Milin amerykański - sadzonki, uprawa, pielęgnacja

Wszystko o roślinach pnących, zastosowanie, wymagania i problemy w uprawie.
Terka
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 217
Rejestracja: 2008-06-29, 19:07

Milin amerykański - sadzonki, uprawa, pielęgnacja

Post autor: Terka »

Widzę, że nie ma tego tematu, więc pozwoliłam sobie założyć bo wydaje mi się, że warto gdyż milin amerykański jest pięknie kwitnącym krzewem. To prawda, że po posadzeniu kwitnie po 3-4 latach ale jakie ma piękne kwiaty.
Mój w tym roku mam nadzieję, że wreszcie zakwitnie. W ub. miał pąki, ale wichura połamała mu gałązki.
Obrazek
Obrazek
Pozdrawiam serdecznie Terka
Terka
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 217
Rejestracja: 2008-06-29, 19:07

Post autor: Terka »

Monisiu mam wrażenie, że Twój jest znacznie większy od mojego. Obejrzyj końcówki gałązek a może akurat i Ciebie w tym roku ucieszy kwiatami. On kocha słońce a tego nam ostatnio nie brakuje.
Pozdrawiam serdecznie Terka
Awatar użytkownika
Monisia
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 325
Rejestracja: 2008-01-24, 19:00

Post autor: Monisia »

Do tej pory niestety nie widziałam, ale jutro znowu sobie z nim "porozmawiam" i zobaczymy..... może ulituje się nade mną :->
Amatorka...z sercem do roślin!!!
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

Niestety kwitnienie milinu nie zależy od jego wielkości, tylko od tego czy jest szczepiony, czy sadzonka pobrana jest od korzenia. Stąd może mimo że mniejszy Terki już kwitnie a Monisi nie. Mój dorósł do dachu domu i dopiero zakwitł, ale sadzonka nie była szczepiona.

Warto przeczytać: dlaczego milin amerykański nie kwitnie ?
Awatar użytkownika
Danka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 13263
Rejestracja: 2008-03-11, 20:17

Post autor: Danka »

A u mnie mrówki rozsmakowały się w jego kwiatkach.
Terka
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 217
Rejestracja: 2008-06-29, 19:07

Post autor: Terka »

Gosiu mój nie był szczepiony tylko obcięty kawałek od korzenia i zaczął mi tyle wypuszczać przyrostów też od korzenia, że musiałam porozdawać sąsiadom. Być może to jest powodem, że przyrosty już go nie osłabiałają i ma chęć kwitnąć.
Danusiu zwróć uwagę czy nie masz też mszyc, bo tam gdzie mrówki tam mogą być mszyce, a one uwielbiają wręcz milin. Ja niestety co 7 czy 10 dni muszę go pryskać, bo by mi go zeżarły.
Pozdrawiam serdecznie Terka
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

:shock: Rety tyle lat mam milin, a pierwszy raz słyszę by atakowały go mszyce. Na moim nigdy nie było mszycy........ i nie pogniewam się jak nadal będą go omijały szerokim łukiem. ;-) :lol:
Awatar użytkownika
harwi
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1085
Rejestracja: 2008-01-24, 12:52

Post autor: harwi »

zaczął mi tyle wypuszczać przyrostów też od korzenia, że musiałam porozdawać sąsiadom
a już nie wypuszcza? :oops:

w razie czego to ja proponuje zamiast mszyc ja się do niego mogę przykleić ;)
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

No Wiolu, jak ja Ci proponowałam, to podziękowałaś, a do Terkowego milinu chcesz się przyklejać? :lol: A co Ci w moim nie pasowało? :-/
Awatar użytkownika
harwi
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1085
Rejestracja: 2008-01-24, 12:52

Post autor: harwi »

;) Ja się do twojego chce właśnie przykleić ;) zamiast mszyc ;)
Wiem, że mi proponowałaś :cry: trzeba było brać jak dawali ;) Ale wtedy nie miałam ścian innych teraz już mam ;)
Awatar użytkownika
Elżbieta 46
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 407
Rejestracja: 2008-05-16, 08:54

Post autor: Elżbieta 46 »

Gosiu jeżeli będziesz miała jeszcze odrosty milinu to ja bym bardzo chętnie się do jednego "przytuliła" :oops:
Kasiu Ewo Gosiu dziękuję i również życzę miłego dnia
pozdrawiam Ela
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

Elu starczy i dla Ciebie ;-) :lol: . Co i rusz wykopuję odnogi, to zamiast wyrzucać chętnie się podzielę.
Awatar użytkownika
harwi
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1085
Rejestracja: 2008-01-24, 12:52

Post autor: harwi »

Jeeeee to ja się rehabilituję i ustawiam w kolejeczkę ;) :oops: :oops: Jak można wyrzucać :evil: może kiedyś tez tak będę robić :-/
Awatar użytkownika
Elżbieta 46
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 407
Rejestracja: 2008-05-16, 08:54

Post autor: Elżbieta 46 »

Bardzo się cieszę i z góry dziękuje :lol: :lol:
Kasiu Ewo Gosiu dziękuję i również życzę miłego dnia
pozdrawiam Ela
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

Jak można wyrzucać Wiolu?.... A co miałam z nim zrobić jak nie chciałaś? No a teraz to się zastanowię czy Ci wysłać, jak wówczas pogardziłaś :cry:. No dobra niech tam poznaj moje dobre serce, po niedzieli sadzonka powędruje do Ciebie i do Eli o ile poda mi swój adres ;-) :lol: :lol: :lol:
ODPOWIEDZ