Mój kawałek świata
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7916
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Re: Mój kawałek świata
Świetnie , świetnie Justynko Teraz i ty latem będziesz się chwalić na forum ( no i w ogrodzie też!) swoimi mieczykami
A takich znaczków kupiłabym sobie multum , jakbym tylko trafiła na nie w sprzedaży
A takich znaczków kupiłabym sobie multum , jakbym tylko trafiła na nie w sprzedaży
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Re: Mój kawałek świata
Justynko czyżbyś robiła zakupy w Polo Też je widziałam ale odłożyłam, bo i tak mam dużo pracy Ale te zielone mieczyki także mi się spodobałyMandragora pisze:Obiecałam sobie, że nie będę kupować kwiatów, skupię się na warzywach i owocach, ale gdy zobaczyłam to zielone cudo - poległam, rozłożył mnie na łopatki
- Mandragora
- Zagorzały dyskutant
- Posty: 338
- Rejestracja: 2015-02-08, 23:00
Re: Mój kawałek świata
Danusiu, może i były w Polo ale ja kupiłam te piękności w Brico, w Jelczu Laskowicach Weszłam w poszukiwaniu jagody kamczackiej i rzuciły mi się w oczy od razu na wejściu
Re: Mój kawałek świata
Ooo to w całej Polsce można było je kupić to Ci niespodziankaMandragora pisze:Danusiu, może i były w Polo ale ja kupiłam te piękności w Brico, w Jelczu Laskowicach Weszłam w poszukiwaniu jagody kamczackiej i rzuciły mi się w oczy od razu na wejściu
- Mandragora
- Zagorzały dyskutant
- Posty: 338
- Rejestracja: 2015-02-08, 23:00
Re: Mój kawałek świata
Są piękne, ale chyba nie aż tak rzadkie jak sądziłyśmy Ciekawe czy nasza Ela ma takie w swojej kolekcji
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7916
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Re: Mój kawałek świata
Czy to o mnie mowa? Jeśli tak , to ...nie mam . Te , które mam nie są do kupienia w sklepie - to kolekcjonerskie. Mogę podać namiar , gdzie można się zaopatrzyćMandragora pisze:Są piękne, ale chyba nie aż tak rzadkie jak sądziłyśmy Ciekawe czy nasza Ela ma takie w swojej kolekcji
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
- Mandragora
- Zagorzały dyskutant
- Posty: 338
- Rejestracja: 2015-02-08, 23:00
Re: Mój kawałek świata
Dziękuję Elu, ale raczej nie podołam może w przyszłości. Narazie muszę ogarnąć to co mam
- Mandragora
- Zagorzały dyskutant
- Posty: 338
- Rejestracja: 2015-02-08, 23:00
Re: Mój kawałek świata
Żeby nie zaśmiecać dalej wątku Elizy moimi sprawami ( bardzo przepraszam ) dzisiejsze doniesienia z mojej działki:
Mimo, że mieszkam po przeciwnej stronie województwa lubuskiego niż Joasia i dzieli nas jakieś 200 km to pogoda bardzo podobna porozwijałam dziś wszystko co było pozawijane. Kopczyk z róży musiałam też usunąć, bo był usypany na osłonie po wierzchu. W środku była dosyć wysoka kupka kory i tej narazie nie ruszałam. Myślę ją przyciąć za jakiś tydzień, niech się najpierw oswoi. Rozwinęłam też azalie.... no właśnie - a może to nie są azalie? Tak naprawdę różanecznik, azalia i rododendron to dla mnie to samo, niestety nie rozróżniam jeżeli się mylę niech mnie ktoś poprawi zwłaszcza to małe nie wiem co to jest na jednej same pąki a na drugiej zeszłoroczne kwiaty zasuszone, nie wiem co z tym zrobić: oberwać, obciąć, zostawić... i jeszcze krokuski i nie do wiary pole stokrotek zdjęcia kiepskie bo słońce nie pozwalało zrobić lepszych postawiłam męża żeby robił za cień to chociaż kilka dobrze widać
Mimo, że mieszkam po przeciwnej stronie województwa lubuskiego niż Joasia i dzieli nas jakieś 200 km to pogoda bardzo podobna porozwijałam dziś wszystko co było pozawijane. Kopczyk z róży musiałam też usunąć, bo był usypany na osłonie po wierzchu. W środku była dosyć wysoka kupka kory i tej narazie nie ruszałam. Myślę ją przyciąć za jakiś tydzień, niech się najpierw oswoi. Rozwinęłam też azalie.... no właśnie - a może to nie są azalie? Tak naprawdę różanecznik, azalia i rododendron to dla mnie to samo, niestety nie rozróżniam jeżeli się mylę niech mnie ktoś poprawi zwłaszcza to małe nie wiem co to jest na jednej same pąki a na drugiej zeszłoroczne kwiaty zasuszone, nie wiem co z tym zrobić: oberwać, obciąć, zostawić... i jeszcze krokuski i nie do wiary pole stokrotek zdjęcia kiepskie bo słońce nie pozwalało zrobić lepszych postawiłam męża żeby robił za cień to chociaż kilka dobrze widać
- Agnieszka123
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 1738
- Rejestracja: 2014-07-19, 07:52
Re: Mój kawałek świata
Justynko, roślinki na Twoich fotkach to azalie, rododendronom (różanecznikom) liście nie opadają na zimę. Jeszcze jedna uwaga Justynko, azaliom po przekwitnięciu należy wyłamywać kwiatuszki, żeby nie wysilały się w tworzenie nasion i zawiązywały więcej pąków kwiatowy na przyszły rok. Bardzo łatwo się odłamują
- Mandragora
- Zagorzały dyskutant
- Posty: 338
- Rejestracja: 2015-02-08, 23:00
- Mandragora
- Zagorzały dyskutant
- Posty: 338
- Rejestracja: 2015-02-08, 23:00
Re: Mój kawałek świata
Warzywnik czas otworzyć
Tak naprawdę zaczęłam od końca – mijające dni upłynęły pod znakiem ciężkiej pracy. Cięcie, cięcie i jeszcze raz cięcie : borówki, klematisy, róża i drzewka, które nie zdążyły się załapać w lutym. A drzewka u mnie zaniedbane były, oj były. Nie wszystko dało się tak od razu naprawić – plan korekcyjny co najmniej na dwa sezony.
No i zagrabienie przyszłego warzywnika. Jak mnie teraz plecy bolą 4,5 m x 13 m krzywego kopania mojego męża. A na koniec obskubywanie truskawek, 98 krzaczków.
Przyszły też nowe sadzonki: oczywiście jagody kamczackie Ta jedna ładna, ale „Wojtek” jakiś taki nędzny. Może mu trochę przyciąć te długie witki??
poza tym pigwa i żurawinki oj pięknie będzie i smakowicie
A to jeszcze kilka kwiatowych oznak wiosny Na koniec, po tym wszystkim usiadłam sobie na ganku z herbatą, podziwiając zachód słońca nad warzywnikiem. Warto było.
Sałata otrzymana w prezencie od sąsiadki. Moje rozsady dopiero wysiane, nie dają jeszcze oznak życia.
Siedzą tam sobie selerki, pory, papryka żółta i czerwona oraz pomidorki. Czekam.
Tak naprawdę zaczęłam od końca – mijające dni upłynęły pod znakiem ciężkiej pracy. Cięcie, cięcie i jeszcze raz cięcie : borówki, klematisy, róża i drzewka, które nie zdążyły się załapać w lutym. A drzewka u mnie zaniedbane były, oj były. Nie wszystko dało się tak od razu naprawić – plan korekcyjny co najmniej na dwa sezony.
No i zagrabienie przyszłego warzywnika. Jak mnie teraz plecy bolą 4,5 m x 13 m krzywego kopania mojego męża. A na koniec obskubywanie truskawek, 98 krzaczków.
Przyszły też nowe sadzonki: oczywiście jagody kamczackie Ta jedna ładna, ale „Wojtek” jakiś taki nędzny. Może mu trochę przyciąć te długie witki??
poza tym pigwa i żurawinki oj pięknie będzie i smakowicie
A to jeszcze kilka kwiatowych oznak wiosny Na koniec, po tym wszystkim usiadłam sobie na ganku z herbatą, podziwiając zachód słońca nad warzywnikiem. Warto było.
Re: Mój kawałek świata
Twój warzywnik już żyje, ja nawet jeszcze nie myślę o warzywkach
Re: Mój kawałek świata
Justynko prace na warzywniku rozpoczęte,jak ładniutko ja może jutro coś posieje, znowu trafił mi się wolny dzień . Co do jagody nie poradzę, mam dopiero drugi rok i dopiero się uczę, też mam "Wojtka" moze kilka owocków będę miała w tym roku. O żonkile lada moment zakwitną.
- Agnieszka123
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 1738
- Rejestracja: 2014-07-19, 07:52
Re: Mój kawałek świata
Justynko, ładnie ogarnęłaś warzywniczek. Mi może też się uda w tym roku coś zorganizować, bo niespodziewanie mój M. przeorał drugą część działki, gdzie ma być "sad" owocowy i warzywnik
Re: Mój kawałek świata
No pięknie zasiane warzywka ja nie będę ich mieć dużo, bo u teściowa sadzi całą armię i trzeba to później zjadać.