Monstera

Dobór, pielęgnacja oraz problemy w uprawie.
Amanda
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 155
Rejestracja: 2008-03-01, 09:48

Monstera

Post autor: Amanda »

mam okazję spełnic dobry uczynek w postaci odratowania (w pewnym sensie) rośliny. Mianowicie, ktoś wyrzucił na korytarz dosyć dużą monsterę. Roślina jest w stanie krytycznym, bardzo zaniedbana, korzenie wychodza z ziemi, liście uschniete. Został jej jeden. Wątpie by dało się ją odratować, a nawet jeśli, ja niestety nie mam takich warunków by tak dużą roślinę wziąć do siebie. Po prostu nie mam miejsca i w ogóle. Ale... zobaczyłam tam mały kiełek, mogłabym go odciąc i w ten sposób uratować aby "dziecko". Jednak problem jest taki, że ten kiełek nie wyrasta z ziemi tylko z tej łodygi. W jaki sposób miałabym go obciąć? Czy wsadzić go do ziemi czy ukorzenić w wodzie? Kiełek ma na moje oko ok. 1,7 cm

Oto jego zdjęcie:
monikam
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 153
Rejestracja: 2008-02-05, 18:49

Post autor: monikam »

Wg "Mieszkamy wśród kwiatów" R. Herwig, M. Schubert:
Monstery pielęgnuje się tak, jak filodendrony. Rozmnaża się przez sadzonki pędowe (z wierzchołków albo kawałków pozostałej części) lub przez podział. Młode rośliny, wyrastające z odrostów korzeniowych należy oddzielać razem z ich korzeniami powietrznymi.

Proponuję wybić roślinę z doniczki, skrócić nadziemne części do żądanej wielkości i stosownie do góry przyciąć korzenie. Zostawiając masę korzeniową roślina szybko odbije. Skoro chcesz odbudować monsterę z widocznego "kiełka, nie masz możliwości rozmnażać z kawałka samej łodygi, bo musiałabyś ten kawałek zakopać w ziemi, a tym samym kiełek raczej zgnije.
Spróbuj pozostałe kawałki również rozmnożyć poprzez wstawienie do wody lub umieszczenie w ziemi w doniczce.
Amanda
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 155
Rejestracja: 2008-03-01, 09:48

Post autor: Amanda »

no a jakbym ucięła ten kiełek i wsadzila do wody az wypusci korzenie? Przeciez kazda roslina tak robi
Awatar użytkownika
krzysiek1240
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 148
Rejestracja: 2008-02-23, 13:23

Post autor: krzysiek1240 »

a nie lepiej uciąć to co jest nad tym pędem?
Pozdrawiam Krzysiek
Amanda
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 155
Rejestracja: 2008-03-01, 09:48

Post autor: Amanda »

no ale to jest dosyć duże. Uciełam jeden kiełek i mały listek, dałam do wody może z tego puszczą jakieś korzonki
Czarodziej
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 100
Rejestracja: 2008-01-29, 00:34

Post autor: Czarodziej »

Ten kiełek który zaznaczyłaś na zdjęciu jest za mały by samodzielnie sie ukorzenił więc jeśli go ucięłaś to możesz go do kosza wyrzucić bo się nie ukorzeni, co do reszty rośliny zetnij czubki i włóż do wody ukorzenią się podobnie jak z pozostałych przy systemie korzeniowym pinków-łodyg wybiją młode pędy. ;-)
Amanda
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 155
Rejestracja: 2008-03-01, 09:48

Post autor: Amanda »

A ten mały listek też się nie ukorzeni?
Anoli
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 67
Rejestracja: 2008-08-17, 15:10

Post autor: Anoli »

Liście monstery się niestety nie ukorzeniają - przynajmniej ja się nigdy z taką sytuacją nie spotkałam. Do ukorzenienia jest potrzebny kawałek pędu z "oczkiem"
AgnieszkaP

Post autor: AgnieszkaP »

Anoli pisze:Liście monstery się niestety nie ukorzeniają - przynajmniej ja się nigdy z taką sytuacją nie spotkałam. Do ukorzenienia jest potrzebny kawałek pędu z "oczkiem"
To jesteśmy obie :lol: Z listka.. To raczej nie jest możliwe.
Merki
Powoli się rozkręca
Powoli się rozkręca
Posty: 23
Rejestracja: 2010-02-10, 18:08

Jak 'naprawić' monsterę?

Post autor: Merki »

Od 10 lat mam monsterę. Na samym początku miała sporo, dziurawych, ciemnozielonych liści oraz były krople soku na liściach. Z biegiem czasu monstera coraz rzadziej wypuszczała liście - liście miały jedną lub dwie dziury aż całkowicie liście przestały się dziurawić i puszczać krolple soku. Rok temu monstera miała tylko 7 lub 8 liści więc uciąłem jej 60cm pęd z 2 liścmi, który był powyginany w różne strony i ukorzeniłem go w ziemi ale rósł strasznie opornie więc zapomniałem go podlewać i padł :hyhy:

Monstera stała na słonecznym parapecie osłonecznionym a obecnie kilka lat w cieniu. Po przeniesieniu w cień dosyć szybko wypuściła 2 liście ale ani krztyny więcej. Ma sporą donicę, dokarmiałem ją biohumusem a później mineralnym i nic nie pomaga.

Czy da się ją jakoś naprawić?
Awatar użytkownika
haliso
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 712
Rejestracja: 2010-10-04, 22:08

Post autor: haliso »

Monstera nie ma zbyt wygórowanych wymagań, jest dość łatwą w uprawie. Mimo że są to rośliny tropikalne, bardzo dobrze znoszą warunki panujące w mieszkaniu. Wymaga stanowiska jasnego do półcienistego i nie znosi bezpośredniego nasłonecznienia. Temperatura to 18-22ºC, która sprzyja szybszemu rozrostowi, ale równie dobrze zniesie niższą temperaturę (15ºC), choć wówczas powoli rośnie. Podłoże: ziemia znormalizowana lub substrat torfowy (pH 5-6,5). Lubi stałą, umiarkowaną wilgotność, w okresie letnim podlewamy systematycznie i obficie, letnią wodą, zimą umiarkowanie. W okresie letnim liście możemy spryskiwać odwapnioną wodą, co będzie miało dobry wpływ na roślinę oraz sprawi, że liście będą miały połysk. Monsterę nawozimy umiarkowanie od marca do sierpnia, co tydzień. Przesadzanie najlepiej wykonać, zanim roślina zacznie wypuszczać nowe liście, czyli marzec-kwiecień, małe rośliny, co roku, starsze co 2-3 lata. Monasterę rozmnażamy poprzez sadzonki pędowe, liściowe z oczkiem i z pnia. Ukorzeniamy przy dużej wilgotności powietrza i wysokiej temperaturze podłoża (25ºC-30ºC). Gdy monstera stanie się zbyt wysoka, albo wraz z rozwojem utraci dolne liście, wówczas możemy ją obniżyć. Zabieg ten polega na obcięciu górnej partii rośliny poniżej miejsca, z którego wyrasta duża ilość korzeni powietrznych, następnie sadzimy ją do donicy (pojemnika).

Zbyt cieniste miejsce skutkuje grubieniem liści -
Przebarwienia na liściach spowodowane są brakiem wody -
Podatna na mszyce, wełnowce, tarczniki -
Nie należy odcinać korzeni powietrznych

Więcej: Monstera dziurawa - pielęgnacja, rozmnażanie, choroby
transwik
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 2
Rejestracja: 2013-02-17, 12:58

Re: Monstera

Post autor: transwik »

Witam
Moje pytanie dotyczy monstery dziurawej. Ostatnio zauważyłam że na jej "nowym" liściu zaczyna dziać się coś dziwnego. Nie wiem czy to jakaś choroba czy efekt ustawienia albo podlewania. Dodam tylko że kwiat stoi metr od okna na stronie północnej. Na razie jest to na jednym liściu a boję się żeby nie przeszło na pozostałe. Proszę o radę bo nie ukrywam że jestem bezsilna - podobna sytuacje miałam niedawno ze skrzydłokwiatem i kwiatek na końcu mi "umarł".
Załączniki
DSC07752.JPG
Awatar użytkownika
Petrus
Ekspert
Posty: 6714
Rejestracja: 2008-01-20, 14:54

Re: Monstera

Post autor: Petrus »

Jeżeli u skrzydłokwiatu pojawiają się czarne plamy na liściach (szczególnie brzegi) to jest to przyczyna przelewania oraz podlewania twarda wodą. Być może monstera też ma zbyt zasadowe podłoże przez podlewanie taką wodą. Jest to roślina z lasów deszczowych, gdzie woda deszczowa jest miękka a podłoże ma mniej więcej pH 4.0-5.5. :-)
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
transwik
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 2
Rejestracja: 2013-02-17, 12:58

Re: Monstera

Post autor: transwik »

No zgadza sie mamy twardą wodę. Jednak zawsze ją przegotowuję i odstawiam na parę dni. Co w takim razie zrobic podlewac woda destylowaną??
Awatar użytkownika
Petrus
Ekspert
Posty: 6714
Rejestracja: 2008-01-20, 14:54

Re: Monstera

Post autor: Petrus »

Podlewanie sama wodą destylowaną przez dłuższy okres nie służy roślinom. Woda ta jest pozbawiona jakichkolwiek minerałów. Możesz lekko zakwaszać wodę po podlewania, m.in. kroplami z cytryny, kwaskiem cytrynowym (sam stosuję 1/4 małej łyżeczki na 1,5/2 litry wody- ale tylko dla roślin, lubiących lekko kwaśne podłoże). W sklepach zoologicznych można też kupić preparat do zmniejszania pH wody. ;-)
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
ODPOWIEDZ