Lewizja czyli prawdziwy skarb ogrodnika
W moim mieście jest świetnie zaopatrzony kwiatowy rynek- wiosna mozna cuda napotkać- a i teraz różne ciekawe kwiaty się zdarzają...
Z początkiem października co roku w Boguchwale jest w ośrodku doradztwa rolniczego ogrodnicza wystawa połączona z kiermaszem ogrodniczym. Również tam spotykam różne kolory lewizji i róż i wielu roślin.
Z początkiem października co roku w Boguchwale jest w ośrodku doradztwa rolniczego ogrodnicza wystawa połączona z kiermaszem ogrodniczym. Również tam spotykam różne kolory lewizji i róż i wielu roślin.
"Ciesz się tym co masz, a nie martw
się tym co ci brakuje."
się tym co ci brakuje."
Zdaję sobie sprawę, że mogą mi w zimie zaginąć, bo zeszłej zimy z dwóch roslin przetrwała jedna... Ale będę co roku kupować, bo cena 4-5 zł za roslinę czasem już kwitnącą to nie jest wiele- więcej forsy się przejada w ciastkach
A widok tych cudnych kwiatków wart nawet jednego kwitnienia
A widok tych cudnych kwiatków wart nawet jednego kwitnienia
"Ciesz się tym co masz, a nie martw
się tym co ci brakuje."
się tym co ci brakuje."
Moje drogie- nie jestem niczyją konkurencja- ja się w żadne" rankingi" czy klasyfikacje nie bawię- każdy uprawia to co mu się podoba i do czego ma dostęp. .
Pokazuję też nie dla" wydłubania komuś oczu"- tylko przyjemnie jest gdy jeszcze ktos popatrzy na to co mnie udało się wyhodować. Straty i mnie się zdarzają- tak to już jest...
vide- moje motto
Pokazuję też nie dla" wydłubania komuś oczu"- tylko przyjemnie jest gdy jeszcze ktos popatrzy na to co mnie udało się wyhodować. Straty i mnie się zdarzają- tak to już jest...
vide- moje motto
"Ciesz się tym co masz, a nie martw
się tym co ci brakuje."
się tym co ci brakuje."
Elu- nie traktuj forumowych komentarzy tak śmiertelnie poważnie, przecież wszyscy się lubimy i ciekawi nas co u kogo w trawie piszczy, ale przecież nie po to zwiedzamy nasze ogrody by komuś zazdrościć. Przecież te słowa to tylko zwykłe przekomarzanie. Nie gniewaj się więc na mnie
- Załączniki
-
- misiek2.gif (8.08 KiB) Przejrzano 4477 razy
Pozdrawiam - Wiesia
zapraszam
zapraszam
Nie zamierzam z nikim konkurować- nie pokazuję roslin dla konkurowania tylko dla "ucieszenia oka". Nie używajcie tych słów, bo dla mnie to płachta na byka ...wrrrr...
Uprawiam spokojnie- dokupuję co sie uda- kopię, sieje i podlewam bez ogladania się na innych Nawet tu nie pokazuje nikomu- bo mi ginęły rosliny...Nawet nie rosną "na wystawie" tylko tak poustawiane, że od ulicy nie widać...
Pańskie oko konia tuczy- obce oko konia ze stajni wyprowadza...
Uprawiam spokojnie- dokupuję co sie uda- kopię, sieje i podlewam bez ogladania się na innych Nawet tu nie pokazuje nikomu- bo mi ginęły rosliny...Nawet nie rosną "na wystawie" tylko tak poustawiane, że od ulicy nie widać...
Pańskie oko konia tuczy- obce oko konia ze stajni wyprowadza...
"Ciesz się tym co masz, a nie martw
się tym co ci brakuje."
się tym co ci brakuje."
Uważam, że w przypadku tego forum bardzo trudno o konkurencję. Prezentowane tutaj ogrody są przeróżne i bardzo trudno o porównanie, prędzej o inspirację, którą chyba każdy z nas czerpie.
Zazdroszczenie i konkurowanie odbywa się tylko na zasadzie humorystycznej. A w tych słowach o "ukrywaniu" roślin coś jest, trochę traumatycznych przeżyć ze złodziejami roślin na swoim koncie mam.
Zazdroszczenie i konkurowanie odbywa się tylko na zasadzie humorystycznej. A w tych słowach o "ukrywaniu" roślin coś jest, trochę traumatycznych przeżyć ze złodziejami roślin na swoim koncie mam.
Ela, spokojnie - to tylko żarty Przecież każdy uprawia to co lubi, nikt nikogo tutaj nie spowiada co ma. Prezentujemy swoje zdjęcia by pokazać innym jak piękne są rośliny, nie po to by ktoś nam zazdrościł, bo to troszkę niepoważne... chyba wszyscy się zgadzają w te materii
To że czasem tak się wydaje wcale nie musi znaczyć że tak jest w rzeczywistości.
Danielo, tak się dzieje na wielu działkach i w ogrodach. Ktoś kto nie potrafi docenić pracy, zaangażowania oraz poświęcenia, jakie trzeba włożyć w uprawę naszych zielonych podopiecznych, nigdy nie będzie w stanie zrozumieć co czuje okradziona osoba. Przecież to tak jakby ktoś zabrał cząstkę Ciebie, a w przypadku roślin to nabiera głębszego znaczenia. Może patrze przez pryzmat własnych doświadczeń, ale smutna prawda kradzieży w ogrodach jeszcze chyba długo nie odejdzie w cień, zwłaszcza ze ciągle nie brakuje amatorów takich wybryków...
To że czasem tak się wydaje wcale nie musi znaczyć że tak jest w rzeczywistości.
Danielo, tak się dzieje na wielu działkach i w ogrodach. Ktoś kto nie potrafi docenić pracy, zaangażowania oraz poświęcenia, jakie trzeba włożyć w uprawę naszych zielonych podopiecznych, nigdy nie będzie w stanie zrozumieć co czuje okradziona osoba. Przecież to tak jakby ktoś zabrał cząstkę Ciebie, a w przypadku roślin to nabiera głębszego znaczenia. Może patrze przez pryzmat własnych doświadczeń, ale smutna prawda kradzieży w ogrodach jeszcze chyba długo nie odejdzie w cień, zwłaszcza ze ciągle nie brakuje amatorów takich wybryków...
O tak! Najpoważniejsza kradzież dotyczyła mojego ogrodu przed domem w Oliwie, wyrwano 11 z 12 tuj szmaragdowych (praktycznie cały żywopłot) i jodłę koreańską, na której szyszki czekałam 10 lat. Od tego czasu straciłam na długo serce do ogrodu i swoje "chęci" przeniosłam na działkę. Teraz i ogród przed domem zyskuje - ale żywopłotu nie mam do tej pory.
Z takich względów nie kupuję bardzo egzotycznych i za tym drogich okazów, które widuję w szkółkach, podchodzę bardziej praktycznie. Poza tym działka jest dość daleko (dojazd tylko samochodem) i nie byłoby jak upilnować - zresztą w domu byliśmy gdy nam ukradziono krzewy, więc nie ma na złodziei metody jak chcą ukraść.
Z takich względów nie kupuję bardzo egzotycznych i za tym drogich okazów, które widuję w szkółkach, podchodzę bardziej praktycznie. Poza tym działka jest dość daleko (dojazd tylko samochodem) i nie byłoby jak upilnować - zresztą w domu byliśmy gdy nam ukradziono krzewy, więc nie ma na złodziei metody jak chcą ukraść.