Moje królestwo do przeniesienia
Moje królestwo do przeniesienia
Chciałabym również pokazać światu moje roślinki. Na razie rosną jak popadnie, ogranicza mnie niewielka przestrzeń, którą wydarłam z dziczy za domem, mąż pomógł mi trochę, przywieźliśmy kamień z terenów budowy dróg, stworzyliśmy murek oporowy, bo terem jest ze skarpą. W moim ogródeczku rosną przede wszystkim rośliny wieloletnie, mam niewiele czasu na prace ogrodnicze, więc szukam rozwiązań trwałych. Moją pasją są fuksje, którymi obsadzam tarasik oraz wejście do domu, gdziekolwiek jestem a są fuksje - kupuję, nawet te które nie kwitną... żeby mieć niespodziankę .
Mam nadzieję, że jak się powiodą nasze plany w związku z budową nowego domu, mój ogród będzie bardziej przestronny, przemyślany i piękniejszy.
Jak widzę nad zdjęciami muszę troszkę popracować, żeby mogły tu zaistnieć, ale postaram się w niedługim czasie przygotować je do prezentacji.
Póki co kilka fotek z telefonu, one mają dobry rozmiar
Mam nadzieję, że jak się powiodą nasze plany w związku z budową nowego domu, mój ogród będzie bardziej przestronny, przemyślany i piękniejszy.
Jak widzę nad zdjęciami muszę troszkę popracować, żeby mogły tu zaistnieć, ale postaram się w niedługim czasie przygotować je do prezentacji.
Póki co kilka fotek z telefonu, one mają dobry rozmiar
- Załączniki
-
- Lubię róże.
- moto_0014.jpg (39.85 KiB) Przejrzano 3176 razy
-
- Klon palmowy indaba shidare - moja duma.
- moto_0018.jpg (43.33 KiB) Przejrzano 3176 razy
Wszystko jest trudne, zanim stanie się łatwe. Pozdrawiam Ewa i zapraszam na moje zielone tereny
Moje królestwo, przeniesione do obłędnego miejsca
Moje królestwo, przeniesione do obłędnego miejsca
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7919
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Re: Moje królestwo do przeniesienia
Witaj
Myślałam, że dopiero zaczynasz pracę z ogródkiem - a tu niespodzianka - tyle roślin, wydają się dobrze zadomowione. Podobają mi się takie murki, można robić ciekawe aranżacje - u Ciebie też już kamienie poprzerastały roślinki, fajnie płoży się tojeść rozesłana wśród goździków. Urocza ścieżka
Napisz, proszę, coś o Twojej odmianie klonu palmowego - jak jest z jego mrozoodpornością, jak wysoki rośnie, czy liście ma cały sezon takiej barwy? Może masz więcej zdjęć tego rarytaska. Ja szukam odmiany do swojego ogródka, ale ponieważ miejsca mam niewiele, interesują mnie jak najmniejsze
Myślałam, że dopiero zaczynasz pracę z ogródkiem - a tu niespodzianka - tyle roślin, wydają się dobrze zadomowione. Podobają mi się takie murki, można robić ciekawe aranżacje - u Ciebie też już kamienie poprzerastały roślinki, fajnie płoży się tojeść rozesłana wśród goździków. Urocza ścieżka
Napisz, proszę, coś o Twojej odmianie klonu palmowego - jak jest z jego mrozoodpornością, jak wysoki rośnie, czy liście ma cały sezon takiej barwy? Może masz więcej zdjęć tego rarytaska. Ja szukam odmiany do swojego ogródka, ale ponieważ miejsca mam niewiele, interesują mnie jak najmniejsze
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Re: Moje królestwo do przeniesienia
Mi także spodobał się murek oporowy
Re: Moje królestwo do przeniesienia
Witam. Mój klon to efekt kilkuletnich poszukiwań, kupiłam go przez internet, jako sadzonkę ok 60 cm, wsadzony został w roku 2008 lub 2009. Mam fotkę po posadzeniu, załączam też fotki zrobione w poprzednim sezonie. Mój klonik nie rośnie chyba do góry, a jedynie w szerz, jego średnica teraz to ok. 1 m. Zimuje wspaniale, ma czerwone liście przez cały sezon. Listki mają koronkową strukturę. Jest to moje oczko w głowie.
-- Ostatnio dodano 2012-03-01, 13:39 --
Przygotowałam też kilka fotek tulipanków, nie są to najnowsze zdjęcia, ale jeszcze nigdzie nie publikowane... tęskno mi już za wiosną
-- Ostatnio dodano 2012-03-01, 13:39 --
Przygotowałam też kilka fotek tulipanków, nie są to najnowsze zdjęcia, ale jeszcze nigdzie nie publikowane... tęskno mi już za wiosną
Wszystko jest trudne, zanim stanie się łatwe. Pozdrawiam Ewa i zapraszam na moje zielone tereny
Moje królestwo, przeniesione do obłędnego miejsca
Moje królestwo, przeniesione do obłędnego miejsca
Re: Moje królestwo do przeniesienia
Oooo, jaki ogródek. Widać, że w nim kilkuletnie rośliny już są. Spodziewałam się trochę innego zestawu roślin, ale ten jest zupełnie dobry. Jak tak patrze na zdjęcia, to zauważam, że tam mały nieporządek panuje:), ale to jest ogród, więc to akurat na miejscu.
Lubisz Fuksje? Świetnie. Ile już ich masz? Zimujesz je? Mam nadzieje, że je kiedyś pokażesz , nie musi być zaraz, poczekam cierpliwie:). Widzisz ja mam parę Fuksji, ale tej zimy parę mi zmarniało. Rosną w doniczkach, a twoje?
Lubisz Fuksje? Świetnie. Ile już ich masz? Zimujesz je? Mam nadzieje, że je kiedyś pokażesz , nie musi być zaraz, poczekam cierpliwie:). Widzisz ja mam parę Fuksji, ale tej zimy parę mi zmarniało. Rosną w doniczkach, a twoje?
Uwielbiam Tulipany, a Ty?
Forumka Kasia
Forumka Kasia
Re: Moje królestwo do przeniesienia
Pięknie masz w ogródku Kawusia, wygląda na uroczy zakątek.
Takie klony jak Twój (albo bardzo podobne) ma sporo moich sąsiadów - zawsze im zazdrościłam tej pięknej barwy, chyba jesienią, kiedy są przepięknie "fuksjowe" Ten Twój też zmienia barwę w ciągu roku?
Fuksję mam jedną, zakupiona w zeszłym roku - mam nadzieję, że przeżyła zimę zakamuflowana w rogu tarasu, bo tam najcieplej - przypomniałaś mi, że muszę ją obejrzeć. Jakby co to wpadnę po porady jak ja ratować.
Tak kwitła od maja do września - non stop były nowe pąki: http://img805.imageshack.us/img805/2905/fuksja.jpg
Takie klony jak Twój (albo bardzo podobne) ma sporo moich sąsiadów - zawsze im zazdrościłam tej pięknej barwy, chyba jesienią, kiedy są przepięknie "fuksjowe" Ten Twój też zmienia barwę w ciągu roku?
Fuksję mam jedną, zakupiona w zeszłym roku - mam nadzieję, że przeżyła zimę zakamuflowana w rogu tarasu, bo tam najcieplej - przypomniałaś mi, że muszę ją obejrzeć. Jakby co to wpadnę po porady jak ja ratować.
Tak kwitła od maja do września - non stop były nowe pąki: http://img805.imageshack.us/img805/2905/fuksja.jpg
Re: Moje królestwo do przeniesienia
Fuksje przechowuję w piwnicy, ciemnej, chłodnej bez okna. Wiosną wynoszę suche badyle i czekam aż się zazielenią, wtedy je przesadzam, później formuję i dbam przez całe lato, mam taras w kwieciu do przymrozków. Kupuję też inne roślinki, w tym roku zachwycała mnie biała sundaville ale ich nie potrafię zimować w załączeniu kilka fotek.
Wszystko jest trudne, zanim stanie się łatwe. Pozdrawiam Ewa i zapraszam na moje zielone tereny
Moje królestwo, przeniesione do obłędnego miejsca
Moje królestwo, przeniesione do obłędnego miejsca
Re: Moje królestwo do przeniesienia
A pamiętasz nazwę klonu? Szukam nie wysokich drzewek lub krzewów.
Re: Moje królestwo do przeniesienia
Klon japoński palmowy inaba shidare jest pod fotką nr 1
Wszystko jest trudne, zanim stanie się łatwe. Pozdrawiam Ewa i zapraszam na moje zielone tereny
Moje królestwo, przeniesione do obłędnego miejsca
Moje królestwo, przeniesione do obłędnego miejsca
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7919
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Re: Moje królestwo do przeniesienia
Klon jest prześliczny, te jego ażurowe listki. Wydaje mi się, że czytałam o tej odmianie - i obawiałam się, że jest niewystarczająco mrozoodporny. Ale Dąbrowa Górnicza nie jest znowu tak daleko ode mnie (tylko, że u mnie mogą się tworzyć zastoiska mrozowe ) Pięknie się rozrósł, będę go obserwować u Ciebie na zdjęciach - i może znajdę miejsce dla niego u siebie? Bardzo podoba mi się żółto - czerwony tulipan, ten na wyższym zdjęciu. Super. Czy dobrze zauważyłam, że masz też azalię japońską?
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Re: Moje królestwo do przeniesienia
Witaj Kawusia, no nareszcie krajanka . Ja chodziłam do liceum w Będzinie, mieszkałam 20 lat, a teraz tylko pracuję w Dąbrowie i mieszkam w Łazach k/Zawiercia. Wracając do ogrodu, to bardzo podobają mi się murki i ścieżka z kamienia wspaniale obsadzone bylinami. O klonie tyle już padło zachwytów, że mnie pozostaje tylko się przyłączyć do nich, a fuksje
Pozdrawiam Jola
Re: Moje królestwo do przeniesienia
Bardzo dziękuję za odpowiedźKawusia pisze:Klon japoński palmowy inaba shidare jest pod fotką nr 1
- smigu-s303
- Zagorzały dyskutant
- Posty: 439
- Rejestracja: 2010-06-13, 20:33
Re: Moje królestwo do przeniesienia
Witaj Kawusia mnie też podoba się Twój ogródek, ale najbardziej zaciekawiły mnie Twoje fuksje, wiele lat hodowałam te piękne kwiaty, ale ostatnio strasznie atakują mi je białe motylki i niszczą mi te rośliny. Proszę napisz czy masz doświadczenie w tępieniu tego szkodnika. Pozdrawiam Zdzisia.
Zielony Listek
Re: Moje królestwo do przeniesienia
To już spora kolekcja Fuksji... W tamtym roku miałam tylko cztery, z zamiarem powiększenia ich ilości, bo np. szukam takiej jak ty masz z bardzo ciemnym środkiem i tym ze środkiem fioletowym... ale na razie to nie wiem ile mi zostanie po tej zimie Fuksji.
A obrywasz im kwiaty po kwitnieniu?
A obrywasz im kwiaty po kwitnieniu?
Uwielbiam Tulipany, a Ty?
Forumka Kasia
Forumka Kasia
Re: Moje królestwo do przeniesienia
Też mam fuksje, ale przechowuję je na klatce bo piwnicy nie mam. Swoim nie obrywam kwiatów, po kwitnieniu zbieram te, które opadają. Najczęściej do oberwania pozostają ogonki po kwiatach.
Irena
Zapraszam do Ogrodu na obrzeżach Małopolski.
Zapraszam do Ogrodu na obrzeżach Małopolski.