Bardzo trafne spostrzeżenie - liczba dyslektyków wzrosła. Tak jak cukrzyków, alergików, i innych, cierpiących na choroby "cywilizacyjne". Mimo, że dysleksja jest dość tajemnicza to wiadomo, że mają z nią problem synowie kobiet cierpiących na dysleksję, dzieci ( obojga płci) kobiet, które w czasie ciąży musiały leżeć oraz część dzieci urodzonych przedwcześnie lub przez cesarskie cięcie.dess1 pisze: Jednak w mych czasach dyslektyków było 3 w mieście ...obecnie jest po trzech w klasie(((. Czyżby kiedyś trudniej było dostać zaświadczenie?
Za kilka godzin zostanę babcią!
Mam nadzieję, że będę taka zabawna jak panie ze zdjęcia zaczynającego ten watek!