Ognik - cięcie, rozmnażanie, sadzonkowanie

Uprawa i pielęgnacja drzew, krzewów i krzewinek liściastych, choroby i szkodniki.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
KaRo
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 145
Rejestracja: 2007-12-28, 21:10

Ognik - cięcie, rozmnażanie, sadzonkowanie

Post autor: KaRo »

A ja jestem zwolenniczką cięcia ogników . :-)
Pięknie wtedy kwitną i przez całą zimę obsypane są olbrzymią ilością korolowych koralików.
Poza tym z ogników robi się żywopłoty,z tym że w cieplejszych rejonach kraju bo mają tendencje do wymarzania.
Mam taki 4 m odcinek żywopłotu z ognika ,pokażę przy okazji aczkolwiek jest b.młody ma 2 lata zaledwie i jest mocno cięty w celu zagęszczenia.
Podczas pamiętnej zimy 2006/07 wymarzły mi dwa ogniki ,a ja niecierpliwa wiosną ścięłam jednemu bezlistne badyle do samej ziemi zostawiając tylko 15 cm kikuty.
Ale odrósł w ciągu jednego tylko lata przepięknie i "uginał "się wręćz od ilości owoców ,do dziś przylatuje do niego kos...
Drugi nie ścięty wprawdzie odrósł ale nie kwitł a przede wszystkim długo straszył widokiem przemarzłych liści (były rude i zwiędłe)


Obrazek

Obrazek
monikam
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 153
Rejestracja: 2008-02-05, 18:49

Post autor: monikam »

KaRo - masz rację. Ja mam takie same doświadczenia z ognikiem ( i z kosem).
Czy próbowałaś może go rozmnożyc?
Awatar użytkownika
KaRo
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 145
Rejestracja: 2007-12-28, 21:10

Post autor: KaRo »

Tak Moniko, :oops: taka mam naturę-kupuję wszystko w jednym egzemplarzu i rozmnażam,rozmnażam,rozmnażam.
Ognik akurat bardzo łatwo się ukorzenia,bez polepszacza żadnego,
potrzebował jedynie półcienia i wilgoci ,bardzo szybko zrobiłam sobie żywopłot i mam też kilka luźno rosnących krzaków ognika czerwonego.
W tym roku pora na żółty... :-D
monikam
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 153
Rejestracja: 2008-02-05, 18:49

Post autor: monikam »

powiedz kiedy rozmnażałaś? i jakie gałązki - zdrewniałe czy nie bardzo?
Ja też muuuuuszę sama!!!
Awatar użytkownika
KaRo
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 145
Rejestracja: 2007-12-28, 21:10

Post autor: KaRo »

monikam pisze:powiedz kiedy rozmnażałaś? i jakie gałązki - zdrewniałe czy nie bardzo?
Ja też muuuuuszę sama!!!
Różne Moniko,bo w trakcie cięcia są różne a ja nie umiem wyrzucić :oops:
Wtykam niemalże wszystko co utnę ,potem wydaję te rośliny których mam nadmiar .
Proponuję ,spróbuj już teraz jak tylko sie jeszcze trochę ociepli ,jest wystarczająco mokro i nakryj butelką po napojach lub słoikiem.
Następne sadzonki pobierz znowu później za np.2 m-ce .
Oczywiście ,rób duże sadzonki ,nawet wielkie tylko wtedy głębiej je wsadzaj.
Powodzenia. :-)

Fox - masz rację.
Na forum maja sie ścierać doświadczenia nas wszystkich ,
zainteresowani muszą umieć wybrać co w ich warunkach jest wskazane i jest to wówczas kolejne doświadczenie. :-P
Awatar użytkownika
Jacek
Powoli się rozkręca
Powoli się rozkręca
Posty: 32
Rejestracja: 2007-12-19, 08:49

Post autor: Jacek »

KaRo pisze:A ja jestem zwolenniczką cięcia ogników . :-)
Pięknie wtedy kwitną i przez całą zimę obsypane są olbrzymią ilością korolowych koralików.
Podczas pamiętnej zimy 2006/07 wymarzły mi dwa ogniki ,a ja niecierpliwa wiosną ścięłam jednemu bezlistne badyle do samej ziemi zostawiając tylko 15 cm kikuty.
Ale odrósł w ciągu jednego tylko lata przepięknie i "uginał "się wręćz od ilości owoców ,do dziś przylatuje do niego kos...
KaRo! To faktycznie inne doświadczenie od większości informacji o ognikach. Zwykle czytałem, że bardzo wolno odrasta i należy ograniczyć cięcie jedynie do formującego. Może go jakoś specjalnie nawozisz? Pytam, bo posadziłem na jesieni ognika i jest trochę nieforemny . Zamierzałem przyciąć go wiosną ale mi odradzono.

Pozdrawiam!
Jacek
Awatar użytkownika
KaRo
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 145
Rejestracja: 2007-12-28, 21:10

Post autor: KaRo »

Jacku powiem szczerze,że owszem czytam wiadomości o roslinach jakie mam u siebie ale uprawiam wszystko po swojemu.
Zdarzały sie wpadki ale generalnie moje pseudodoświadczenia wypadają pomyślnie.
Ostatnio np. zimuję u siebie w ogrodzie figę ,bez okrywania i
zabaduchaną trawę pampasową już kolejny rok.
A jak poczytasz różne wypowiedzi - jest to trudna trawa do przechowania,sama doświadczyłam kilku klęsk z jej zimowaniem.

Wracając jednak do ognika ,widzisz go na zdjęciach...
wiosną był ścięty tuż przy ziemi ,widzisz jak wyglądał latem i jesienią.
Służy jemu cięcie ,słoneczne stanowisko.
Tylko raz w sezonie ,wczesną wiosną dostają moje ogniki po garści Azofoski i dolomitu, a potem są już tylko podlewane.
Stanowisko nie jest zbyt wilgotne ,bo ten rośnie na skarpie,wysoko .
Woda więc szybko spływa ale jak widać jest jemu tam ok.
monikam
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 153
Rejestracja: 2008-02-05, 18:49

Post autor: monikam »

KaRo
Zrobiłam pięc sadzonek ognika w ubiegły weekend - musiałam ściąc bo przeszadzały. Wg wszystkich publikacji na temat rozmnażania ogników - również poradnika ogrodniczego - to nie jest dobra pora. No to zobaczymy. Zrobię kolejne jak sugerujesz.
Tydzień wcześniej zrobiłam sadzonki z jałowców (różnych), jeszcze wcześniej z wiciokrzewu (o tym już pisałam). Teoretycznie nie pora, ale już nie mogłam dłużej się powstrzymac od robótek ogrodniczych.
Jacku.
Ja nigdy nie ścinałam swoich ogników aż do ziemi, natomiast każdy wielokrotnie przycinany był dośc poważnie z powodu przemarzniętych pędów lub innych nieestetycznych defektów. Jak napisała KaRo - przemarznięty ognik po przycięciu szybko odrasta i pięknie się zagęszcza, natomiast pozostawiony sam sobie długo nie może dojśc do formy (a zbrązowiałe gałązki dodatkowo szpecą). Doświadczyliśmy tego w naszym ogrodzie, bo dając wiarę temu co napisano na ten temat w książkach (ogniki nie lubią cięcia) początkowo ich nie przycinaliśmy mimo uszkodzeń mrozowych, aż wreszcie stwierdziliśmy, że gorzej byc nie może i..... ciach - było bez porównania lepiej.
Awatar użytkownika
Avelina
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 398
Rejestracja: 2008-02-05, 22:12

Post autor: Avelina »

Ogników nie mam i nie zamierzam mieć ale za to mam lilaka i pigwowiec, które zamierzam przyciąć ale nie miałam pojęcia jak sie do tego zabrać i są tu dla mnie bardzo cenne informacje. Kolejne krzewy z krórych zrobiłam małe płoty a właściwie płorki to bukszpan i tuja odmiany szmaragd. Bukszpan lekko przyciełam w zeszłym roku ale tui jeszcze nie ciełam, zobaczymy co z tego wyjdzie. :lol:

Będę jeszcze potrzebowała wiele informacji na temat przycianania róż, muszę jeszcze sporo przeczytać na ten temat. Mam ich wiele i nie za bardzo wiem jak fachowo się nimi zająć przez cały okres wegetacji. Doszłam do wniosku że trzeba je ciąć ja krzewy z I grupy, a co dalej. Mam dwa krzewy pnące i nie wiem czy wogóle trzeba je przycinać (mam je dopiero drugą zimę).
Awatar użytkownika
Jacek
Powoli się rozkręca
Powoli się rozkręca
Posty: 32
Rejestracja: 2007-12-19, 08:49

Post autor: Jacek »

KaRo! Patrząc na Twoje rośliny należy wierzyć Twoim doświadczeniom. Przytnę na wiosnę swojego ognika i zobaczymy, jak będzie się czuł dalej. :-D

Pozdrawiam!
Jacek
Awatar użytkownika
hanna mia
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 8
Rejestracja: 2008-02-24, 23:33

Post autor: hanna mia »

KaRo, przesliczny ten ognik na zdjeciu, czy masz jego nazwe ? Czy w rzeczywistosci owoce sa czerwone , czy pomaranczowe ? Chcialabym miec tez taka piekna rosline . Hannamia
mia
Ługowski
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 1
Rejestracja: 2008-03-15, 16:17

Post autor: Ługowski »

Potrzebuje pomocy gdzie moge kupic duze drzewa lisciaste formowane (klony,platany inne)
sasiad na dziale ze swojej strony wycial wszyskie drzewa i mam pusta sciane okropnie to wyglada
czekam na odpowiedz
pawel
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

Takie drzewa można kupić w większych centrach ogrodniczych i szkółkach roślin ozdobnych. Nie piszesz skąd jesteś więc trudno będzie forumowiczom wskazać Ci konretne miejsca.
Awatar użytkownika
beann
Powoli się rozkręca
Powoli się rozkręca
Posty: 30
Rejestracja: 2008-03-26, 19:17

Post autor: beann »

W Gdańsku spore drzewa sprzedawało np. ogrodnictwo "Dendron" w Kokoszkach.
ODPOWIEDZ