Czy zdarzyło się wam robić cuda w kuchni jakie się nie śniły nawet filozofom? Jeżeli tak to proszę, opiszcie je.
Może ktoś na ich podstawie znajdzie właśnie Kuchenny sposób na...
Ja opiszę jako pierwszy moją przypadłość:
Któregoś dnia, mając kawał mięsiwa postanowiłem z ciekawości użyć pojemnik blendera z ostrzem miksującym do pomielenia mięsa na kotlety mielone! (A może do zmiksowania ?)
Muszę zaraz sprostować że posiadam ręczną maszynkę do mielenia mięsa, ale ilość do zmielenia była nie wielka, przez co nie widziałem sensu aby rozkładać ją, mając pod ręką wspomniany wyżej blender.
Zresztą jak wielu pamięta, w dawnych czasach a może i jeszcze i dzisiaj ktoś zamiast mielić, siecze drobno mięsko na kotlety nie mielone a siekane.
Ja kucharz amator, miałem właśnie cichą nadzieję że takie siekane mięsko z blendera mi wyjdzie.
Guzik! Po zmiksowaniu okazało się że konsystencja mielonego jest podobna do tego ze sklepu, nic innego.
Używając maszynki do zmielenia mięska, używam sitka o jak największych oczkach. Wtedy smak kotletów jest zupełnie inny. Nie mniej pomysł użycia blendera do zmiksowania mięsiwa uważam za godny uwagi, szczególnie jak jest go za dużo.
- Pojemnik blendera z ostrzem miksującym, oraz uszykowane mięsiwo do zmiksowania
- Mięsiwo pokroiłem na mniejsze kawałki i wrzuciłem do pojemnika.
Aby jego konsystencja była ciut wilgotniejsza, dołożyłem sporą cebulę i ząbek czosnku.
- Chwila strachu i zrobione. Mięsko zostało zmiksowane.
- Następnie wystarczyło przyrządzić mięsko według znanego nam przepisu, uformować klopsy, obtoczyć w bułce tartej i na patelnię.
- Klopsy po chwili zostały usmażone z jednym ale...
Gdzie są do nich ugotowane ziemniaczki, oraz gdzie jest przygotowana na obiad jakaś jarzynka...
Czy i ty możesz pochwalić się rabarbarem z własnego ogródka, a nie kupionym na rynku? 
:
Moim zdaniem lodówki wyjaławiają żywność ze smaku i zapachu, coś mi z tej filozofii zostało bo używam lodówki dorażnie, dla małej ilości żywności w bardzo krótkim czasie.
