Kasia
Przeczytamy, przeczytamy......i to od dechy do dechy. . Fajnie zabezpieczyłaś swój ogródek. U mnie takie zabezpieczenie nie wyda....za dużo do okrywania i za duża działka. To znaczy działka przydała by się większa... ale i tak nie da rady w ten sposób zabezpieczyć. Podobnie jak ty rozmyślam co dokupić co zmienić. Rododendronów pewnie nie będę kupować bo u mnie także marnieją. Może azalie dokupię...no i jeszcze wiele, wiele mam w planie. Na razie to tylko plany, zobaczymy jak z ich realizacją wyjdzie.
Pozdrawiam Zuzia
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7920
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
No to dziewczyny - za przykładem Loli - bierzmy się do roboty i piszmy , wklejajmy zdjęcia , dzielmy się uwagami , doświadczeniami ! Co Wy na to?aniątko pisze: fajnie, ze ktoś w ogóle pisze bo z moich obserwacji wynika ze znacznie spadła w okresie świątecznym aktywność na forum,
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
No to ja się piszę!
Tylko jakie ja mam doświadczenia??? W każdym bądź razie, jak tylko zobaczę taką rozmowę to chciałabym się włączyć Jeśli mogę.
A w woli wytłumaczenia, myślę, że powinnam wam już napisać jak mam na imię. Widziałam, że jest moje internetowe imię przekręcane. Mam na imię Katarzynka Kaśka po prostu...
No i przybyło wam Kasiek na forum.
Rozumiem cię Zeniu, u mnie przecież, nie cały ogródek jest zabezpieczony w ten sposób, tylko moje rabaty Reszta śpi pod śniegiem, w niektórych przypadkach jest jeszcze cetyna... Dokładnie w tym roku udało mi się zakryć w ten sposób cały ogródek. W poprzednich też była folia, ale nie na całym obszarze. Jak się sprawdzi, a tak może być, to w następnych latach będę to kontynuować. Tak co kupić to ja wiem, przypomina mi o tym moja lista. Dostałam w prezencie nową książkę i kolejne pozycje na liście zostały uzupełnione Niby plany nigdy się nie sprawdzają, nawet jak są prawie pewne. Ja będę próbowała coś jeszcze wyszukać Aż się boje kto za to zapłaci No i rozwinięcie tematu mam jedno z głowy
Aniątko, właśnie dlatego napisałam, bo już nie miałam, co czytać na forum, na waszych tematach ogródkowych. Okej, załatwione, jak znajdę jeszcze jakieś kolorowe zdjęcia to natychmiast tu pokażę Mnie też się już zima opatrzyła. Wczoraj czułam się jakbym miała juro iść do ogródka i coś przesadzać A tu zaskoczenie, zima! No i odwlekam chęci na potem
Elu M, a gdzie będziemy robotę robiły? Może masz jakieś doświadczenie, żeby się z młodszą koleżanką podzielić?
To do zobaczenia!
Tylko jakie ja mam doświadczenia??? W każdym bądź razie, jak tylko zobaczę taką rozmowę to chciałabym się włączyć Jeśli mogę.
A w woli wytłumaczenia, myślę, że powinnam wam już napisać jak mam na imię. Widziałam, że jest moje internetowe imię przekręcane. Mam na imię Katarzynka Kaśka po prostu...
No i przybyło wam Kasiek na forum.
Rozumiem cię Zeniu, u mnie przecież, nie cały ogródek jest zabezpieczony w ten sposób, tylko moje rabaty Reszta śpi pod śniegiem, w niektórych przypadkach jest jeszcze cetyna... Dokładnie w tym roku udało mi się zakryć w ten sposób cały ogródek. W poprzednich też była folia, ale nie na całym obszarze. Jak się sprawdzi, a tak może być, to w następnych latach będę to kontynuować. Tak co kupić to ja wiem, przypomina mi o tym moja lista. Dostałam w prezencie nową książkę i kolejne pozycje na liście zostały uzupełnione Niby plany nigdy się nie sprawdzają, nawet jak są prawie pewne. Ja będę próbowała coś jeszcze wyszukać Aż się boje kto za to zapłaci No i rozwinięcie tematu mam jedno z głowy
Aniątko, właśnie dlatego napisałam, bo już nie miałam, co czytać na forum, na waszych tematach ogródkowych. Okej, załatwione, jak znajdę jeszcze jakieś kolorowe zdjęcia to natychmiast tu pokażę Mnie też się już zima opatrzyła. Wczoraj czułam się jakbym miała juro iść do ogródka i coś przesadzać A tu zaskoczenie, zima! No i odwlekam chęci na potem
Elu M, a gdzie będziemy robotę robiły? Może masz jakieś doświadczenie, żeby się z młodszą koleżanką podzielić?
To do zobaczenia!
Uwielbiam Tulipany, a Ty?
Forumka Kasia
Forumka Kasia
Myślę że prawie wszyscy czytają ale nie wszyscy piszą, dużo mamy takich cicho-ciemnych co to tylko podglądają
Masz malutki ogródek a taki kolorowy i wciąż planujesz nowe zakupy. Sponsor tych zakupów pewnie się znajdzie jak przyjdzie co do czego. A nam ogrodomaniakom bez planów zakupów i zmian bardzo smutno w czasie takiej biało-czarnej zimy więc przynajmniej w trakcie planów mamy kolorowe obrazki.
A tak na koniec to miło Cię poznać Kasiu
Majka
Masz malutki ogródek a taki kolorowy i wciąż planujesz nowe zakupy. Sponsor tych zakupów pewnie się znajdzie jak przyjdzie co do czego. A nam ogrodomaniakom bez planów zakupów i zmian bardzo smutno w czasie takiej biało-czarnej zimy więc przynajmniej w trakcie planów mamy kolorowe obrazki.
A tak na koniec to miło Cię poznać Kasiu
Majka
To to na zdjęciu to jest folia??? Myślałem, że biała agrowłóknina zimowa. Ja bym się bał przykrywać rośliny folią, bo to może grozić ich przemarznięciem z nadmiaru wilgoci zwłaszcza na przedwiośniu przy słonku w dzień i mrozie w nocy. Folia nie "oddycha" i nie jest zalecana do okrywania roślin. A czy pod folią masz jakieś rusztowanie by śnieg nie przygniótł roślin???Lol@ pisze: ... nie cały ogródek jest zabezpieczony w ten sposób, tylko moje rabaty Reszta śpi pod śniegiem, w niektórych przypadkach jest jeszcze cetyna... Dokładnie w tym roku udało mi się zakryć w ten sposób cały ogródek. W poprzednich też była folia, ale nie na całym obszarze. Jak się sprawdzi, a tak może być, to w następnych latach będę to kontynuować.
Po obejrzeniu fotek nie dziwię się, że rośliny są chorowite latem kto to okrywa folią bądź agrowłókniną cały zagonik, śnieg jest naturalną osłoną Wyjątkiem są tylko rośliny, które muszą być zabezpieczone na zimę ale nigdy nie w ten sposób to przyniesie więcej szkody niż pożytku Takie jest bynajmniej moje zdanie.
Jacuś Pozdrawia.
O miłe odwiedziny, panowie
Piotrek, tak są pod folią, w różnych miejscach paliki...aby folia nie leżała na roślinach. Agrowłóknina mówisz... Jak biała, to okryłam ją drugą rabatę Zobaczę na wiosnę, co lepiej wypadło w starciu folia & agrowłóknina...
Fox, ze względu na to, że ogródek mam osłonięty od góry balkonem, to nie zawsze jest tyle śniegu, by cały ogródek był przykryty przyzwoitą kołderką. Następnie, nie chciałabym tracić roślin po zimie, oraz przykrycie folią wiąże się z brakiem dostatecznej ilości np. tej cetyny do pokrycia całego ogródka. Oczywiście, może masz rację... Jeśli mówisz o moim Omiegu, bo tylko on chorował w tym sezonie, to jest jakieś wytłumaczenie jego pogarszającego się stanu zdrowia.
No dobrze, czyli muszę poważnie zastanowić się na przyszły rok z tym okryciem... Żeby Fox miał w kolejnym poście więcej uśmiechniętych buziek
Do zobaczenia!
Piotrek, tak są pod folią, w różnych miejscach paliki...aby folia nie leżała na roślinach. Agrowłóknina mówisz... Jak biała, to okryłam ją drugą rabatę Zobaczę na wiosnę, co lepiej wypadło w starciu folia & agrowłóknina...
Fox, ze względu na to, że ogródek mam osłonięty od góry balkonem, to nie zawsze jest tyle śniegu, by cały ogródek był przykryty przyzwoitą kołderką. Następnie, nie chciałabym tracić roślin po zimie, oraz przykrycie folią wiąże się z brakiem dostatecznej ilości np. tej cetyny do pokrycia całego ogródka. Oczywiście, może masz rację... Jeśli mówisz o moim Omiegu, bo tylko on chorował w tym sezonie, to jest jakieś wytłumaczenie jego pogarszającego się stanu zdrowia.
No dobrze, czyli muszę poważnie zastanowić się na przyszły rok z tym okryciem... Żeby Fox miał w kolejnym poście więcej uśmiechniętych buziek
Do zobaczenia!
Uwielbiam Tulipany, a Ty?
Forumka Kasia
Forumka Kasia
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7920
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Kasiu (lol@ ) miałam na myśli dzielenie się informacjami o swoich działkach. A skoro mnie tak przypierasz do muru i koniecznie chcesz coś poczytać , to spróbuję opowiedzieć, jak zakładałam rabatę z azaliami. Ale nie obiecuję, czy się jeszcze dziś za to zabiorę - zajrzyj może jutro do mnie? Muszę poszukać zdjęć.Lol@ pisze:Elu M, a gdzie będziemy robotę robiły? Może masz jakieś doświadczenie, żeby się z młodszą koleżanką podzielić?
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Kasiu...bardzo mi miło. Dobrze wiedzieć jak kto ma na imię, ułatwia to czasem pisanie postu. Jeszcze fajniej przynajmniej dla mnie by było gdybyś w swoim podpisie napisała Kasia. Nikt już by nie przekręcił. Co do nowych zakupów. U mnie lista bardzo długa....wiem na pewno że wszystkiego nie uda mi się kupić z różnych powodów. Ale chociaż wiem czego szukać. Już nie mogę doczekać się stycznia- lutego kiedy co niektórzy sprzedawcy wystawią swoje wiosenne oferty. Liczę także na jakąś wymiankę. Zobaczymy. Niemniej już będzie coś się działoLol@ pisze: A w woli wytłumaczenia, myślę, że powinnam wam już napisać jak mam na imię. Widziałam, że jest moje internetowe imię przekręcane. Mam na imię Katarzynka Kaśka poprostu...
Pozdrawiam Zuzia