Ogród Maliny
Re: Ogród Maliny
Lilu-o to właśnie chodzi, kontakt z przyrodą jest potrzebny, na mnie działa jak odnowa tak psychiczna jak fizyczna,tak trzymać.
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7898
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Re: Ogród Maliny
Ciąg dalszy o przesadzaniu Jesienią zaczęłam prace nad dwiema nowymi rabatami , nazwijmy je bylinowymi , choć z pewnością jakieś jednoroczne też się tam znajdą. Część nasadzeń zrobiłam jesienią , część zrobię na wiosnę.I juz z góry wiem , że to będzie "próba" rabaty. Jeśli będzie grało ( choć nie sądzę , z pewnością będą poprawki) - to tak zostanie, jeśli nie - to po dokładnym zlustrowaniu - przesadzanie Myślę , że rabaty bylinowej nie da sie zrobic w ciągu sezonu - musi sie sprawdzić roślinki i pod względem osiąganej wysokości , barwy , układu liści. Zdjęcie rośliny, na którą patrzymy przy zakupie to jedno , a jak ona wygląda w towarzystwie - to druga sprawa , trzeba się przekonać naocznie . Ale chyba uwielbiamy przesadzanie? Bo gdyby nie , to byśmy tego nie robiły
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Re: Ogród Maliny
Elu-zgadzam się całkowicie z Tobą.
Re: Ogród Maliny
Halinko witaj w klubie, dla mnie działka to głównie relaks psychiczny,malina pisze:Lilu-o to właśnie chodzi, kontakt z przyrodą jest potrzebny, na mnie działa jak odnowa tak psychiczna jak fizyczna,tak trzymać.
Nie raz jak chłopaki się pytały- gdzie idę, to im odpowiadałam -do psychologa, a oni się patrzyli i komentowali - tak ubrana
Teraz to już sami sobie odpowiadają , do psychologa
-- Ostatnio dodano 16 mar 2014, o 10:51 --
Elu to cała przyjemność, przecież w tym wszystkim chodzi, sadzić i jeszcze raz sadzić.Elzbieta M pisze: Ale chyba uwielbiamy przesadzanie? Bo gdyby nie , to byśmy tego nie robiły
Re: Ogród Maliny
Jak przychodzi wiosna dostajemy z córką " głupawki" kupujemy bez opamiętania.Dzisiaj przyszły dwie przesyłki :
Kielichowiec wonny
Głóg dwuszyjkowy
Śliwa Pisardii
Śliwo-nektaryna
Brzoskwinia Saturn /płaskie owoce/
Agrest czerwony na kiju
Agrest krzaczasty
Porzeczki czerwone
Periplola Sepium-na siatkę
Już nie mogę się doczekać kiedy zacznę sadzić,a ma przyjść jeszcze jedna przesyłka z kwiatami,wiosna zbliża się wielkimi krokami,to się będzie działo!Pozdrawiam roślinoholiczki serdecznie Halina
Kielichowiec wonny
Głóg dwuszyjkowy
Śliwa Pisardii
Śliwo-nektaryna
Brzoskwinia Saturn /płaskie owoce/
Agrest czerwony na kiju
Agrest krzaczasty
Porzeczki czerwone
Periplola Sepium-na siatkę
Już nie mogę się doczekać kiedy zacznę sadzić,a ma przyjść jeszcze jedna przesyłka z kwiatami,wiosna zbliża się wielkimi krokami,to się będzie działo!Pozdrawiam roślinoholiczki serdecznie Halina
- qrystyna216
- Lubi podyskutować
- Posty: 50
- Rejestracja: 2014-02-22, 22:37
Re: Ogród Maliny
Tak samo jest ze mną.
Zarzekam się, że już nic nie kupię, a potem tylko odbieram paczki.
Zarzekam się, że już nic nie kupię, a potem tylko odbieram paczki.
pozdrawiam, qrystyna216
Re: Ogród Maliny
Ojojoj !!! Ja nie mm już miejsca w ogrodzie; przez wspomniane głupawki i małpie rozumy !
Nic przez to nie mogę już nowego kupować, do posadzenia... chyba ze w ogródku sąsiadów.
Z wymienionych przez Malinkę roślin, mam KIELICHOWCA WONNEGO, super roślinka...
Więcej o uprawie tej rośliny w poradniku forum: Kielichowiec wonny, chiński i plenny - uprawa, odmiany, rozmnażanie
Nic przez to nie mogę już nowego kupować, do posadzenia... chyba ze w ogródku sąsiadów.
Z wymienionych przez Malinkę roślin, mam KIELICHOWCA WONNEGO, super roślinka...
Więcej o uprawie tej rośliny w poradniku forum: Kielichowiec wonny, chiński i plenny - uprawa, odmiany, rozmnażanie
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: Ogród Maliny
To widzę Halinko, że tu przesadzanie jest na porządku dziennym u wszystkich. Cieszy mnie to bo myślałam, że każdy ma wcześniej przemyślane na wszystkie sposoby gdzie i co wsadzić, a tu jednak większość tak jak ja metodą pasuje- nie pasuje kolorem lub wielkością to wio na inne miejsce. Dołączam do Was w pełni. Jestem identyczna . Poza tym piękne te kompozycje. Masz nosa do tego. Brawo
Pozdrawiam i zapraszam do siebie. Edyta
A oto mój mały ogródek przy szeregówce- zapraszam
A oto mój mały ogródek przy szeregówce- zapraszam
Re: Ogród Maliny
Myślę, że większość z nas to przechodziła
Re: Ogród Maliny
Dzięki za uznanieEdyta1203 pisze:To widzę Halinko, że tu przesadzanie jest na porządku dziennym u wszystkich. Cieszy mnie to bo myślałam, że każdy ma wcześniej przemyślane na wszystkie sposoby gdzie i co wsadzić, a tu jednak większość tak jak ja metodą pasuje- nie pasuje kolorem lub wielkością to wio na inne miejsce. Dołączam do Was w pełni. Jestem identyczna . Poza tym piękne te kompozycje. Masz nosa do tego. Brawo
ja mam tą metodę sprawdzoną i jej nie zmieniam.Pozdrawiam Halina
Re: Ogród Maliny
Ja miałem zaplanowany ogródek - KIEDYŚ... POTEM zacząłem sadzić roślinki gdzie było miejsce, a DZISIAJ mam busz, który z roku na rok, jak roślinki będą dorośleć, będzie coraz gęstszy.
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: Ogród Maliny
Tadziu-piękny ten Twój busz,chciałabym mieć go u siebie,ale te nasze 40a długo będziemy musiały "zalesiać".To moję życie:grzebanie w ziemi,kupowanie,sadzenie,przesadzanie i znowu kupowanie,robię jeszcze inne ciekawe rzeczy ,ale ogród to mój PRIORYTET.Mam nadzieję że u mnie też tak pięknie zakwitnie kielichowiec.Pozdrawiam przez malinkę,którą wkleiłeś.Halinatadek pisze:Ja miałem zaplanowany ogródek - KIEDYŚ... POTEM zacząłem sadzić roślinki gdzie było miejsce, a DZISIAJ mam busz, który z roku na rok, jak roślinki będą dorośleć, będzie coraz gęstszy.
Re: Ogród Maliny
Haniu, po niżej wstawiłem zdjęcie ogródka z innego ujęcia.
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: Ogród Maliny
Halinko nie tylko wy z dostałyście głupawki, ja w tym rok też W tym roku nastawiałam się bardziej na owocki i z takim postanowieniem wertowałam net, ale w jakimś momencie ogarnęła mnie jakaś pomroczność, bo patrzę a w zamówieniach znalazły się i roślinymalina pisze:Jak przychodzi wiosna dostajemy z córką " głupawki" kupujemy bez opamiętania.
Re: Ogród Maliny
Halinko, Lilko, ja w tym roku miałam dokładnie zaplanowane, co mam kupić. Ale tak, nic a nic się nie da. Do jednej zaplanowanej roślinki za każdym razem dochodzi mi z cztery, pięć nie planowanych. I to tylko te zamawiane, a oprócz tego, jak tylko jadę do miasta, to zaraz buszuję po ogrodniczych. Straszna choroba. A roślinki tanie nie są. Jak już ogród jest zagospodarowany, to można sobie co roku kupić jedną lub dwie roślinki droższe. Ale jak się chce całkowicie zagospodarować 20 arów, to już trzeba trzymać się za kieszeń. W dodatku mój mąż bardzo chętnie wycina mi całe połacie trawy (oczywiście tam, gdzie mu wyznaczam), że aż się dziwiłam, co on taki chętny do roboty. I jak zapytałam, to mi odpowiedział: "Bo na rabatach ty będziesz pracować, pielić, a ja będę miał o wiele mniej do koszenia". Jaki spryciul.