Moje marzenie ... i jego realizacja

Jak założyć i pielęgnować oczko. Sprzęt do oczek, fontanny, kaskady, strumyki itp.
Awatar użytkownika
Elzbieta M
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 7898
Rejestracja: 2010-09-22, 20:16

Re: Moje marzenie ... i jego realizacja

Post autor: Elzbieta M »

Ślicznie wyszło :super:
użytkownik usunięty

Re: Moje marzenie ... i jego realizacja

Post autor: użytkownik usunięty »

Niezła robota :ok: Oczko w tych kamieniach przypomina mi głęboką studnię w pustynnej oazie :-D
Awatar użytkownika
Agnes
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 446
Rejestracja: 2012-04-05, 12:14

Re: Moje marzenie ... i jego realizacja

Post autor: Agnes »

Właśnie, masz rację Piotrek, na mnie oczko zrobiło takie samo wrażenie. Masz Małgosiu trochę egzotyki w ogrodzie :)
Awatar użytkownika
mariusz139
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 583
Rejestracja: 2009-01-31, 01:03

Re: Moje marzenie ... i jego realizacja

Post autor: mariusz139 »

Brawo, dosadzisz troszeczkę roślinek i kamienie złapią proporcje, początki zawsze są "łyse", ja to nazywam "księżycowy krajobraz" :-D .
Merghen pisze:Dostałam już jutę i tak się zastanawiam czy kupować już jakąś roślinność czy poczekać do wiosny.
Większość roślin wodnych i błotnych możesz sadzić teraz bądź wiosną. Ja sadzę cały sezon, zależnie od gatunków i wynikłej konieczności, ale najlepiej do wykonania tych prac lubię wczesną wiosnę, gdy pierwsze odznaki wegetacji pojawiają się na powierzchni ziemi. Rośliny tak sadzone (przed rozwojem liści), już po krótkim okresie wzrostu, wyglądają bardzo ładnie i zdrowo.
Terminy sadzenia według mojej praktyki, ogólnikowo dla niektórych grup roślin: kosaćce - kwiecień i sierpień, lilie wodne w kłączach - wiosna (najlepiej przed rozwojem liści) i pierwsza część lata, w doniczkach - cały sezon wegetacyjny aż do późnej jesieni (jeśli pogoda pozwala), subtropikalne (hiacynt, piscja, limnobium) – od 15 maja do połowy lipca, dla błotnych – wczesna wiosna, czerwiec, jesień, w razie konieczności cały sezon, dla błotnych często wymarzających – przełom kwietnia z majem, dla podwodnych – wiosna, dla pływających – wiosna,. Nie wszystkich terminów sztywno się trzymam np. jeśli muszę , to wrzucam rośliny pływające w sierpniu, ale efekt z tego marny, połamane i gnijące liście.
Male oczka wodne obsadza się gęsto. Trudno w nich zachować równowagę biologiczną, dlatego 2/3 powierzchni lustra wody powinny pokrywać lilie i inne hydrofity. Rośliny do strefy błotnej, pływające oraz podwodne należy odpowiednio dobrać. Rośliny te czerpiąc bezpośrednio z wody nadmiar składników odżywczych stymulują rozwój glonów.
Do sadzenia zastosuj żyzną ciężką glebę, może być wzbogacona kompostem najlepiej liściowym. Pamiętaj, że dużo roślinek dobrze zachowuje się w żwirku. W temacie o oczku Elżbiety M ;-) w tabelce jest wykaz gatunków i odmian oraz sposób ich sadzenia. Jeśli jednak chcesz szersze informacje, to proszę pytaj :-D .
Awatar użytkownika
Merghen
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 2323
Rejestracja: 2010-09-01, 07:22

Re: Moje marzenie ... i jego realizacja

Post autor: Merghen »

Ja mam nadzieję Mariuszu na pomoc w skomponowaniu roślin do oczka. Już wcześniej poczytałam, że jednak najlepsza pora to wczesna wiosna, tuż na początku sezonu wegetacyjnego więc na razie pozostawiam tak jak jest. Jestem zaś otwarta na wszelkie propozycje choć mam - jak już pisałam - kilka roślin, które mi się szczególnie podobają. Jadnak nie mam pomysłu jak i gdzie je posadzić więc będę potrzebowała szczegółowej instrukcji.

Zarośnięte oczko to moje marzenie. Z resztą dla wielu na razie przypomina
piotrek_ns pisze: głęboką studnię w pustynnej oazie :-D
;) ,
Tobie
mariusz139 pisze: "księżycowy krajobraz" :-D .
:rotfl:
Niestety proporcje kamienie będą łapiać wiosną :P

Na razie poczytam trochę w wątku Eli a potem będę pytać gdzie, ile i jak :)

-- Ostatnio dodano 22 paź 2012, o 21:21 --

I jeszcze małe przypomnienia bo zbliża się zima a ja dalej nie znam odpowiedzi na takie tematy:
mariusz139 pisze: sprawdzisz jak oczko grubo zamarza.
Jak bedę mogła to sprawdzić?

mariusz139 pisze:Tak czy tak, musisz dobrać tak wysokość kosza, aby nie doszedł do niego lód.
Jak nie dopuścić do zbyt grubej warstwy lodu, napiszę Ci jeszcze przed zimą.
O tym też musimy porozmawiać :!:
Ogród:
Zasadzany na ugorze

Zapraszam, Małgorzata
Awatar użytkownika
Merghen
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 2323
Rejestracja: 2010-09-01, 07:22

Re: Moje marzenie ... i jego realizacja

Post autor: Merghen »

Zaczęła się zima więc wkleję kilka zdjęć ponawiając pytania z postu wcześniejszego o zabezpieczenie oczka przed zbyt grubą warstwa lodu i sprawdzenie głębokości zamarzania.
Obrazek

Obrazek
Tu już trochę inaczej wygląda niż krajobraz na księżycu :P :rotfl:

Obrazek

A jeszcze niedawno było tak jesiennie...
Obrazek
Ogród:
Zasadzany na ugorze

Zapraszam, Małgorzata
Awatar użytkownika
Elzbieta M
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 7898
Rejestracja: 2010-09-22, 20:16

Re: Moje marzenie ... i jego realizacja

Post autor: Elzbieta M »

Małgosiu , oczko już chwaliłam , jak wykonałaś pracę , ale teraz muszę powiedzieć , że śnieg dodał mu uroku :-D
Awatar użytkownika
mariusz139
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 583
Rejestracja: 2009-01-31, 01:03

Re: Moje marzenie ... i jego realizacja

Post autor: mariusz139 »

Mi również się podoba, dobry kawał roboty :padam: .
Merghen pisze:Zaczęła się zima więc wkleję kilka zdjęć ponawiając pytania z postu wcześniejszego o zabezpieczenie oczka przed zbyt grubą warstwa lodu .
Nie tylko zbyt gruba warstwa lodu jest zagrożeniem dla życia w oczku wodnym, ale i procesy gnilne, które prowadzą do niedoboru tlenu.

Niewątpliwie najlepszym i najbardziej praktycznym sposobem jest zamontowanie natleniacza. Wymusza on przepływ powietrza pod wodą, wprawia ją w ruch, dzięki czemu przerębel nie zamarza. Woda w ruchu obmywa spód lodu nie dopuszczając do jego nawarstwiania się. Natleniacz, który spełniłby rolę w Twoim oczku, kosztuje 60 - 120 zł.
Pisałaś, że nie masz możliwości podciągnięcia prądu, więc swoją uwagę musisz skupić na innych metodach.

Najważniejszą sprawą jest odprowadzenie z dna nadmiarów szkodliwych gazów. Tutaj dostateczną rolę spełniają chochoły kukurydziane i trzcinowe. Wstawiamy je tak, aby końcówki dotykały dna, a wiecha wystawała na zewnątrz. Jest to rozwiązanie funkcjonalne szczególnie późną zimą i wczesną wiosną, gdy woda osiąga najgorsze parametry. Operujące słońce ogrzewa chochoły co powoduje topnienie lodu wokół ich pędów, powstają drobne kanaliki odprowadzające szkodliwe związki. W Twoim oczku wystarczy jeden, tęgi chochoł.

Inna metodą jest postawienie na oczku wodnym małego tunelu. Amplituda temperatury w dzień, szczególnie słoneczny, w jego wnętrzu i na zewnątrz jest bardzo duża. Zapobiega to tworzeniu się grubej warstwy lodu oraz długiemu zaleganiu pokrywy lodowej.

Swojego czasu praktykowałem spuszczanie wody spod lodu. Gdy pokrywa lodowa osiągnie co najmniej 10 cm, nawiercamy otwór i wypuszczamy 10 cm wody. W ten sposób powstanie komora powietrzna . Praktyczne zastosowanie owej metody w płytkich oczkach wodnych może być niemożliwe, jeśli nad koszem z liliami nie osiągniemy około 20 cm wody.

Na dnie oczka warto posadzić rośliny podwodne. Grubosz Helmsa zachowuje chlorofil całą zimę , dzięki czemu wyłapuje drobne promienie słoneczne przedostające się przez lód i produkuje niewielkie ilości tlenu, ale wystarczające do prawidłowego funkcjonowania tego małego ekosystemu.
Merghen pisze:i sprawdzenie głębokości zamarzania
Długie wiertło, może być ręczne i kawałek drutu zagiętego na końcu. Nawiercasz otwór w lodzie(tylko nie w miejscu półki!!!), wkładasz drut, zagięcie zahaczasz o dno lodu, zaznaczasz powierzchnie lodu na wystającym drucie, wyciągasz go i mierzysz. :-D. Najważniejsze, aby jak najmniej hałasować, w przeciwnym razie przerwiemy rytm odrętwienia zimowego żab.
Awatar użytkownika
Merghen
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 2323
Rejestracja: 2010-09-01, 07:22

Re: Moje marzenie ... i jego realizacja

Post autor: Merghen »

mariusz139 pisze: W Twoim oczku wystarczy jeden, tęgi chochoł.

Mogę mieć chochoł z trzciny ale jak tęgi powinien być?
mariusz139 pisze: Inna metodą jest postawienie na oczku wodnym małego tunelu. Amplituda temperatury w dzień, szczególnie słoneczny, w jego wnętrzu i na zewnątrz jest bardzo duża. Zapobiega to tworzeniu się grubej warstwy lodu oraz długiemu zaleganiu pokrywy lodowej.

Chyba najłatwiej byłoby mi rozciągnąć folię do oczek wodnych. Oczko nie jest duże więc nie potrzeba wiele folii. Kamienie wystają dość wysoko więc wystarczyłoby rozciągnąć folię i odpowiednio zabezpieczyć by nie porwał jej wiatr. Czy to wystarczy? Czy ona musi być mocno szczelna czy jakieś ciut większe otwory są dopuszczalne (zdaję sobie sprawę, że uszczelnić na 100% się nie da ;) )?

Czytałam też o przeręblu styropianowym. Czy to mogłoby w jakiś sposób pomóc czy raczej lepiej sobie nie zawracać tym tematem głowy?
mariusz139 pisze:Na dnie oczka warto posadzić rośliny podwodne. Grubosz Helmsa zachowuje chlorofil całą zimę , dzięki czemu wyłapuje drobne promienie słoneczne przedostające się przez lód i produkuje niewielkie ilości tlenu, ale wystarczające do prawidłowego funkcjonowania tego małego ekosystemu.
Chyba teraz już za późno na sadzenie grubosza? W sklepie 'Oczko wodne' o dostępności przeczytałam:"maj- wrzesień" :/ Nie wiem jak w 'Hydroflora' i w 'Sadzawce'?...
mariusz139 pisze: Najważniejsze, aby jak najmniej hałasować, w przeciwnym razie przerwiemy rytm odrętwienia zimowego żab.
Chciałabym by jakieś się zadomowiły :D ale chyba to może zaistnieć dopiero w przyszłym sezonie :)
Ogród:
Zasadzany na ugorze

Zapraszam, Małgorzata
Awatar użytkownika
mariusz139
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 583
Rejestracja: 2009-01-31, 01:03

Re: Moje marzenie ... i jego realizacja

Post autor: mariusz139 »

Merghen pisze:Mogę mieć chochoł z trzciny ale jak tęgi powinien być?
Chochoł o średnicy około 30 cm jest wystarczający. Na nadchodzącą zimę, to rozwiązanie jest nieco na wyrost. W oczku, które dopiero zbudowałaś nie ma jeszcze doraźnego życia. Mimo wszystko fajnie będzie jak go wstawisz, jeśli nie ma natleniacza a tym samym przerębli, to taki odpowietrznik gazów jest bardzo potrzebny.
Chyba najłatwiej byłoby mi rozciągnąć folię...Czy to wystarczy?
Pod folią powinno się stworzyć więcej przestrzeni powietrznej, czyli lepiej, jeśli jest to mała konstrukcja (drewniana lub metalowa) pokryta folią. Namiocik o wymiarach 2 x 2 x 1,5 idealnie pasowałby do wymiarów Twojego oczka. W zasadzie w nocy nie spełnia on większej roli, temperatura w jego wnętrzu i na zewnątrz jest prawie wyrównana. Dopiero w ciągu dnia rośnie i zapobiega nawarstwianiu się lodu. Największą zaletą takiego "foliaczka", to szybkie topnienie lodu końcem zimy, gdy najczęstszym problemem w oczku jest przyducha.
Czytałam też o przeręblu styropianowym
Polecam Ci tekst wspaniałego człowieka, praktyka o potężnym wyczuciu podpartym dużą wiedzą w temacie techniki oczek wodnych ŚP. Pawła. Do tego tekstu nic już nie można dodać, tak prawidłowo zabezpiecza się oczka na zimę. Jednak jeśli nie mamy dostępu do prądu pozostają nam metody opisane w wczorajszym poście.
Chyba teraz już za późno na sadzenie grubosza?
Wstrzymaj sie z sadzeniem grubosza do wiosny. :-D
Awatar użytkownika
Merghen
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 2323
Rejestracja: 2010-09-01, 07:22

Re: Moje marzenie ... i jego realizacja

Post autor: Merghen »

No to pozostanie jedynie chochoł. Następny etap to wybranie się na polowanie na trzcinę :) Mariuszu, Wielkie Dziękuję :padam:
Ogród:
Zasadzany na ugorze

Zapraszam, Małgorzata
Awatar użytkownika
roza333
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 191
Rejestracja: 2009-08-15, 15:52

Re: Moje marzenie ... i jego realizacja

Post autor: roza333 »

Oczko wyszło Ci super :padam:
Awatar użytkownika
Merghen
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 2323
Rejestracja: 2010-09-01, 07:22

Re: Moje marzenie ... i jego realizacja

Post autor: Merghen »

Może trochę uaktualnień bo oczko żyje a kaskada już jest skończona :) Świetnie się też sprawdza pompa solarna do kaskady OASIS 800. Uważam, że ten zakup był, jak dla mnie, strzałem w dziesiątkę.
Oto mała próba pokazania tego na filmiku. Nie mam konta na Youtube więc będzie widoczny filmik po kliknięciu na link.

W oczku też już mieszkają dwie rybki - welonki. Na zimę zostaną przeniesione do akwarium a od wiosny będą w oczku. Na większe rybki nie ma miejsca.Obrazek

A tu kilka zdjęć z pracy pompy, gdy jeszcze kaskada była w budowie a pompa działała na zasadzie fontanny-grzybka.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

W oczku posadziłam po dwie sadzonki skrzypu zimowego oraz situ mieczolistnego, stzrałkę 'Benni' (tylko się nie przebarwia pomimo dużego nasłonecznienia :( ), lilię 'Colorado' i jakąś drugą jako gratis oraz sadzonka kaczeńca "Plena" lub "Multiplex" - jak zakwitnie będę wiedziała jaki mam. Oprócz tego są dwie sadzonki hiacyntu wodnego i sporo już rzęsy i jakiejś innej roślinki pływającej po powierzchni (ma takie postrzępione listki).

Oczko spełnia swoją rolę - chętnie kąpią się w nim ptaki, piją wodę koty. Mam nadzieję, że zasiedli się tutaj żaba i inne zwierzęta.

Pozdrawiam :)
Ogród:
Zasadzany na ugorze

Zapraszam, Małgorzata
Izabelacz
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 57
Rejestracja: 2014-09-12, 22:49

Re: Moje marzenie ... i jego realizacja

Post autor: Izabelacz »

Merghen pisze:Dziś zrobiłam mały rysunek oczka na trawie. Całość oczka to tak +/- 1,5 x 2 m. I teraz kilka pytań praktycznych:
1/ przegroda kapilarna - czy wystarczy 20 cm dookoła? Będzie ona poza pokazanym obrysem. Na folii a pod kamieniami ułożę zieloną siatkę,pokazaną na jednym z wcześniejszych zdjęć (mam jej dość sporo).
2/ czy potrzebny jest zbiornik odpływowy? Jeśli tak, to gdzie go umieścić i jak wielki powinien on być (głębokość i szerokość)?
3/ mała kaskada jest zaplanowana w miejscu zaznaczonym na czerwono, będzie to raczej delikatna, niezbyt wysoka (ok. 40 cm), woda będzie spływać po kamieniach; pod kamieniami, na usypanej ziemi planuję umieścić folię oraz zieloną siatkę. W którym miejscu umieścić więc strefę wody głębokiej? Czy 80 cm (docelowo) będzie wystarczająco?
4/ czy strefę wody płytkiej też wyłożyć siatką?
5/ czy dobrze wyliczyłam szerokość poszczególnych stref: strefa bagienna - 30-35 cm; woda płytka - 60x80 cm, woda glęboka - 25x40 cm?

Jutro zaczynam pomału wykopy by zdążyć z rozłożeniem folii gdy pogoda sprzyja. NAjpierw planuję sciągnąć warstwę wierzchnią (trawnik) a w następnym dniu dopiero głębsze wykopy. Pod całą folią, również w przegrodzie kapilarnej


będzie ułożona stara wykładzina PCV.



I co dalej?
Jestem tu nowa i ciekawi mnie dalszy ciąg przygód z oczkiem :?:

Czekam niecierpliwie na wszelkie uwagi techniczne by nie dołożyć sobie niepotrzebnie pracy.
Awatar użytkownika
kania
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 58
Rejestracja: 2014-07-21, 09:04

Re: Moje marzenie ... i jego realizacja

Post autor: kania »

Ładnie to wszystko wyszło, gratuluję:)
ODPOWIEDZ