Moje królestwo do przeniesienia

Tu pochwal się Twoim ogrodem! Fotografie i opisy co u Ciebie rośnie - mile widziane!
Awatar użytkownika
Kawusia
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 241
Rejestracja: 2012-02-28, 14:52

Re: Moje królestwo do przeniesienia

Post autor: Kawusia »

Dziękuję wszystkim, którzy odwiedzili mój ogródeczek. Mam pełną świadomość, że na tej przestrzeni stłoczyłam maksymalnie roślinki, wszędzie coś się rozplenia, pod roślinami większymi rezydują skalniaczki. Jest to praktyczne rozwiązanie, bo chwast ma mniejsze szanse na wzrost, a i ziemia tak nie przesycha, mam oczywiście azalie japońskie 2 w odcieniach ciemny róż i prawie czerwony, oraz różanecznik "majtkowo" różowo biały - chociaż wydaje mi się, że na tutejszych fotkach ich nie widać :) Gdzieś mam zdjątka, a jak nie, to też nie problem bo za niedługo zaczną kwitnąć. Mam też sporo róż, ketmie 3 sztuki, pięknie zabraną magnolie, dwa bzy pełne, forsycje, waigele, złotliny, powojniki, glicynie floribundę, trytomę, jukę, żurawki, bodziszki, bergenie oraz maliny, jeżynę bezkolcową, borówki amerykańskie, poziomki, truskawki - pewnie i tak nie wymieniłam wszystkiego. Jeszcze wiele pracy ze zdjęciami mnie czeka, aby Wam te skarby pokazać, nie wspominam... o tym co ja zrobię, żeby to bezpiecznie przetransportować w nowe miejsce.
Wszystko jest trudne, zanim stanie się łatwe. Pozdrawiam Ewa i zapraszam na moje zielone tereny
Moje królestwo, przeniesione do obłędnego miejsca ;)
Awatar użytkownika
Elzbieta M
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 7920
Rejestracja: 2010-09-22, 20:16

Re: Moje królestwo do przeniesienia

Post autor: Elzbieta M »

Czy ja wreszcie dobrze "zaskoczyłam", że pokazujesz stary piękny ogród, a od wiosny urządzasz nowy w miejscu, gdzie zamieszkasz?
A widzisz, jednak dojrzałam azalie. :lol:
Awatar użytkownika
Kawusia
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 241
Rejestracja: 2012-02-28, 14:52

Re: Moje królestwo do przeniesienia

Post autor: Kawusia »

Tak, Elżbieto mam przenieść roślinki w nowe miejsce w nadchodzącym sezonie, trochę nie wiem jak się za to zabrać. Oprócz cebul, które wykopię, przesuszę i na jesień wsadzę w nowe miejsce :-?
Byłam dziś w ogródku, wygląda szaro i smutno, ale nie stwierdzam uszczerbków, wszystko wygląda, że ładnie przetrwało zimę. Klonik, cóż, nie rośnie, ale jego gałązki są trzykrotnie grubsze, mam skojarzenie, że to nieomal bonzai, tylko nie wymaga krępowania. Pięknie wyglądają teraz złotliny, bo mają absolutnie zielone pędy, no i dereń z czerwonymi gałązkami. Moja magnolia ma dużo pączków, za chwilkę się rozwinie, tulipany siedzą cichutko, nic nie wychodzi jeszcze. Nowy ogród będzie przy nowym domku, realizacja latem od czerwca mniej więcej. Działka ma 1000 m2, 105 m2 zajmie dom z 50 m2 garaż + składzik ogrodowy na narzędzia.
Wejście i elewacja będzie od południa 6 m od granicy we wschodniej części, działka ma ok 40 m długości = ogrodzenie zewnętrzne, i ok 25 m głębokości. Od zachodu i południa jest całkiem pusto, na granicy wschodniej wzdłuż działki mamy szpaler 10 letnich sosenek, koło domu 3 podobne wiekowo świerki od północy, przy siatce w zachodnio-północnej części zostawimy 4 sosenki. Jak znajdę chwilkę i odzyskam mapkę do celów projektowych to postaram się wkleić. Ja mam łatwiej bo już to wszystko mam zapisane w głowie. Myślę, że mój ogród to szpaler bylin wzdłuż ścieżki do domu, to obsadzone bylinkami rabatki wzdłuż południowej elewacji domku, to duży klomb przed dużym oknem salonu (dom w arnice) oraz mały warzywnik, gdzieś kilka owocowych drzewek, wzdłuż ogrodzenia moje krzewy... ale jak to połapać, gdzie co ulokować? Spać mi to nie daje.
Wszystko jest trudne, zanim stanie się łatwe. Pozdrawiam Ewa i zapraszam na moje zielone tereny
Moje królestwo, przeniesione do obłędnego miejsca ;)
Awatar użytkownika
Roma
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 427
Rejestracja: 2011-09-17, 01:21

Re: Moje królestwo do przeniesienia

Post autor: Roma »

Witam Cię Kawusiu w Twoim królestwie :) Myślę, że będzie Ci żal to wszystko przenosić. Pięć lat temu też miałam ten sam problem z przenoszeniem roślin i to wcale nie młodych. Wszystkie rośliny przesadzaliśmy w czerwcu, nawet drzewka owocowe 6-cio letnie i jakie było nasze zdziwienie, kiedy okazało się, że wszystko doskonale się przyjęło i nie było żadnych strat.
Awatar użytkownika
Kawusia
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 241
Rejestracja: 2012-02-28, 14:52

Re: Moje królestwo do przeniesienia

Post autor: Kawusia »

Roma, dzięki za pokrzepiające słowa, wierzę w to co piszesz, mój mąż też kiedyś przesadzał mi pnące róże w czerwcu... owiędły, ale się cudnie przyjęły. Ale dopiero teraz widzę ile tego wszystkiego nazbierałam :lol:
Wszystko jest trudne, zanim stanie się łatwe. Pozdrawiam Ewa i zapraszam na moje zielone tereny
Moje królestwo, przeniesione do obłędnego miejsca ;)
Awatar użytkownika
JaDorka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1019
Rejestracja: 2009-09-30, 21:45

Re: Moje królestwo do przeniesienia

Post autor: JaDorka »

Będzie co robić, jak się za te przenosiny zabierzesz. A z tym nazbieraniem to właśnie tak jest w ogrodach, że zazwyczaj tego nie widać i ciągle się chce dosadzać, a potem się okazuje, że jest tego bardzo dużo. Mam tak właśnie na moich skalniakach :-)
Pozdrawiam - Dorota
******************
Zapraszam tam, gdzie Ogród mój azylem moim.
użytkownik usunięty

Re: Moje królestwo do przeniesienia

Post autor: użytkownik usunięty »

Twój dotychczasowy ogród robi wrażenie, a co dopiero jak się przeniesiesz w nowe miejsce, które jak zrozumiałam jest większe. Postaraj się logistycznie zaplanować te przenosiny.

Skoro zaczynacie w czerwcu, to wiadomo, że może być gorąco, a rośliny często źle to znoszą. Można jednak użyć sposobu. Możesz zabezpieczyć system korzeniowy dodatkiem hydrożelu, który utrzyma wilgoć sadzonym w nowym miejscu roślinom. Jest także doskonały do transportowania roślin, sadzonek - nawet bez ziemi. Ważne by go nie dawać za dużo, bo jego nadmiar może zaszkodzić systemowi korzeniowemu roślin w kolejnej zimie. Jednak zabezpieczenie zapasu wody roślin będzie bardzo korzystne przy przenoszeniu roślin w gorące dni.

Na słonecznych miejscach można stosować różne sztuczne sposoby zacienienia, przynajmniej przez pierwsze dni, gdy rośliny nie nabiorą właściwego turgoru. Osłony można zrobić z czego się da, są także tkaniny cieniujące, które można rozpinać na tyczkach.

To tylko dwie rzeczy, do których możesz się przygotować wcześniej.

Będę z ciekawością obserwowała jak Ci się powiedzie ta ogrodowa przeprowadzka. Powodzenia!
:-)
Awatar użytkownika
Kawusia
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 241
Rejestracja: 2012-02-28, 14:52

Re: Moje królestwo do przeniesienia

Post autor: Kawusia »

Korzystając ze słonecznego weekendu, pooglądałam nieco ogródeczek... wygrabiłam suche liście z nad krokusów. Przyjrzałam się mojej wisterii, czy glicynii jak kto woli, jest to kilkuletnie pnącze, mocno scalone z podporą, ogrodową pergolą, latem dokonałam cięcia jak należy, jednak i tak roślinka ma ok. 2,5 m o dosyć grubych pędach, chyba będę musiała ją znacznie przyciąć aby dała się przenieść, trochę mi szkoda, dopiero w zeszłym roku miała pierwszy kwiat. Co do hydrożelu, z pewnością go zastosuję, od dwóch czy trzech sezonów stosuję go do donic na tarasie, kupiłam duże opakowanie więc pewnie na przenosiny starczy. Dzięki za podpowiedź. Nurtuje mnie też jakość ziemi, nowa lokalizacja znajduje się na VI klasie gruntów ornych... cokolwiek to nie oznacza, teren dość suchy i piaszczysty, warstwa humusu ok 30 cm, z wykopu dojdzie pewnie z 5 cm, trzeba to będzie przeorać, użyźnić, sama nie wiem ile zabiegów muszę tam wykonać, żeby stworzyć dobre warunki dla moich roślinek. Produkuję własny kompost, ale taka ilość to śmiech na te obszary, kurzeniec od mamy przywiozę, będę kombinować. ;)
Wszystko jest trudne, zanim stanie się łatwe. Pozdrawiam Ewa i zapraszam na moje zielone tereny
Moje królestwo, przeniesione do obłędnego miejsca ;)
Awatar użytkownika
Kawusia
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 241
Rejestracja: 2012-02-28, 14:52

Re: Moje królestwo do przeniesienia

Post autor: Kawusia »

Dzisiaj wyszłam troszkę na dwór, co prawda dzień się kończył, zrobiłam kilka fotek. Mój ogródek jeszcze nie uprzątnięty, liście wszędzie, szaro i buro, w wątku o glicyniach umieściłam pytanko, co myślicie o przenosinach mojej, dodałam fotki.
Zrobiłam kilka zdjęć, moja magnolia, i różanecznik oraz zbrązowiałe azalie, które nawet zimą podlewałam... oraz aktualne zdjęcie klonu, dla porównania z tym kiedy był sadzony. Przypomniałam sobie również, że dwa lata temu kiedy spadł pierwszy śnieg, a na drzewach były liście, pod jego ciężarem rozłamał się, jednak szybka interwencja i opatrzenie rany maścią ogrodniczą uratowały mojego ulubieńca.
Załączniki
azalie.jpg
klon.jpg
jałowiec.jpg
magnolia.jpg
magnolia1.jpg
a to glicynia.. czy się da ja przenieść?
a to glicynia.. czy się da ja przenieść?
Wszystko jest trudne, zanim stanie się łatwe. Pozdrawiam Ewa i zapraszam na moje zielone tereny
Moje królestwo, przeniesione do obłędnego miejsca ;)
użytkownik usunięty

Re: Moje królestwo do przeniesienia

Post autor: użytkownik usunięty »

Glicynię to chyba trzeba przenieść z pergolą, bo inaczej trzeba za dużo zniszczyć.
Awatar użytkownika
Ela SZ
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 193
Rejestracja: 2011-06-26, 16:41

Re: Moje królestwo do przeniesienia

Post autor: Ela SZ »

Ja też wpadłam do Twojego pięknego ogrodu. :-)
Wcześniej czytałam Twój wątek i spacerowałam po pięknym ogrodzie. Masz burzę kwiatów i świetne pomysły jak je komponować. Myślę, że świetnie sobie poradzisz z przeprowadzką.
www.elutek.posadzdrzewo.pl
zobacz: http://forum.poradnikogrodniczy.pl/oto- ... vt5959.htm

Mając wolność, kwiaty, książki i księżyc, któż nie byłby w pełni szczęśliwy.* Autor: Oscar Wilde
Awatar użytkownika
Grzegorz73
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 9
Rejestracja: 2011-11-06, 16:22

Re: Moje królestwo do przeniesienia

Post autor: Grzegorz73 »

Witam
Śliczny ogród :)
Dopiero podziwiając wasze ogrody, widzę jak dużo pracy mnie czeka w moim...
Daniela pisze:Glicynię to chyba trzeba przenieść z pergolą, bo inaczej trzeba za dużo zniszczyć
Tak sobie myślę, że skoro ma to być przeprowadzka, a pergola się nie "przeprowadza" to może lepiej zniszczyć pergolę?
Pozdrawiam

Zapraszam Zielony dom czyli mój ogródek
Awatar użytkownika
Kawusia
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 241
Rejestracja: 2012-02-28, 14:52

Re: Moje królestwo do przeniesienia

Post autor: Kawusia »

Dziękuję za miłe słowa, wszystkim odwiedzającym... Daniela i Danka Wasze zdjęcia z ogrodu to po prostu mistrzostwo świata, zachwycają mnie Wasze pnącza, oraz inne piękne rośliny i ciekawe rozwiązania. Na przejrzenie postów na forum Waszych ogrodów potrzebuję naprawdę dużo czasu, ale powolutku się zagłębiam. W każdym razie jest co podziwiać. Pomysł z ogrodowym blogiem oraz galerią zdjęć, też jest wart podpatrzenia, teraz jednak mam inne ważne sprawy na głowie, cała papierologia oraz kwestie organizacyjne... aż trudno spać, w nocy urządzam, przesadzam, po prostu burza myśli.
Co do glicynii, myślę, że jakoś rozbiorę pergolę i spróbuję to ogarnąć, na szczęście dla przeprowadzki nie jest to jakaś mega konstrukcja, a roślina wybrała sobie jedną listwę na której się owija, więc powinno się udać. Pergolę też zabiorę.
Wszystko jest trudne, zanim stanie się łatwe. Pozdrawiam Ewa i zapraszam na moje zielone tereny
Moje królestwo, przeniesione do obłędnego miejsca ;)
użytkownik usunięty

Re: Moje królestwo do przeniesienia

Post autor: użytkownik usunięty »

Kawusiu,
dziękuję za miłe słowa odnośnie mojego ogrodu. Twoje dokonania też nie są małe, a jeszcze masz takie nowe "pole" do popisu, aż zazdroszczę. Ogrody nie powstają w jeden sezon, choć bywają tu na forum oszałamiające skutecznością przypadki ogrodowych działań. Niektórzy są tak pomysłowi i mają taką rękę do prac ogrodniczych i projektowania swoich ogrodów, że jest co podglądać.

Ogrodnik powinien być cierpliwy. Ja na początku strasznie się miotałam, teraz powoli się uspokajam i zaczynam bardziej postępować rozumowo w kwestiach ogrodowych. Forum jest skarbnicą zapisanej już wiedzy, a także tej na wyciągnięcie ręki, gdy zadasz pytanie. Ta zapisana jest dostępna dla każdego, tylko trzeba trochę poszperać przy pomocy wyszukiwarki.

I nie martw się, że nie prześledzisz od razu wszystkich wątków, jest ich masa - na spokojnie się wdrożysz i nas poznasz (i nasze ogrody oraz "parapetowe areały").

:-)
Awatar użytkownika
Danka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 13263
Rejestracja: 2008-03-11, 20:17

Re: Moje królestwo do przeniesienia

Post autor: Danka »

Kawusiu, dziękuję za miłe słowa :rotfl: Powolutku nabierzesz doświadczenia i także będziesz mogła udzielać rad innym. Życzę powodzenia w urządzaniu nowego ogrodu i przesadzeniu glicynii :super:
Zablokowany