Oczyszczalnie ścieków
Oczyszczalnie ścieków
Mam działkę ogrodniczą i zastanawiam się jak rozwiązać problem ścieków. Proszę o rady w tym temacie.
Witaj,
właściwie to stosuje się 2 opcje: albo szambo, albo przydomowa oczyszczalnia ścieków. W czasie budowy domu rozważaliśmy tą 2-gą opcję, ale u nas ziemia jest zbyt ciężka, dobrze utrzymuje wilgoć, więc ścieki też utrzymałaby na powierzchni .
Żeby założyć przydomową oczyszczalnie trzeba mieć odpowiednio dużą powierzchnię działki i najlepiej piaszczystą glebę.
właściwie to stosuje się 2 opcje: albo szambo, albo przydomowa oczyszczalnia ścieków. W czasie budowy domu rozważaliśmy tą 2-gą opcję, ale u nas ziemia jest zbyt ciężka, dobrze utrzymuje wilgoć, więc ścieki też utrzymałaby na powierzchni .
Żeby założyć przydomową oczyszczalnie trzeba mieć odpowiednio dużą powierzchnię działki i najlepiej piaszczystą glebę.
Pozdrawiam Edyta
A czy czasem na własne szambo nie trzeba mieć pozwolenia?
Ja słyszałam, że łatwiej/taniej zrobić oczyszczalnie z tzw. drenażem rozsączającym. Sprawdza się na działkach ogrodniczych.
http://muratordom.pl/instalacje/instala ... ,38_9.html
Ja na swojej działce domek będę mieć za kilka lat ale też zastanawiałam się jak rozwiązać dobrze ten problem. Co do pozwoleń to nie wiem jak to jest
Ja słyszałam, że łatwiej/taniej zrobić oczyszczalnie z tzw. drenażem rozsączającym. Sprawdza się na działkach ogrodniczych.
http://muratordom.pl/instalacje/instala ... ,38_9.html
Ja na swojej działce domek będę mieć za kilka lat ale też zastanawiałam się jak rozwiązać dobrze ten problem. Co do pozwoleń to nie wiem jak to jest
Na temat aspektów prawnych dotyczących szamba i oczyszczalni można poczytaj tutaj http://ekobudowanie.pl/oczyszczalnie-sc ... ie-sciekow.
Pisząc o oczyszczalni miałam na myśli właśnie taką z drenażem rozsączającym.
Ogólnie pomysł jest ciekawy, tylko trzeba sprawdzić czy nasza działka spełnia wymagania konieczne do wybudowania takiej oczyszczalni tj. przede wszystkim przepuszczalność gruntu, odpowiedni poziom wód gruntowych oraz kwestia zachowania minimum odległości.
Pisząc o oczyszczalni miałam na myśli właśnie taką z drenażem rozsączającym.
Ogólnie pomysł jest ciekawy, tylko trzeba sprawdzić czy nasza działka spełnia wymagania konieczne do wybudowania takiej oczyszczalni tj. przede wszystkim przepuszczalność gruntu, odpowiedni poziom wód gruntowych oraz kwestia zachowania minimum odległości.
Pozdrawiam Edyta
Kochani, czy szambo czy POŚ (przydomowa ocz. ścieków) nie ma tak, że sobie robimy bez pozwolenia. Temat nie jest taki prosty jak to spłycają wykonawcy tego typu instalacji. Przepraszam, ze nie rozwijam tematu, ale nie mam tyle czasu ostatnio ile bym chciała mieć
Tak czy inaczej albo zgłoszenie albo pozwolenie na budowę. Potem zgłoszenie do starostwa (instalacji POŚ), a w niektórych przypadkach nawet pozwolenie wodno-prawne na zrzut ścieków.
A i jeszcze coś, na szambo nie zawsze zgłosi się gmina, jeśli w pobliżu jest kanalizacja to może nie wydać zgody ani na szambo ani na POŚ (czasem wystarczy upewnić się w Gminnym Zakładzie Gospodarki Komunalnej).
A przy okazji trzeba rozpatrzyć inną kwestię - tak z przymrużeniem oka - ekologiczną Nie każdy POŚ (hmm... okazuje się, że nawet wiele z nich) nie oczyszcza ścieków tylko je podczyszcza...
No i jeszcze coś, jeśli wszyscy sąsiedzi dookoła też wybudują POŚ... no cóż, na to w życiu bym nie wydała zgody gdybym była urzędnikiem
Szambo jeśli ma pozwolenie, jest szczelne i wywożone w odpowiednim czasie - też nie jest najgorszym rozwiązaniem (oczywiście zależy to od kosztów wykonania, eksploatacji i oczywiście ilości m3/dobę ścieków).
Przepraszam, że tylko tak wyrywkowo - ale to spory temat.
Tak czy inaczej albo zgłoszenie albo pozwolenie na budowę. Potem zgłoszenie do starostwa (instalacji POŚ), a w niektórych przypadkach nawet pozwolenie wodno-prawne na zrzut ścieków.
A i jeszcze coś, na szambo nie zawsze zgłosi się gmina, jeśli w pobliżu jest kanalizacja to może nie wydać zgody ani na szambo ani na POŚ (czasem wystarczy upewnić się w Gminnym Zakładzie Gospodarki Komunalnej).
A przy okazji trzeba rozpatrzyć inną kwestię - tak z przymrużeniem oka - ekologiczną Nie każdy POŚ (hmm... okazuje się, że nawet wiele z nich) nie oczyszcza ścieków tylko je podczyszcza...
No i jeszcze coś, jeśli wszyscy sąsiedzi dookoła też wybudują POŚ... no cóż, na to w życiu bym nie wydała zgody gdybym była urzędnikiem
Szambo jeśli ma pozwolenie, jest szczelne i wywożone w odpowiednim czasie - też nie jest najgorszym rozwiązaniem (oczywiście zależy to od kosztów wykonania, eksploatacji i oczywiście ilości m3/dobę ścieków).
Przepraszam, że tylko tak wyrywkowo - ale to spory temat.