A więc mam duże pole do popisu , zaczątek skalniaka i trochę kwiatów w ogródku
Moje pole do popisu- piwonia
Moje pole do popisu- piwonia
Mój ogród jest na razie w fazie projektowania i kompletowania roślin które będą się dobrze prezentować w tym terenie oraz zaakceptują ten klimat
A więc mam duże pole do popisu , zaczątek skalniaka i trochę kwiatów w ogródku
A więc mam duże pole do popisu , zaczątek skalniaka i trochę kwiatów w ogródku
- Załączniki
-
- zeniszek_01.jpg (31.75 KiB) Przejrzano 16953 razy
-
- nasturcje_01.jpg (47.36 KiB) Przejrzano 16856 razy
-
- barany_01.jpg (53.79 KiB) Przejrzano 16870 razy
-
- skalniak_01.jpg (48.25 KiB) Przejrzano 16905 razy
-
- ogrod_00.jpg (52.15 KiB) Przejrzano 16918 razy
To zależy od tego ile będę w stanie zagospodarować . Na razie ogródek warzywno kwiatowy ma ok.15x15m, a pod skalniak przewidziałam ok. 10x5m, do zagospodarowania pozostaje mi to co widać na ostatnim zdjęciu oraz stary sad, który kończy się w miejscu gdzie zaczyna się zdjęcie i ewentualnie kawałek za domem który widać w głębi
. Na razie ogródek warzywno kwiatowy ma ok.15x15m, a pod skalniak przewidziałam ok. 10x5m, do zagospodarowania pozostaje mi to co widać na ostatnim zdjęciu oraz stary sad, który kończy się w miejscu gdzie zaczyna się zdjęcie i ewentualnie kawałek za domem który widać w głębi 
Reczywiście jest gdzie sadzić 
Tylko się zastanawiam czym go ściółkować zanim się skalne roślinki rozrosną, kamieni mam mało a korę rozdmuchuje wiatr U mnie jest ten sam problem. Dobrym rozwiazaniem byłby żwirek/grys ,ale koszty... 
Keramzyt? Też rozwiewa go silniejszy wiatr...
Inny pomysł to niskie rośliny okrywowe( u mnie pojawił się perz więc teoria swoje a praktyka swoje
)
W tym wypadku pozostaje pielenie i dużo cierpliwości
Na rabatach stosuje skoszoną trawę,kompost lub pociętą słomę(efekt dobry,ale estetyka niebardzo...)
Generalnie każdy pomysł jest dobry jeśli tylko sprawdzi sie w życiu,a nie tylko w teori
Keramzyt? Też rozwiewa go silniejszy wiatr...Inny pomysł to niskie rośliny okrywowe( u mnie pojawił się perz więc teoria swoje a praktyka swoje
)W tym wypadku pozostaje pielenie i dużo cierpliwości
Na rabatach stosuje skoszoną trawę,kompost lub pociętą słomę(efekt dobry,ale estetyka niebardzo...)
Generalnie każdy pomysł jest dobry jeśli tylko sprawdzi sie w życiu,a nie tylko w teori
Dziekuje za podpowiedź,spróbuje wiosną. Mam cichą nadzieje,że to pomoże,bo w innym wypadku bede musiał zastosować chemię,a wolałbym tego nie robić.piwonia pisze:Emilu- perz lubi kwaśną glebę, więc jeżeli w miejscu jego grasowania nie masz roślin kwaśnolubnych mógłby pomóc dolomit lub wapno
PS Piwonio,czy przypadkiem nie będziesz miała wiosną kilku sadzonek Twoich liliowców?
Spodobał mi sie szczególnie ten duet roślin o kwiatach różowych i czerwono-purpurowych
Pozdrawiam serdecznie!
piwonia pisze:Oczywiście, jak tylko zrobi się ciepło mogę dzielić moje roślinyEmil pisze: PS Piwonio,czy przypadkiem nie będziesz miała wiosną kilku sadzonek Twoich liliowców?
Spodobał mi sie szczególnie ten duet roślin o kwiatach różowych i czerwono-purpurowych
Pozdrawiam serdecznie!
Już nie moge doczekać się wiosny!
