Bardzo dziękuję wszystkim za wpisy, tak mnie one podbudowały, że już Was kocham i wiem, że znalazłam swoje miejsce

Na pewno będę robić więcej zdjęć i dzielić się nimi, pytać Was o rady i cieszyć oczy Waszymi roślinami, ogrodami... Zdjęcia ogrodów mogłabym oglądać od rana do wieczora. A co do pniaka, to wstyd się przyznać, ale wywlokłam go za płot

Ale skoro zyskał takie zainteresowanie, to muszę go przeprosić i przytargać z powrotem. Coś zaaranżuję wokół niego, właściwie dzięki Waszym fotkom coś mi tam już łazi po głowie. To jeszcze jeden powód dlaczego trzeba tu być. Mam tylko jeden, ale za to bardzo okrutny problem. Do swojego ogródka mam 80 km i dlatego bywam tam tylko w weekendy. To jest przykre, bo człowiek chciałby codziennie obserwować, poprawiać, dosadzać, plewić, zmieniać. No ale cóż... jest jak jest. Najważniejsze, że jestem z Wami i zawsze mogę pooglądać Wasze piękności
