Moje róże

[edulkot]

Śliczny ten Hocus Pocus

[Anitaaa]

Maju kupowałaś róże poza Polską ?

[edulkot]

Nie kupowałam, mam tylko z naszego ogrodniczego, z wystawy ogrodniczej i z marketów. No i jeszcze znajdy uratowane od zagłady.

Majka

[edulkot]

Jak dawno nic tu nie pisałam o zdjęciach moich królowych nie wspomnę.
A one nie zasługują na zapomnienie.
Nastał okres prawie świadomego zakupu róż czyli wiedziałam co chcę tylko jak to u nas bywa sprzedawcy mają swoje nazwy. Gdzieś około 2000roku wybrałam się z córką na Targi kwiatowe do Katowic i kupiłam kolejne dwie róże. Miała być pnąca i parkowa. Oczywiście bez kartek więc pomyliłam je i za rok trzeba było przesadzać. A pnąca to wcale nie pnąca tylko krzaczasta Westerland której czasami udaje się naśladować pnącą. Tak kwitła w 2008roku

Ostatniej zimy dość trochę przemarzła ale udało jej się pokazać swoje piękno. Zdjęcia w kolejności kwitnienia.


to jest na drugi dzień

a to za tydzień

ma piękne kwiatki tylko bardzo nietrwałe

ale za to pięknie pachnie

[Daga_9]

Piękne wszystkie róże. Też mam je w ogródku, lecz małe krzewy

[marylka966]

Aż człowiek zapragnął ciepła i lata. Piękne okazy.Pozdrawiam.

[Olga]

Witaj Majko,
Zajrzałam wczoraj do swoich Westerlandów i ...nieciekawie.Znowu będzie cięcie Chyba nie dochowam się wielkich krzaków

[edulkot]

Moje też nie najlepiej wyglądają, pewnie po tych mrozach będzie dużo cięcia

[edyta_mi]

Maju, poprzyglądałam się Twoim pięknym różom i muszę powiedzieć, że Twoja New Down mnie zachwyciła .

[edulkot]

A dzięki Edytko.

[Olga]

New Down na liście moich zakupów

[edulkot]

Czas zacząć sezon różany mimo że jeszcze nie kwitną ale żeby zakwitły to teraz trzeba o nie zadbać.
I zaczynam nie najlepszymi wieściami. Z róż które sadziłam jesienią to jedna można powiedzieć właściwie nie miała szans na zakorzenienie bo już jesienią miała słabe korzenie a teraz wyglądała tak:

a tak wyglądają korzenie

Druga róża wszystkie pędy ma zielone ale listki to tylko symbolicznie na jednym

i nie wiem co z nią zrobić, czy też wykopać i wyrzucić czy jeszcze dać jej trochę czasu.
Pozostałe róże sadzone jesienią:




na jednej z nich nawet widziałam pączusie.

[Kasik5]

Maju, jeśli chodzi o tą drugą różę - "Reine des Violettes" - to ja bym dała jej jednak szansę. Skoro ma zielone pędy, to pewnikiem coś z nich jeszcze wypuści Kwestia czasu Przygladam się zdjęciu i widzę, że coś w tym temacie już się dzieje

[użytkownik usunięty]

Jeśli masz wątpliwości przechowaj te róże w jakimś miejscu, bywają żywotne. Może się obronią jakoś i jednak wypuszczą. Wyrzucić zawsze zdążysz.

[Kasik5]

Maju, napisz proszę jak tam ma się Twoja "Reine des Violettes". Ciekawa jestem czy zdecydowała się "obudzić" i zaczęła rosnąć