moja nowa działka
Re: moja nowa działka
Po prostu mam sporo krzewów juk. W każdym krzewie jest kilka sztuk. Zawsze obrywam im liście i przez to więcej wody, czy nawozu dociera do środka czyli pąka. Tak robię co roku
Re: moja nowa działka
Myślałam, że będzie deszcz spory, a ty tylko pokropiło i nic więcej. Na działce nawet i borówki więdną, hortensje tak samo. Mimo, że podlewam codziennie to i tak nic nie daje. Trzeba by na okrągło stać z wężem i lać wodę.
Re: moja nowa działka
Nie wiadomo jak jeszcze długo trzeba czekać na deszcz. Wszystko w oczach schnie, mimo,że jest podlewane.
nie spodziewałam się, że w tym roku zakwitnie mi więcej niż jeden kaktus
mam wrażenie, że to tylko dlatedo, że przez prawie całą zimę stały na klatce schodowej. Temperatura była odpowiednia dla kaktusów.
nie spodziewałam się, że w tym roku zakwitnie mi więcej niż jeden kaktus
mam wrażenie, że to tylko dlatedo, że przez prawie całą zimę stały na klatce schodowej. Temperatura była odpowiednia dla kaktusów.
Re: moja nowa działka
W dalszym ciągu bardzo jest sucho, nawet motyla nie wchodzi do ziemi tylko dziabką można coś zrobić. Mimo, że deszcze obiecują w pogodzie to i tak nie ma. Wszystko trzeba podlewać wężem, lub konewką.
Re: moja nowa działka
Elu , wszyscy tak mamy , ale i tak ładnie zakwitły
Re: moja nowa działka
Pięknie kwitną. Widać na zdjęciach jak sucha jest ziemia. Pozdrawiam .
Re: moja nowa działka
A ja się wreszcie doczekałam deszczu. Niewiele ale lepiej niż wcale.
Re: moja nowa działka
A u mnie jak nie było tak nie ma deszczu i nie wiadomo czy będzie. Bo co chmura na niebie i zaraz wiatr przegania i gdzie indziej pada a u mnie nie. Tylko powiększyła się u mnie dzialkowa rodzinka. Było cztery, a w tym roku jest osiem kotów.
Re: moja nowa działka
Gdyby nie woda w kranie na działce to było by jeszcze gorzej. Codziennie trzeba podlewać dwa razy dziennie rano i woeczorem by coś rosło. Niestety tylko jest problem . Mam prawostronny paraliż, a biorąc pod uwagę to to trzeba zawsze byc uzależninyą od innej osoby. Natomiast nie ma nikogo kto pomógł by . Czeeklam właśnie na synsa by pomógł . Z kotami tak samo jest problem. Nie wszyscy chcą pomóc w karmieniu. Wszyscy mają w nosie koty ,czy psy bezdomne.
Krzak papryki jest bardzo mały ledwo odrasta od ziemi, a już owocuje
Krzak papryki jest bardzo mały ledwo odrasta od ziemi, a już owocuje
Re: moja nowa działka
Elu,ja w sprawie kotów.Pisałaś,że miałaś cztery do karmienia a teraz już osiem.Radzę Ci zgłosić do weterynarza i takie bezpańskie koty powinno się sterylizować aby nie pomnażać biedy.U nas na wsi gmina robi to co jakiś czas bezpłatnie dla kocurów ,no ale jak kocur wykastrowany to i małych nieszczęść nie będzie.Ja bardzo dbam o moje koty i kotki ale pilnuję abym nie skończyła jak Violetta Villas
Pozdrawiam Cię serdecznie .
Pozdrawiam Cię serdecznie .
Re: moja nowa działka
Masz rację, ale kto ich złapie jak one po całych działkach latają. Nie znam się czy to kot, czy kocica. Jest 145 działek i nie wiadomo gdzie są gdzie śpią.
Re: moja nowa działka
Elu od tego są specjalisci ,tylko zgłoś do gminy i pilnuj aby nie przysłali jakiegoś hycla ,który dla oszczędności może uśmiercić kotki.W Sosnowcu spółdzielnia mieszkaniowa stawia nawet specjalne domki dla kotów a gmina raz na miesiąc wydaje suchą karmę.Popytaj ,porozmawiaj z sąsiadami z działek i działajcie ,bo znajdzie się jakiś wróg zwierząt i je wytruje.Znam takie zdarzenia tu na wsi !!!!!
Koty masz śliczne, takie zadbane
Koty masz śliczne, takie zadbane
Re: moja nowa działka
Na zimę zawsze dostaję karmę suchą i mokrą w puszkach. U mnie nikt nie interesuje się takimi kotami. Gmina tymbardziej bo pieniędzy nie mają. Szkoda do nich chodzić. Zawsze codziennie kupuję im puszki karmy. Niektórzy z sąsiadów przynosi im jedzenie. Ale tu trzeba codziennie dawać jedzenie.
te to wcale mnie się nie boją. Te małe co pojawiły się w tym roku bardziej boją się. U nas nie ma żadnego weteryniarza co podjął by się tego by ich złapać
te to wcale mnie się nie boją. Te małe co pojawiły się w tym roku bardziej boją się. U nas nie ma żadnego weteryniarza co podjął by się tego by ich złapać
Re: moja nowa działka
Są śliczne i dobrze im u Ciebie. Pozdrawiam serdecznie. Może tabletki do karmy dla koteczek byłyby lepszym rozwiązaniem.