Mój zielony dom i...
Majko, dziękuję za przedstawienie twoich róż Są naprawdę piękne i jeszcze pachną Ja mam tylko jedną odmianę czerwonych, jest to Santana, zapach ma ledwo wyczuwalny, ma też mniej płatków, ale kwiaty dość długo utrzymują się na krzaczkach, powtarza kwitnienie. Może jeszcze jedną czerwoną sobie zafunduję Myślę właśnie o Symphati lub Flammentanz, która też jest piękna, nie powtarza kwitnienia, ale kwitnie dość długo. Planuję ją posadzić przy wejściu do domu.
Roboty w ogrodzie dużo, właśnie karczuję grządkę zachwaszczoną przez odętkę wirginijską. Dobrze napisałam, bo ten ładny kwiatek zachowuje się jak perz i rozlazł się po grządce wielkości 2,5x6m. Poprzerastał wszystkie bryły korzeniowe nawet floks uległ jego sile. Musiałam mocno przekopać i wybierać każdy drobniutki korzonek. Pozostała tylko młoda magnolia i róża parkowa no i na końcach kocimiętka (raj dla moich leniwych futrzaków). Teraz trzeba zabrać się za sadzenie tego co mam i jeszcze muszę poszukać jakiejś róży parkowej dla równowagi.
tak wygląda ta róża na tle odętki a to z drugiej strony
myślę o jakiejś białej, bo za nią w głębi rośnie czerwona pnąca Sympathia.
tak wygląda ta róża na tle odętki a to z drugiej strony
myślę o jakiejś białej, bo za nią w głębi rośnie czerwona pnąca Sympathia.
To jeszcze przedstawię kolejną moją różę pnącą tym razem innego koloru. Kwiaty ma wielkości 10cm, pięknie pachną, ale bardzo szybko opadają płatki, dobrze że jest ich bardzo dużo. Kolor ma zmienny od pąka pomarańczowego z czerwonym nalotem przez pomarańczowy do blado-różowego, około 30 płatków i bardzo szybko po przycięciu puszcza mnóstwo nowych pędów. W tym roku przemarzła, ale już szykuje się do kolejnego kwitnienia.
Kasiu dzięki za identyfikację mojej róży, ale do końca nie jestem pewna. Trochę o Westerland poczytałam i mam pewne wątpliwości. Moja róża ma wszystkie wymienione kolory jednocześnie tj. pąki czerwonawe, w miarę rozkwitu kolor jaśnieje przez pomarańczowy aż do blado-różowego.
Może to jakiś spot Westerlandu bo dowiedziałam się, że występują pnące, krzaczaste i płożące.
Może to jakiś spot Westerlandu bo dowiedziałam się, że występują pnące, krzaczaste i płożące.
Ladys i Zeniu wielkie dzięki za pochwały dla moje róży, która jest naprawdę wspaniała. Pierwsze kwitnienie z powodu przemarznięcia nie było zbyt obfite, ale za to teraz zabiera się do tego z wielkim impetem. Ma kilkanaście nowych pędów kwiatowych. Może to odreagowanie tej zimy a może efekt mikoryzy, którą dostały wszystkie róże na wiosnę. Musimy jeszcze trochę poczekać.
-
- Zagorzały dyskutant
- Posty: 351
- Rejestracja: 2010-04-17, 19:53
Maju, to dla porównania pozwól, że pokażę moją:edulkot pisze:Kasiu dzięki za identyfikację mojej róży, ale do końca nie jestem pewna. Trochę o Westerland poczytałam i mam pewne wątpliwości. Moja róża ma wszystkie wymienione kolory jednocześnie tj. pąki czerwonawe, w miarę rozkwitu kolor jaśnieje przez pomarańczowy aż do blado-różowego.
Może tego na zdjęciach nie widać ale ma takie kolory jak opisałaś