Mszyca na budlei - szkodniki, zwalczanie, cięcie

Uprawa i pielęgnacja drzew, krzewów i krzewinek liściastych, choroby i szkodniki.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Elżbieta 46
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 407
Rejestracja: 2008-05-16, 08:54

Mszyca na budlei - szkodniki, zwalczanie, cięcie

Post autor: Elżbieta 46 »

Na moich budlejach pojawiła się mszyca czy mogę ją spryskać Decisem? Czy ktoś może poleci mi inny środek trochę się boję żeby nie popalić kwiatów bo ma już ładne pączki.
Kasiu Ewo Gosiu dziękuję i również życzę miłego dnia
pozdrawiam Ela
Awatar użytkownika
Monisia
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 325
Rejestracja: 2008-01-24, 19:00

Post autor: Monisia »

Dlaczego miałabyś spalić budleję? Ja stosuję decis do róż i nigdy nie spaliłam kwiatów - musisz tylko zrobić odpowiednie stężenie (instrukcja na pewno jest na opakowaniu).
Pozdrawiam
Amatorka...z sercem do roślin!!!
Awatar użytkownika
Elżbieta 46
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 407
Rejestracja: 2008-05-16, 08:54

Post autor: Elżbieta 46 »

Zgadzam się ja do róż też stosowałam i wszystko ok ale kiedyś spryskałam pąki hortensji i po kwiatach. Nie wiem może coś żle zrobiłam z opryskiem (chociaż różom nic nie było)dlatego się pytam czy ktoś stosował Decis na buddleje bo nie chciałabym ich stracić
Kasiu Ewo Gosiu dziękuję i również życzę miłego dnia
pozdrawiam Ela
Awatar użytkownika
Monisia
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 325
Rejestracja: 2008-01-24, 19:00

Post autor: Monisia »

Wiesz, ja ostatnio stosowałam decis na jaśmin (z dużymi pąkami) i nic mu nie było. Hortensja to jest akurat bardzo delikatna roślina, a budleja, wydaje mi się, że jest bardzo wytrzumała. Może zrób nieco mniejsze stężenie.
Ewentualnie wypróbuj naturalne środki:
1- PREPARATY Z CZOSNKU I CEBULI
Do przygotowania wykorzystuje się ząbki i liście czosnku oraz łuski cebuli jadalnej.
Wywar: 75 g posiekanych ząbków czosnku zagotować w 10 l wody.
2- PREPARAT Z WROTYCZA
Wywar: 30 g suszu lub 300 g świeżych roślin zalać w 10 l wody i przegotować (wykorzystujemy zieloną cześć rośliny i kwiaty).
3- PREPARATY Z POKRZYWY
Wyciąg: 1 kg świeżych roślin nastawić w 1 l wody na 12 godzin.
Amatorka...z sercem do roślin!!!
Awatar użytkownika
Elżbieta 46
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 407
Rejestracja: 2008-05-16, 08:54

Post autor: Elżbieta 46 »

To mnie uspokoiłaś skoro jaśmin wytrzymał to myślę że buddleja też bardzo mi pomogłaś dzięki
Kasiu Ewo Gosiu dziękuję i również życzę miłego dnia
pozdrawiam Ela
Awatar użytkownika
Monisia
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 325
Rejestracja: 2008-01-24, 19:00

Post autor: Monisia »

Nie ma za co - zawsze do usług :mrgreen:
Amatorka...z sercem do roślin!!!
Awatar użytkownika
beann
Powoli się rozkręca
Powoli się rozkręca
Posty: 30
Rejestracja: 2008-03-26, 19:17

Post autor: beann »

W tym roku mam prawdziwą plagę mszyc i - oczywiście - towarzyszących im mrówek. Nie pomaga spryskiwanie (2x na tydzień) roztworem 7 ml/10l Decis; po tygodniu przerwy pojawiają się nowe kolonie. "Mrówka-Stop" rozpryskana chyba po całej działce nawet nie ograniczyła ilości tych owadów. Nie wiem, jak u Was, ale u mnie w tym roku praktycznie nie widzę biedronek, ani złotooków. Normalnie ręce mi opadają :-(
Dziś znalazłam kolejne dwie kolonie mszyc: na wierzbie japońskiej i na dalii. A mrówki kręcą się nawet przy aksamitkach, które ponoć "chronią" przed szkodnikami.
Awatar użytkownika
Emil
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 526
Rejestracja: 2007-12-19, 16:38

Post autor: Emil »

To czosnkiem po nich albo bylicą !!!
Chemia w tym roku jakoś kiepsko sie spisuje więc trzeba sięgnąć po pomocną dłoń Matki Natury. Może ominie nas spektakularnie wyglądający dywanik z padłych owadów, ale czy nie lepiej je odstraszyć niż odrazu wszystkie zabijać. Przecież one były tu pierwsze, więc należy się im troche szacunku...
Pozdrawiam !!!
Kedrigern86
Powoli się rozkręca
Powoli się rozkręca
Posty: 40
Rejestracja: 2008-03-23, 15:17

Post autor: Kedrigern86 »

Co prawda na moich budlejach nie mam mszyc , jednak mam inne pytanie a propo tych krzewów (nie chce śmiecić więc zadam je tutaj). Kupiłem 2 miesiące temu malutkie sadzonki w centrum ogrodniczym. Przyciąłem na wysokości ok 10cm i prawie nic nie idzie w górę. Od tego czasu może wzrosło max 6cm i pojawiło się sporo liści. Czy to normalne że w 1 roku nie będzie kwiatów, a może coś źle zrobiłem. Proszę miłośników tego krzewu o jakąś informacje :->
"Warto być przyzwoitym"- Zawsze zwraca się z nawiązką :)
Awatar użytkownika
Petrus
Ekspert
Posty: 6700
Rejestracja: 2008-01-20, 14:54

Post autor: Petrus »

Z tego co wiem, to sadzonki budleji kwitną w pierwszym roku po posadzeniu. Dwa lata temu mój dziadek posadził kupioną sadzonkę ze szkółki i po trzech miesiącach mu zakwitła. Powiem tylko, że nie była przycinana. Dopiero po kwitnieniu. Gdybyś jej nie przyciął, może by zakwitła bo miała pewnie pęd kwiatowy, który Ty obciąłeś. I teraz z tej drobnicy pędów po rozkrzewieniu może byc krucho z kwiatami. Ale może się myle :lol: i jeszcze będziesz się cieszył kwiatami. Większośc gatunków budleji kwitnie w pierwszym roku po posadzeniu inne natomiast w drugim. :-D
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Kedrigern86
Powoli się rozkręca
Powoli się rozkręca
Posty: 40
Rejestracja: 2008-03-23, 15:17

Post autor: Kedrigern86 »

Z tego co czytałem to pędy skraca się co roku coś koło marca, gdyż kwitną tylko na pędach jednorocznych
"Warto być przyzwoitym"- Zawsze zwraca się z nawiązką :)
ODPOWIEDZ