katia pisze:Herbi, jakim obiektywem robisz zdjęcia owadom??
Aparat Olympus ma tę funkcję niby-makro (od 3 cm) i zwykle zbliżam ile się da, do obiektu i parę zdjęć robię. Inne znowu zdjęcia "pociągam" lekko zoomem aby np. nie spłoszyć motyli.
Sprzęt dość poręczny ale wolny. W wątku fotograficznym pisałem o nowym modelu do, którego się przymierzam. Też musi być lekki i mały aby zmieścił się w kieszeni.
Jeszcze inna sprawa to ta, że robię tych zdjęć danego dnia b. dużo. Tu jest wybór tylko kilku w miarę udanych, i w większości wyraźnych.
To poniżej wyszło nieostre i tylko wyjątkowo je pokażę
Cały szkopuł w tym, że robiąc zdjęcie makro w ogrodzie nie mam możliwości na bieżąco obserwować tego na ekranie. Dlatego powtórki czy zdjęcia seryjne są niezbędne.
Efekt pseudo-makro można uzyskać kadrując fotkę w pr. graficznym.
To zwłaszcza dla uczulonych na jad pszczeli najlepsze wyjście
Już poniżej wyraźnie widać kilka pszczółek. Ale dalej powiększając wszystko zależy tu od rozdzielczości jaką możemy w aparacie uzyskać. W starym aparacie mam ledwie 4 Mpix a nowe po 10-14 Różnica spora
Przyroda jest lekarzem dla wszystkich chorób.
...........................Hipokrates.......................