Założyłem ten temat, bo chciałem zapytać Was o coś, drodzy użytkownicy tego Forum.
Co mogło stać się z nawozem do kaktusów, gdy był przechowywany w ujemnej temperaturze? Przyznam się szczerze, że zapomniałem o nim kompletnie późną jesienią i teraz po wyjęciu go z garażu, zauważyłem, że na butelce pisze, żeby przechowywać go w temperaturach dodatnich. Niestety w zimie w moim garażu jest zimno prawie tak, jak na zewnątrz, bo jest to normalny "blaszak". Domyślam się, że w takim wypadku ponowne używanie tego nawozu mija się z celem. Czy ktoś z Was miał taką sytuację? Albo może po prostu ktoś wie, co mogło się stać z tym nawozem?
nie miałam takiej sytuacji ale nawóz pod wpływem niskiej temperatury mógł się rozłożyć czyli związki chemiczne w nim zawarte uległy rozpadowi na składniki trudno rozpuszczalne i "nawóz' nie ma już odpowiedniego składu.