LITHOPSY
Moje pierwsze podejście też skończyło się kiepsko, ale siewy z końca kwietnia zaczynają pierwsze wylinki
Podłoże do siewu zrobiłem mocno mineralne, czyli z dużą ilością żwirku, żeby woda nie zalegała zbyt długo. Według wszelkich przepisów nasion nie należy przykrywać, ale z pierwszego siewu wiem, że wtedy siewki zaczynają się przewracać. Znalazłem też w sieci przepis na wysiewy i tam nasiona były przysypane cienką warstwą żwiru kwarcowego (przepuszcza światło), więc też tak zrobiłem. Lithops się nie przewracają i rośną świetnie.
Po wysianiu nasion doniczkę przykryłem folią i wystawiłem na jasny parapet. Po ok. 2 tygodniach miałem już roślinki i zacząłem wietrzyć siewki. Na początek zrobiłem kilka dziurek w folii a potem jeszcze kilka, aż w końcu ją zdjąłem.
Ważna jest też doniczka. Najlepiej jak będzie wysoka, bo siewki litopsów mają długie korzenie. Najlepiej jest też żeby była na tyle duża żeby nie trzeba było za szybko ich pikować, bo korzonki są też bardzo delikatne.
Mam nadzieję, że choć trochę w czymś pomogłem
Podłoże do siewu zrobiłem mocno mineralne, czyli z dużą ilością żwirku, żeby woda nie zalegała zbyt długo. Według wszelkich przepisów nasion nie należy przykrywać, ale z pierwszego siewu wiem, że wtedy siewki zaczynają się przewracać. Znalazłem też w sieci przepis na wysiewy i tam nasiona były przysypane cienką warstwą żwiru kwarcowego (przepuszcza światło), więc też tak zrobiłem. Lithops się nie przewracają i rośną świetnie.
Po wysianiu nasion doniczkę przykryłem folią i wystawiłem na jasny parapet. Po ok. 2 tygodniach miałem już roślinki i zacząłem wietrzyć siewki. Na początek zrobiłem kilka dziurek w folii a potem jeszcze kilka, aż w końcu ją zdjąłem.
Ważna jest też doniczka. Najlepiej jak będzie wysoka, bo siewki litopsów mają długie korzenie. Najlepiej jest też żeby była na tyle duża żeby nie trzeba było za szybko ich pikować, bo korzonki są też bardzo delikatne.
Mam nadzieję, że choć trochę w czymś pomogłem