Fuuu, trzeba odkurzyć wątek

. Tyle pracy w ogrodzie, że szkoda czasu na siedzenie przy komputerze. Zresztą nie bardzo mam co pokazywać, bo rozkopałam pół ogrodu, rośliny wędrują z miejsca na miejsce. M już nawet przestał komentować

.
Generalnie przebudowa sporej części ogrodu

. Efekty widać będzie jednak najwcześniej w przyszłym roku

.
Wstawię tylko zebrinusa, bo Robert upominał się o wspomniane wiechetki.