Moje róże
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7916
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Maju , czuję że wkrótce będziesz udzielac fachowych porad , jak to przestudiujesz!
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Nawet same oglądanie już poprawia humoredulkot pisze:Przedstawię Wam mój prezent jaki znalazłam pod choinką, wspaniała książka z bajecznie kolorowymi obrazkami.
Obrazek
Aniołek dobrze wiedział co poprawi mi humor zimową porą. Teraz tylko czytać, podziwiać i wybierać co posadzić jesienią w ogrodzie.
Majka
W mojej historii różanej nastąpił etap zakupów kolejnych róż. Postanowiłam zrobić sobie zakątek różany w którym od południa dawałyby cień róże pnące a w tym cieniu ławeczka do rozkoszowania się różanymi zapachami.
Był rok 1997 i zakup wspaniałej róży New Dawn. Każdego roku byłam bardzo dumna z jej wspaniałego kwitnienia aż do mrozów. Pierwszy raz przemarzła chyba w 2006 roku /była wtedy bardzo sroga zima/ ale odbiła i nadal wspaniale kwitła. Pierwsze zdjęcia mam z 2008 roku i był to wspaniały pokaz.
Ostatniej zimy tak bardzo przemarzła że myślałam że już ją straciłam, ale po kilku letnich miesiącach obserwowania rosnących pędów 2 września doczekałam się pierwszego kwiatka i już byłam pewna że to właśnie New Dawn odrodziła się na nowo do życia.
Ostatnie zdjęcie to 3 listopad i wciąż rozkwitały następne kwiatki. Te żółte liście to nie New Dawn tylko jakaś czerwona która była dosadzona do niej prawdopodobnie po pierwszym przemarznięciu. Zresztą w tym roku ona też przemarzła i wcale nie kwitła mimo że znacznie wcześniej zaczęła puszczać nowe pędy.
Jestem bardzo szczęśliwa że mam taką piękną różę.
Był rok 1997 i zakup wspaniałej róży New Dawn. Każdego roku byłam bardzo dumna z jej wspaniałego kwitnienia aż do mrozów. Pierwszy raz przemarzła chyba w 2006 roku /była wtedy bardzo sroga zima/ ale odbiła i nadal wspaniale kwitła. Pierwsze zdjęcia mam z 2008 roku i był to wspaniały pokaz.
Ostatniej zimy tak bardzo przemarzła że myślałam że już ją straciłam, ale po kilku letnich miesiącach obserwowania rosnących pędów 2 września doczekałam się pierwszego kwiatka i już byłam pewna że to właśnie New Dawn odrodziła się na nowo do życia.
Ostatnie zdjęcie to 3 listopad i wciąż rozkwitały następne kwiatki. Te żółte liście to nie New Dawn tylko jakaś czerwona która była dosadzona do niej prawdopodobnie po pierwszym przemarznięciu. Zresztą w tym roku ona też przemarzła i wcale nie kwitła mimo że znacznie wcześniej zaczęła puszczać nowe pędy.
Jestem bardzo szczęśliwa że mam taką piękną różę.
Kolejną różą kupioną w 1997 roku jest róża Coral Satin. Tak mało jest informacji i zdjęć tej róży że czasami się zastanawiam czy taka róża istnieje. Ale ona istnieje, została wyhodowana w USA w 1960 roku, jej przodkowie to New Dawn i Fashion. Podobno jest dostępna w szkółce w Belgii. Ale czy to na pewno ta sama róża która rośnie w moim ogrodzie? Porównując zdjęcia to nie jestem taka pewna. Pewnie nadanie takiej nazwy tej róży było fantazją sprzedawcy a może jeszcze kogoś innego.
Jak zwał tak zwał ale ta różą jest odporna na choroby i mrozy i nawet mszyce nie za bardzo ją lubią mimo że rośnie pod śliwą na której szaleją mszyce. Czas pokazać tę piękność.
Kolejną różą była róża Golden Glow o której też nie znalazłam niczego. Miał być żółty climber a jest żółta mizerota i sama się sobie dziwię że jeszcze jej nie wyrzuciłam. Każdego roku wypuszcza dwa razy po jednym pędzie i jednym kwiatku który tak szybko przekwita że czasami nie zauważę że to było już. A wygląda tak
Ale już postanowiłam, w nadchodzącym sezonie przeróbka tego różanego miejsca i na pewno takie niewydarzone coś wylatuje z ogrodu, nieodwołalnie.
Nie dokończyłam tego zakątka różanego bo u sąsiada wybiła kanalizacja już kilka dobrych lat temu i bardziej było czuć jego odchody niż moje róże. W takich warunkach nie można wypoczywać. Teraz jak w końcu naprawił awarię można spokojnie tam posiedzieć więc trzeba dokończyć stare plany.
Jak zwał tak zwał ale ta różą jest odporna na choroby i mrozy i nawet mszyce nie za bardzo ją lubią mimo że rośnie pod śliwą na której szaleją mszyce. Czas pokazać tę piękność.
Kolejną różą była róża Golden Glow o której też nie znalazłam niczego. Miał być żółty climber a jest żółta mizerota i sama się sobie dziwię że jeszcze jej nie wyrzuciłam. Każdego roku wypuszcza dwa razy po jednym pędzie i jednym kwiatku który tak szybko przekwita że czasami nie zauważę że to było już. A wygląda tak
Ale już postanowiłam, w nadchodzącym sezonie przeróbka tego różanego miejsca i na pewno takie niewydarzone coś wylatuje z ogrodu, nieodwołalnie.
Nie dokończyłam tego zakątka różanego bo u sąsiada wybiła kanalizacja już kilka dobrych lat temu i bardziej było czuć jego odchody niż moje róże. W takich warunkach nie można wypoczywać. Teraz jak w końcu naprawił awarię można spokojnie tam posiedzieć więc trzeba dokończyć stare plany.
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7916
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Życzę powodzenia w tworzeniu różanego zakątka. Miło się czyta o Twoich różach. A z moją Golden Glow jest dokładnie tak samo - ze 2 cienkie pędy, niskie jak rabatowa i ze 2 kwiatki w sezonie. I też się tak co roku nad nią lituję.
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Właśnie New Dawn będzie centrum różanego kącika i jestem w trakcie szukania dla niej doborowego towarzystwa. I trzeba stworzyć jakieś śliczne dalekie tło bo tyły zostały w tym roku trochę przerzedzone /wycięta jedna czereśnia i orzech włoski/.
Elżbietko, myślę że mamy pewnie ten sam bubel sprzedawany za jakąś wartościową różę.
Geniu życzę Ci przyjemności podczas oglądania i czytania tej książki.
Danusiu dla Ciebie
Majka
Elżbietko, myślę że mamy pewnie ten sam bubel sprzedawany za jakąś wartościową różę.
Geniu życzę Ci przyjemności podczas oglądania i czytania tej książki.
Danusiu dla Ciebie
Majka