Moje róże
Kasiu miło mi że interesujesz się moimi różami.
Reine des Violettes właściwie można powiedzieć że wykazuje chęci do życia a nawet kwitnienia ale ciężko jej to idzie.
Ma dwa malusieńkie pączki i zastanawiam się czy je urwać żeby się nie wysilała na kwitnienie a całą siłę włożyła w ukorzenienie się, i chyba tak zrobię.
Wczoraj zaszalałam i kupiłam sobie 4 nowe róże.
Jeszcze rok temu tyle kasy nie wydałabym na róże a teraz przyszło mi to z łatwością, zwłaszcza że wymówka była prosta - to na Dzień Matki, przecież coś mi się należy ładnego a nie tylko czekoladki.
Reine des Violettes właściwie można powiedzieć że wykazuje chęci do życia a nawet kwitnienia ale ciężko jej to idzie.
Ma dwa malusieńkie pączki i zastanawiam się czy je urwać żeby się nie wysilała na kwitnienie a całą siłę włożyła w ukorzenienie się, i chyba tak zrobię.
Wczoraj zaszalałam i kupiłam sobie 4 nowe róże.
Jeszcze rok temu tyle kasy nie wydałabym na róże a teraz przyszło mi to z łatwością, zwłaszcza że wymówka była prosta - to na Dzień Matki, przecież coś mi się należy ładnego a nie tylko czekoladki.
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7899
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Ha ha , dobra jesteś Maju .Pójdę w Twoje ślady, bo jutro odbieram zamówioną Augusta Luise, A JUTRO PRZECIEŻ 26 MAJA!
Maju, a co to będzie za kilka lat, ile tych róż znajdzie się u nas ( i czy je pomieścimy) , jeśli tak będzie co roku?
Wygląda na to, że pięknie powinny Ci kwitnąć te nowo zakupione.
Maju, a co to będzie za kilka lat, ile tych róż znajdzie się u nas ( i czy je pomieścimy) , jeśli tak będzie co roku?
Wygląda na to, że pięknie powinny Ci kwitnąć te nowo zakupione.
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
O rany ! Ale cudne zakupy! Piękne okazy i ciekawe odmiany
Też bym wolała zamiast czekoladek
Ja w sobotę byłam u ogrodnika i aby nie wyjść z pustymi rękoma, kupiłam "Louise Odier"
Widzę że "Reine des Violettes" faktycznie odżywa, choć powoli. Wiesz, okazało się że jedna z moich róż jest w podobnym stanie Kurcze, ciekawe czego to jest wynikiem, bo inne róże po zimie i wiosennych przymrozkach jakoś lepiej sobie poradziły
A to urwanie pączka kwiatowego to dobry pomysł.
Też bym wolała zamiast czekoladek
Ja w sobotę byłam u ogrodnika i aby nie wyjść z pustymi rękoma, kupiłam "Louise Odier"
Widzę że "Reine des Violettes" faktycznie odżywa, choć powoli. Wiesz, okazało się że jedna z moich róż jest w podobnym stanie Kurcze, ciekawe czego to jest wynikiem, bo inne róże po zimie i wiosennych przymrozkach jakoś lepiej sobie poradziły
A to urwanie pączka kwiatowego to dobry pomysł.
Powiem Wam szczerze że jak zobaczyłam te okazy róż w centrum ogrodniczym to mi normalnie szczęka opadła. Jeszcze tak pięknych sadzonek róż nie spotkałam w sprzedaży. I właściwie to były tam prawie wszystkie róże jakie można sobie wymarzyć, i Austina, i Kordesa, i prawdopodobnie z Rosarium i chyba czeskie i jeszcze jakieś ale nie pamiętam. Do wyboru wysokości i kolory i co kto chce. Mają mieć już tak zawsze czyli mam szansę kupować to co widzę a nie kota w worku.
Przemku chyba 90% wszystkich róż miało pąki kolorowe i kwiaty, nawet nasze róże.
Lilu ja mam nadzieję że to dopiero początek kolekcji różanej i już powoli rozplanowuję jakie i gdzie posadzić.
Elu ja nie mam problemu gdzie posadzić bo moje 'hektary' pustawe miejscami. Augusta Luise śliczna i chyba też tam była.
Kasiu Twoja Louise Odier też śliczna i brałam ją pod uwagę ale byłam w szoku i wciąż nie mogę uwierzyć że takie piękne róże można kupić bez problemu. To co dostałam jesienią w paczce nie może się równać do takich śliczności.
Przemku chyba 90% wszystkich róż miało pąki kolorowe i kwiaty, nawet nasze róże.
Lilu ja mam nadzieję że to dopiero początek kolekcji różanej i już powoli rozplanowuję jakie i gdzie posadzić.
Elu ja nie mam problemu gdzie posadzić bo moje 'hektary' pustawe miejscami. Augusta Luise śliczna i chyba też tam była.
Kasiu Twoja Louise Odier też śliczna i brałam ją pod uwagę ale byłam w szoku i wciąż nie mogę uwierzyć że takie piękne róże można kupić bez problemu. To co dostałam jesienią w paczce nie może się równać do takich śliczności.
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7899
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Ciekawe po ile u Was róże Kordesa. U nas 50 - 60 zl , a Poulusena były po 75 zł. Oczywiście w doniczkach
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Maju, piekne rozane prezenty Ja tez jestem zadowolona, bo dzieki twoim prezentom, rozpoznalam corki roze. Przeszukalam angielska encyklopedie i siec... i nic mi nie pasowalo A tu mila niespodzianka, bo moim zdaniem pasuje do twojego nowego nabytku: RHAPSODY IN BLUE.
Oczywiscie zapragnelam tej rozy. Mam obiecane ukorzenienie I juz jestem spokojna, ze poradzi sobie u nas
Oczywiscie zapragnelam tej rozy. Mam obiecane ukorzenienie I juz jestem spokojna, ze poradzi sobie u nas
O tak Maju, powinno się obrywać pąki różane, żeby się dobrze ukorzeniły. Ja w tym roku kupiłam w Rosarium m.in. Comte de Chambord. Kupiłam też inne róże, ale ta zakwitła pierwsza i w ogromnej obfitości. Miała po ok. 10 pąków każdy krzew. I przyznam Ci się, że nie miałam sumienia ich oberwać . Z bólem serca ogołociłam jedynie połowę pąków . Mam nadzieję, że moja różyczka jakoś przetrwa to w miarę spokojnie
Pozdrawiam Edyta
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7899
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Moja niedawno posadzona Schneewalzer jest w dobrej kondycji ( była w doniczce) , ma 4 pąki i chyba sie nie zdobęde na to , by oberwać
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Elu wszystkie róże rodowodowe były po 40zł a reszta po 16,30zł, no i oczywiście wszystkie były w doniczkach i to dość dużych.
Danusiu cieszę się razem z Tobą. Ta róża podobno dobrze sobie radzi w polskich warunkach tylko trochę bledną jej kwiaty w pełnym słońcu.
Edytko ja oberwałam tylko pączki nieszczęsnej Reine des Violettes bo ona taka biedna i niezdecydowana czy ma rosnąć czy paść a miała ich na jednym pędzie aż 5 szt. Reszta róż jak ma pączki to niech kwitnie. Moja Comte de Chambord też ma bardzo dużo pączków.
Elu jak róża dobrze rośnie to nie ma sensu obrywać jej pączków, niech pokaże jaka jest.
Danusiu cieszę się razem z Tobą. Ta róża podobno dobrze sobie radzi w polskich warunkach tylko trochę bledną jej kwiaty w pełnym słońcu.
Edytko ja oberwałam tylko pączki nieszczęsnej Reine des Violettes bo ona taka biedna i niezdecydowana czy ma rosnąć czy paść a miała ich na jednym pędzie aż 5 szt. Reszta róż jak ma pączki to niech kwitnie. Moja Comte de Chambord też ma bardzo dużo pączków.
Elu jak róża dobrze rośnie to nie ma sensu obrywać jej pączków, niech pokaże jaka jest.
Róże powolutku szykują się do wspaniałego pokazu a to są pierwsze przymiarki.
Reszta nawet nie pokazała jeszcze koloru ale pąków sporo.
A te siedzą jeszcze w doniczkach
pierwsze kwiaty przekwitły ale szykują się następne
jeszcze nie zdecydowałam dokładnie gdzie je posadzę ale pewnie muszę dokupić im jeszcze jakieś do towarzystwa.
Reszta nawet nie pokazała jeszcze koloru ale pąków sporo.
A te siedzą jeszcze w doniczkach
pierwsze kwiaty przekwitły ale szykują się następne
jeszcze nie zdecydowałam dokładnie gdzie je posadzę ale pewnie muszę dokupić im jeszcze jakieś do towarzystwa.
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7899
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Zaczęłaś pokaz , Maju. wkrótce feeria barw Sympatia u Ciebie prawie rozkwitła , u mnie malusienkie pączki
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety