Po długiej nieobecności na forum, czas wracać. Wiosna nastała, życie budzi się na dobre. Pracy mam huk, bo nie jest łatwo poradzić sobie z nieuprawianą ziemią, na dodatek piaszczystą i mało urodzajną. Przeprowadzka z Mojego Królestwa do przeniesienia w miarę się powiodła. Nie mogę stwierdzić, że wszystko przeżyło na 100%, bo część roślin nie wybudziło się jeszcze z zimowego snu. Jednak sporo roślinek już cieszy mnie swoją obecnością i wygląda zachęcająco. W głowie mam już prawie wszystko rozplanowane, przynajmniej z grubsza, ale nadal walczę z perzem i staram się użyźnić ugorek to jeszcze potrwa, może nawet lepiej, nie muszę przecież się spieszyć. Przesadziłam róże z dawnego miejsca, zabrałam podziwianego na forum klona palmowego Inaba Shidare, magnolię, perukowca złotego, mahonie, złotliny japońskie pełny i pusty,
żylistka różowego, powojnika Etoile Violett, młodą sadzonkę bzu Krasawica Moskwy, wielkiego nad miarę berberysa bordowego, krzewuszki, hibiskusy, borówki amerykańskie, rhododendrona i 2 azalie, jeżynę bezkolcową, sadzonkę orzecha włoskiego, tawułkę, pięciornik, jakieś pomniejsze roślinki jak funkie, liliowce, bodziszki, irysy troszkę cebulowych, kilka tulipanków, czosnki ozdobne 3 lilie. Było co robić, pogoda sprzyjała, ostatni pigwowiec został wsadzony 1 grudnia. Większość roślin widzę, że przyjęła się i daje oznaki życia, czekam na obudzenie hibiskusów, klonika, i miniaturowej krzewuszki o bordowych liściach oraz jeżyny, pozostałe "dzieci" mają się dobrze, magnolia nawet kwitnie. Zaryzykowałam przenosiny glicynii, bo zabierałam też pergolę, ale korzeń znacznie się wyłamał, okazał się zbyt kruchy, wsadzona została, ale czy ożyje czas pokaże, na dwoje babka wróżyła jak to mówią. Nie uniknęłam też zakupomanii, na jesieni wsadziłam poletko tulipanów, żonkile, a od wiosny zakupiłam 3 róże pnące, Sympatie, Golden Glow i New Down oraz rabatowe Chopin (kiedyś miałam, ale wymarzła) Monika, oraz jako ciekawostkę Blue Lagoon - niebieskawe kwiatki. Kupiliśmy też 2 krzewy agrestu, jak się okazało w balocie trafiły się 2 więc mam jeden gratis, czarną i czerwoną porzeczkę.. jak się okazało Krwistą (ozdobną) która na 15 cm gałązkach obecnie kwitnie

Mąż zawsze marzył o winnicy, więc kupił w szkółce 7 sadzonek winogron i zbudował dla nich podpory.. ale chyba Was już zanudziłam, może reszta będzie na bieżąco.

O wszystkim i tak nie dałam rady napisać. Zaprezentuję kilka zdjęć jesiennych.

- widok na przed ogródek pierwszy perukowiec, magnolia, póżniej kalina nanum, klon palmowy, jałowiec płożący

- azalie i rhododendron

- To będą kule z bukszpanu.. kiedyś