Obłędne wiejskie życie

Tu pochwal się Twoim ogrodem! Fotografie i opisy co u Ciebie rośnie - mile widziane!
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Kawusia
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 241
Rejestracja: 2012-02-28, 14:52

Re: Obłędne wiejskie życie

Post autor: Kawusia »

Dziękuję wszystkim za miłe wpisy :padam: ,
Oluś, nie pożałujesz zakupu Krasawicy Moskwy, ta odmiana jest oszałamiająca i naprawdę dość szybko zakwita, hibiskusy ogrodowe mam 3, oprócz tego fioletowego, mam jeszcze pełny blado-różowy a niedawno dostałam sadzonkę niebieskiego, jak się rozrośnie i zakwitnie, to zaprezentuję na forum.
Halinko, Tadku, też czekam na prezentację prezentów zwycięzcy :lol:
Igo, hibiskusy długo czekają żeby zacząć wegetację, musi być cieplutko, dwa z 3 się wyrywały i trochę je zmroziło.
Wszystko jest trudne, zanim stanie się łatwe. Pozdrawiam Ewa i zapraszam na moje zielone tereny
Moje królestwo, przeniesione do obłędnego miejsca ;)
Awatar użytkownika
tadek
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 6870
Rejestracja: 2011-10-30, 18:23

Re: Obłędne wiejskie życie

Post autor: tadek »

:zawstydzony:
Halinko, Tadku, też czekam na prezentację prezentów zwycięzcy :lol:
Ewusiu, cały czas na ten temat myślę... Obrazek
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Awatar użytkownika
Kawusia
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 241
Rejestracja: 2012-02-28, 14:52

Re: Obłędne wiejskie życie

Post autor: Kawusia »

DSCF1114.JPG
Odwiedzam Wasze ogrody, balkony, podziwiam kolekcje. Czytam co jest i co było, ale zrzuciłam fotki do komputera i wypadało by coś od siebie pokazać. Pracy jest dużo, w domu i w ogrodzie, plewię sadzę, sieję i podlewam, ale dusza się raduje jak wszystko rośnie, zakwitają kolejne kwiatki w domu i w ogrodzie.

http://forum.poradnikogrodniczy.pl/nasz ... 93-15.html

Latam po allegro, po sklepach i wciąż poszukuję, nowych roślin, narzędzi, pomysłów, czasem powoduje to u mnie jakieś niezdrowe emocje, ciężko w nocy spać, myśli mam takie ciekawe.
W kwietniu upatrzyłam w Aldiku mieszankę bylin 35 za 19,99. Miesiąc czekała na przecenę, kupiłam za 10 zł, o dziwo nawet żwawe niektóre roślinki, powsadzałam na razie do doniczek żeby ruszyły oraz żeby poznać co jest co, bo opisać torebek nikomu się nie chciało. Mam jeszcze tyle pustych miejsc, zajmowanych wciąż przez siewki chwastów, perz i szczaw, a zupy szczawiowej nie lubię i już. 24 lata jestem żoną, a szczawiową gotowałam jeden raz, bo dostałam słoiczek szczawiu swojskiego od koleżanki po to by się przekonać, że nadal nie lubię, ani zresztą rabarbaru.
Moja mamunia zaprasza mnie na jagody kamczackie, haha, zawsze owocują u niej na Dzień Matki i pytam ja rodzicielki, czemu sama nie oberwie do zjedzenia, a ona mi na to, że "mięsa w tym nie ma, kwaśne to to i badziewia nie będzie jadła", oczywiście pojedziemy, w niedzielę. Ja tam te owoce uwielbiam, więc dwa razy mnie prosić nie trzeba.
Załączniki
zakupiony niedawno Daniel Deronda, był z pąkami
zakupiony niedawno Daniel Deronda, był z pąkami
więcej o tym powojniku w wątku nasze clematisy
więcej o tym powojniku w wątku nasze clematisy
tawuła, chyba już się zadomowiła
tawuła, chyba już się zadomowiła
dostałam od mamy, kto wie co to jest?
dostałam od mamy, kto wie co to jest?
DSCF1092.JPG
zakwitły dwa z czterech czosnków
zakwitły dwa z czterech czosnków
miała być kermesina rosa.. ale widzę, że się nie udało tym razem
miała być kermesina rosa.. ale widzę, że się nie udało tym razem
sadzonki żelaźniaków, jeszcze w doniczkach, ale naprawdę już posadzone
sadzonki żelaźniaków, jeszcze w doniczkach, ale naprawdę już posadzone
wyrastają u mnie takie oto purchawki, ta jest malutka
wyrastają u mnie takie oto purchawki, ta jest malutka
a taki u mnie groszek, siany w marcu
a taki u mnie groszek, siany w marcu
z domowego parapetu, fiołek nigdy tak nie kwitł
z domowego parapetu, fiołek nigdy tak nie kwitł
storczyk dziwak podwójny
storczyk dziwak podwójny
i druga część
i druga część
dendrobium nie chce się poddać, wciąż kwitnie od zimy
dendrobium nie chce się poddać, wciąż kwitnie od zimy
parapetówkowe, jeden dostałam biały, a drugi niebieski, dziś mam dwa identyczne, "niebieski "wypuścił 2 nowe pędy i w sumie to dobrze, błękit był sztuczny
parapetówkowe, jeden dostałam biały, a drugi niebieski, dziś mam dwa identyczne, "niebieski "wypuścił 2 nowe pędy i w sumie to dobrze, błękit był sztuczny
DSCF1121.JPG
woskownica nadal kwitnie
woskownica nadal kwitnie
anturium też ma się dobrze, nareszcie
anturium też ma się dobrze, nareszcie
DSCF1126.JPG
Wszystko jest trudne, zanim stanie się łatwe. Pozdrawiam Ewa i zapraszam na moje zielone tereny
Moje królestwo, przeniesione do obłędnego miejsca ;)
Awatar użytkownika
Iga51
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 4129
Rejestracja: 2013-10-07, 17:53

Re: Obłędne wiejskie życie

Post autor: Iga51 »

Ewuś, piękne zdjęcia. Ślicznie kwiatki kwitną. Ta roślinka od mamy śliczna. Też jestem ciekawa co to jest.
Szczaw i rabarbar lubię bardzo. Kompot pierwszy wiosenny - pycha. A zupę szczawiową to u mnie wszyscy lubią.
Parapetowe kwiatki śliczne. Ja niestety nie mam nic takiego ciekawego. Fiołków u mnie brak. Twoje parapety całe w kwiatach. Pięknie. :padam:
Awatar użytkownika
Kawusia
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 241
Rejestracja: 2012-02-28, 14:52

Re: Obłędne wiejskie życie

Post autor: Kawusia »

Iguś, jak zechcesz zaśmiecać parapety, daj znać, na pewno mam się czym podzielić :-) coś mogę ukorzenić, rozdzielić. Ciągle coś wydaję z powodu klęski urodzaju :mrgreen:
To od mamy to może jakś śnieżyca, cebulica czy coś takiego, może Danka pomoże, jest znawcą roślinek.

-- Ostatnio dodano 2014-05-20, 14:00 --

Może to być hiacyncik hiszpański, jest młody, przesadzony na początku maja i dlatego ma mało kwiatków, ale to tylko podejrzenie ;-)
Wszystko jest trudne, zanim stanie się łatwe. Pozdrawiam Ewa i zapraszam na moje zielone tereny
Moje królestwo, przeniesione do obłędnego miejsca ;)
Awatar użytkownika
tadek
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 6870
Rejestracja: 2011-10-30, 18:23

Re: Obłędne wiejskie życie

Post autor: tadek »

Ewo, rabarbaru nawet w placku ze słodką kruszonką nie lubisz?
Ja lubię, i daje mi radość wiosną, że coś już z ogródka w placek można wsadzić. ;)

Obrazek Rabarbar - z ogrodu do kuchni
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Awatar użytkownika
Iga51
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 4129
Rejestracja: 2013-10-07, 17:53

Re: Obłędne wiejskie życie

Post autor: Iga51 »

Ewuniu, nie zawracaj sobie głowy parapetówkami dla mnie. Jak będzie więcej czasu i jak będziesz miała klęskę urodzaju, to wtedy pomyślimy. Nic na siłę. Na razie i tak się nie wyrabiam z robotą w ogrodzie.
Ewuś, część przygotowałam, jutro reszta. Właśnie weszłam z ogrodu i się zdziwiłam, że to już 20.00. Doba jest dla mnie za krótka.
A to od mamy jest śliczniutkie.
Awatar użytkownika
malina
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 6981
Rejestracja: 2013-10-26, 09:52

Re: Obłędne wiejskie życie

Post autor: malina »

Iguś też dopiero skończyłam sadzenie ,pojechałyśmy z córka na targ po jarzyny ,ale przewagę w zakupach stanowiły kwiaty .Posadziłam też aptenię ,zobaczę jak w tym roku będzie się rozrastać ,dam znać.Pozdrawiam Halina
Pozdrawiam z uśmiechem Halina.
Nowy Ogród Maliny
Nowy Drugi Ogród Maliny
Awatar użytkownika
Edyta1203
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 586
Rejestracja: 2014-03-09, 20:58

Re: Obłędne wiejskie życie

Post autor: Edyta1203 »

Ewciu !!! Piękne masz storczyki i resztę kwiatków ale Tadziu u Ciebie też kusi - teraz plackiem z rabarbarem- HELP :przestraszony:
Pozdrawiam i zapraszam do siebie. Edyta
A oto mój mały ogródek przy szeregówce- zapraszam
Awatar użytkownika
Kawusia
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 241
Rejestracja: 2012-02-28, 14:52

Re: Obłędne wiejskie życie

Post autor: Kawusia »

Edytko do Tadzia to już sił z tymi słodkościami brak.. ja powinnam wcale słodyczy nie jeść. Jak chodzi o ścisłość jestem nieomal wszystkożerna i zarówno szczawiową ,tak i placek z rabarbarem zjem, natomiast bez entuzjazmu.. jak kawior, próbuję, ale nadal nie lubię.
Wczoraj cały dzień latałam po ogródku posadziłam rozsadę porów, samodzielnie wysianą "rozsadę" sałaty, takie to liche, że szkoda gadać. Zebrałam pierwsze rzodkiewki, ładne średniej wielkości ale jakieś robale je lubią bo mają żółte plamki. Taki trochę zgrzyt, mam wije (krocionogi) na działce, to prawdopodobnie ich zasługa, muszę pułapki z marchwi i rzodkiewki na nie zrobić.
W skrzynkach mam posadzone petunie, surfinie, fuksje, od wiosny próbowałam zrobić sadzonki pelargonii bluszczolistnych, miałam śliczne odmiany w ładnych kolorach, ale jakoś ciągle zamierały, rośliny mateczne też się obraziły, żyje jedna z 4 i 3 sadzonki, ale takie biedne, ze już patrzeć nie mogłam, wsiadłam na rower i jazda do kwiaciarni, kupiłam 3 pelargonie czerwone (typ francuski, silnie się krzewią) oraz 2 komarzyce. Wypatrzyłam też ziółko nazwane "Maga Włoska"czyli kocanka włoska poszukałam w necie o niej informacji i najbardziej mnie martwi, że u nas nie zimuje wbrew informacji z etykietki, a wsadziłam już na grządkę :kwasny: , trzeba było do donicy i zimować na strychu. Znalazłam taki opis roślinki: "Kocanka włoska jest rośliną wieloletnią bardzo dekoracyjną ze względu na nietypowe biało-srebrzyste zabarwienie wąskich igiełkowatych bardzo licznych liści. Roślina dorasta do 50cm wysokości i około 70 cm szerokości. Zakwita latem, kwiaty wyrastają powyżej kępy liści są żółte zebrane w kontrastujące wypukłe kwiatostany. Są one bardzo trwałe, doskonale nadają się do suchych bukietów. Cała roślina jest niezwykle aromatyczna, jej zapach przypomina mieszankę przypraw Curry, dla mnie jest to raczej tradycyjna przyprawa do potraw Maggi. Zapach ten jest silnie wyczuwalny głównie podczas zraszania roślin lub w upalne dni.
Świeże liście kocanki dodaje się w niewielkich ilościach do sałatek, majonezów bądź białych serków. Poleca się ją także do dań rybnych i z kurczaka. Doskonale pasuje do aromatyzowania ryżu. Świeżo posiekane liście dodajemy pod koniec gotowania potraw" Opis zawiera jeszcze dobrodziejstwa płynące z rośliny w medycynie, kosmetyce, a także w aromaterapii. Mnie urzeka niebanalny wygląd ziela i zastanawiam się czy bardziej na rabatkę, czy do kącika ziołowego.
Wszystko jest trudne, zanim stanie się łatwe. Pozdrawiam Ewa i zapraszam na moje zielone tereny
Moje królestwo, przeniesione do obłędnego miejsca ;)
Awatar użytkownika
elza
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1389
Rejestracja: 2008-09-25, 22:40

Re: Obłędne wiejskie życie

Post autor: elza »

Ewuniu, roślinę, nad nazwą,której się z Igą zastanawiacie ja też mam i właśnie w weekend zamierzałam o nią zapytać.Również dostałam i nie znam nazwy.
Na pierwszy rzut oka spodobała mi się u ciebie woskownica.Musze o niej poczytać.
No i już wiem.Kicha-tylko dla tych,co mają dom wolnostojący,żeby ją eksponować latem na tarasie na przykład a chować na zimę.Szkoda,bo bardzo ładna a nosi nazwę : Chamelaucium Uncinatum.
Gdy wpisuję samo woskownica to pokazuje mi Hoje.
Eliza - Działka to moje życie
Działka Elizy po harówce
Awatar użytkownika
Kawusia
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 241
Rejestracja: 2012-02-28, 14:52

Re: Obłędne wiejskie życie

Post autor: Kawusia »

Elizko, najpewniej to ten Hiacyncik Hiszpański, kiedyś zaliczany do cebulic i pod taką nazwą też może występować, u mnie nie był okazały, miał tylko 3 kwiatki, już przekwita.. może masz ładniejszy okaz?
Wax Flower, to miniaturowe drzewko iglaste z kwiatkami, taki dziwoląg, ale bardzo urokliwy, trochę śmieci, ale po za tym zupełnie niekłopotliwy.
Wszystko jest trudne, zanim stanie się łatwe. Pozdrawiam Ewa i zapraszam na moje zielone tereny
Moje królestwo, przeniesione do obłędnego miejsca ;)
Awatar użytkownika
elza
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1389
Rejestracja: 2008-09-25, 22:40

Re: Obłędne wiejskie życie

Post autor: elza »

Tak, faktycznie to hiacynt hiszpański.# kobiety już wiedzą co mają w ogrodzie :mrgreen:
Eliza - Działka to moje życie
Działka Elizy po harówce
Awatar użytkownika
Doxepine
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 678
Rejestracja: 2013-07-28, 10:16

Re: Obłędne wiejskie życie

Post autor: Doxepine »

Ewo, odnośnie do kocanki włoskiej - kiedyś spotkałem się z nią w jakimś sklepie ogrodniczym i również była oznaczona jako wieloletnia zimująca w gruncie. Ona jednak nie przeżyje naszej zimy, chyba że temp. nie spadnie poniżej -10 st. C. Z grubym okryciem powinna przetrzymać dłuższe mrozy do -15 st. C, ale i tak istnieje olbrzymie ryzyko, że zgnije od nadmiaru wilgoci w podłożu.
Poza tym, ona wcale nie jest tak aromatyczna, jak piszą. Owszem, pięknie pachnie, ale dodana do potrawy w ogóle nie wnosi żadnego aromatu. Być może to tylko moje doświadczenia, ale na zagranicznych forach o tematyce "przyprawowej" wiele osób miało podobne obserwacje.
Awatar użytkownika
lilia0405
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 3614
Rejestracja: 2008-04-23, 22:38

Re: Obłędne wiejskie życie

Post autor: lilia0405 »

Powojniki bardzo ładne kolorki, u mnie jeden i to drobnokwiatowy, muszę o nich pomyśleć, ale najpierw podpory. Parapety zapełnione fajnym kwieciem,moje fiolki tez kwitną.
ODPOWIEDZ