Mikoryza-Biopon

[Aleksandra3341]

Witam.
Byłam ostatnio w sklepie ogrodniczym i zauważyłam na półce mikoryzę Biopon do iglaków.Czy ktoś może mi podpowiedzieć,czy działa?
Pozdrawiam.

[rafaloku]

Jeśli chodzi o mikoryzę Biopon to zajrzałem dziś do opisów tego produktu. Wynika z tego że jest to proszek. Z tego co wiem, grzyby zawiązujące mikoryzę z iglakami czy roślinami wrzosowatymi, w suchym proszku nie przetrwają (w proszku może być natomiast np. endomikoryza dla warzyw). Jeżeli jest tam grzybnia, to prawdopodobnie martwa, więc nic z tego nie będzie. Ale to tylko moje przypuszczenia. Podkreślam, że ekspertem w tej dziedzinie nie jestem. Po prostu takie opinie słyszałem.

Dobrej jakości mikoryza do iglaków powinna mieć postać płynną. Takim preparatem jest np. mikoryza ECTOVIT® - jest to szczepionka mikoryzowa dla takich iglaków jak sosna, świerk, jodła czy modrzew.

Warto jednak zauważyć, że niektóre rośliny powszechnie określane jako iglaki mogą zawiązywać endomikoryzę. Są to m. in. tuja, cis, jałowiec, cyprys, cyprysik. Dla nich odpowiednia będzie grzybnia w proszku, np. mikoryza SYMBIVIT®

[MYKOFLOR]

Witam Forumowiczów ichciałbym sprostować informację o preparatach Zielonego Domu. Otóż od maja ubiegłego roku (2008) firma Mykoflor® nie dostarcza inokulum mikoryzowego do Zielonego Domu. Wynika wiec z tego prosty wniosek, że produkty sygnowane logo Zielony Dom® nie pochodzą z MYKOFLORu i nie wiadomo co zawierają. My przestaliśmy analizować wszystkie preparaty tego typu, ponieważ szkoda sił i czasu. Klienci sami muszą zweryfikować te produkty, ponieważ nie mają przeważnie jakichkolwiek badań i certyfikatów. Każdy sam decyduje na co wydaje pieniądze. Pozdrawiam gorąco

[PanOgrodnik]

W takim razie, czy jest w Polce firma której mykoflor dostarcza mikoryzę ?

[MYKOFLOR]

Witam, a sądzilem, że jest oczywiste iż sami produkujemy szczepionki oznaczone logo firmy i nie dostarczamy grzybni żadnej firmie poza naszym dystrybutorem ale jako produkt gotowy. Tyle i aż tyle. Pozdrawiam

[usia]

Witam, w ubiegłym roku "zaszczepiłam" iglaki i wrzosowate odpowiednią do gatunku mikoryzą firmy Biopon i chyba nic to nie dało bo widzę, że moje rododendrony zwijają liście, pojawiają się brunatne przebarwienia na obrzeżach. Czy teraz mogłabym ponownie zaszczepić mikoryzą MYKOFLOR. ?
Chcę tylko nadmienić że w ubiegłym roku słyszałam właśnie o Mykoflorze, ale w okolicy nie można było kupić, więc posłuchałam sprzedawcy w sklepie ogrodniczym, że to nie ma różnicy i kupiłam Biopon... :/ :/ :/ :/

[MYKOFLOR]

Oczywiście, że można zaszczepić prawdziwą mikoryzą, bo jeżeli tam nic nie było, to jest nawet konieczne poprawienie tamtego zabiegu. A co do mikoryzy to nigdy nie szkodzi a po jakimś czasie np. po kilku miesiącach widać efekty w postaci żywszej zieleni, nowych przyrostów i innych efektów wzrostowych. Niestety chyba w tamtej poprzedniej było coś innego. A sprzedawcy należy zwrócić uwagę aby wiedział co sprzedaje. Pozdrawiam

[rafaloku]

widzę, że moje rododendrony zwijają liście, pojawiają się brunatne przebarwienia na obrzeżach

Niestety mogą być to objawy chorobowe i przed zastosowaniem mikoryzy warto by się pozbyć choróbska.

Wersja optymistyczna:
- rolowanie (zwijanie) liści może być spowodowane niedostakiem wilgoci w glebie
- plamy na liściach są okrągłe, jasnobrązowe, na górnej powierzchni liścia widać czarne zarodniki grzyba - jest to choroba wywoływana przez grzyby z rodzaju Cercospora, Colletotrichum, Phylloslicta, Septolia - wystarczy usunąć chore liście a rośliny opryskać odpowiednim fungicydem (preparatem antygrzybowym), np. Bravo 500 SC lub Topsin M 70 WP (nie pamiętam czy są one jeszcze w sprzedaży, więc ewentualnie w sklepie zapytaj się o nazwy aktualnych preparatów).

Wersja pesymistyczna:
- zwijanie liści i plamy to objawy fytoftorozy. Wówczas chore rośliny trzeba usunąć, a inne rosnące w sąsiedztwie zapobiegawczo opryskać. Więcej o rozpoznawaniu objawów i walce z fytoftorozą znajdziesz tutaj:
Fytoftoroza - objawy, zwalczanie, opryski

W przypadku fytoftorozy mikoryza nie pomoże, nie wyleczy roślin. Natomiast po ich usunięciu i opryskaniu okolic fungicydem, przy sadzeniu nowych rożaneczników warto zastosować mikoryzę do wrzosowatych MYKOFLOR gdyż zawiera ona szczepionkę bakteryjną FYTOBAK LB, chroniącą rośliny przed zarażeniem fytoftorozą.

[MYKOFLOR]

Popieram wersję Rafaloku z małą poprawką. Ja najpierw dałbym szczepionke mikoryzową aby uchronic przed ewentualnym rozwojem fytoftorozy (o ile jest). Już po miesiącu powinno być widać reakcję; jeżeli roślina sie poprawia wówczas oznacza to iż to wystarczy. Szczepionka w przypadku słabych infekcji potrafi zlikwidować zagrożenie; mamy na to przykłady. Jeżeli chore są liście z powodów infekcyjnych konieczny jest oprysk, ale różaneczniki czesto mają objawy niedoborów głównie żelaza i innych mikroelementow. Wówczas mikoryza sobie poradzi. <Zyczę pieknych kwiatów.

[usia]

Dziękuję za info. Właśnie zamówiłam mikoryzę i zobaczymy po miesiącu jakie przyniesie efekty- mam nadzieję że to nie będzie fytoftoroza. :-)