Laurowiśnia i pęcherznica

[junior2]

Witam,
mam dwa pytania.
Mam w ogrodzie dużą kępę laurowiśni, w której jest kilka sztuk posadzone, po zimie 2 mi przemarzły i wygląda teraz tak, że pół zielona jest i pół brązowa. Co teraz z nią zrobić? podciąć przy ziemi niech odrasta czy usunąć całkiem?
Posiadam też mnóstwo pęcherznic, które są bardzo stare. Wiem że powinno się je podcinać w czerwcu ale tak brzydko wyglądają, że odmłodze je teraz. Jakie będą konsekwencje oprócz braku kwitnienia?? Lub jak najlepiej je odmłodzic?
Dziękuję z góry za odpowiedzi.
Pozdrawiam

[junior2]

oj przepraszam za pomyłke, tnie sie po kwietnieniu w lipcu lub sierpniu a napisałem ze w czerwcu. Pomyliło mi się z migdałkiem

[Danka]

Moja laurowiśnia wschodnia Rotundifolia jednej zimy zmarzła do korzenia. Nawet ją wykopałam ale po dokładnym oglądaniu okazało się, że wypuszcza nowe pędy. Więc wróciła do ziemi i rośnie do teraz. Co roku ją przycinam, żeby nie była za wysoka. Swoje możesz przyciąć do zielonych pączków.. A te całkiem brązowe także skrócić i czekać na zielone pędy.
Po przycięciu pęcherznic wyrosną nowe pędy i krzew zrobi się młodszy i gęsty.

[Petrus]

Witajcie. Tak jak Danusia napisała u laurowiśni możesz wyciąć wszystkie brązowe i uschłe częśći i pozostawić tylko zielone pędy. Spokojnie z tego odbije i zagęści się. Podobnie z pęcherznicami, jeżeli są to stare krzewy to możesz śmiało je ściąc do około 20 cm, pozostawiając kilka mocnych gałęzi. Puści dużo nowych pędów, które też można w czerwcu przyciąć i krzew odmłodnieje i nabierze zwartego kształtu.
Ja swoje pęrzechnice nawet te stare mocno ciąłem i odradzały się i pięknie wygladały.

[junior2]

Dziekuję za odpowiedzi:)