Kuchenne sposoby na...

Czyli o tym jak plony z działki wykorzystać w kuchni
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
tadek
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 6870
Rejestracja: 2011-10-30, 18:23

Re: Kuchenne sposoby na...

Post autor: tadek »

Iga51 pisze:Tadziu, wpadła córka, posmakowała i od razu głabnęła mi połowę. Powiedziała, że "miodzio". Tak nam smakował, że na rano do kawki mamy po kawałeczku. :zalamany:
Jak znowu będziesz miał coś ciekawego, to zaraz pisz. :)
Nie dziwie się. Ja też bym zaraz głabnął połowę. :wstyd:

Niech bezie córce na zdrowie. ;) Jutro możesz upiec nowy!
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Awatar użytkownika
Iga51
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 4129
Rejestracja: 2013-10-07, 17:53

Re: Kuchenne sposoby na...

Post autor: Iga51 »

No pewnie, że upiekę. Córka też chce, nawet powiedziała, że produkty mi doniesie. :hyhy:
Awatar użytkownika
tadek
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 6870
Rejestracja: 2011-10-30, 18:23

Zaglądamy do Tadziowego garnka

Post autor: tadek »

Co ciekawego Tadek napaprał... czyli jak w tytule, zaglądamy do Tadziowego garnka!

Obrazek Jak myślicie, jaka potrawa znajduje się w przedstawionym przeze mnie garnku?
P1090548.JPG
--------------------------------------------------------------------------------------
Krokus (Crocus)
Zapewne niewiele osób z pośród nas wie, iż krokusy są uprawiane przez ludzi od wielu tysięcy lat. Choć zachwycają pięknem swoich kwiatów, to jednak o zainteresowaniu tymi roślinami przesądziły względy użytkowe. Krokusy od wieków używane były w medycynie, służyły do produkcji barwników i perfum, a przede wszystkim pozyskiwano z nich bardzo cenioną przyprawę - szafran. Dla uzyskania tej cennej przyprawy uprawia się kwitnący jesienią szafran użytkowy (Crocus sativus). Aby otrzymać 1 kg szafranu potrzeba aż 170 000 kwiatów, a z jednego ha uprawy można zebrać jedynie od 15 do 25 kg tej przyprawy.
Czytaj dalej...
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Awatar użytkownika
Iga51
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 4129
Rejestracja: 2013-10-07, 17:53

Re: Kuchenne sposoby na...

Post autor: Iga51 »

Ryba? w jarzynach? po grecku? Trudno zgadywać. Wiadomo, że to z szafranem. Grecy jako pierwsi zaczęli go stosować jako przyprawę. Tyle, że dodaje się go do ryżu, zup, ryb i mięsa. Może to kurczak z jarzynami? Nie trzymaj nas w niepewności i powiedz co to. :?: :?: :?: Jak na rybę po grecku, to jest za jasne.
A wiesz, że szafran to również afrodyzjak? :-D Ma także działanie lecznicze. Bardziej obrazowo, to na 1 gram przyprawy potrzeba 200 kwiatów. A co to jest 1 gram. Malutko.
Awatar użytkownika
mmmm5
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 4123
Rejestracja: 2011-04-30, 17:59

Re: Kuchenne sposoby na...

Post autor: mmmm5 »

Tadku czyżbyś do codziennych potraw używał tak drogiej przyprawy ? Kurkuma także nadaje potrawom złocisty kolor a kosztuje mniej no łatwiej ją kupić.Potrawa wg mnie to jarzynowe leczo (Twoje słynne leczo) z dodatkiem rybki ?
Jestem zawiedziona,ze nie zamieściłeś rysunkowej postaci zjadającej ten rarytas; są fantastyczne skąd je pozyskałeś ? :hyhy:
Serdeczności przesyłam Maria

Rodzinne włości
Awatar użytkownika
Iga51
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 4129
Rejestracja: 2013-10-07, 17:53

Re: Kuchenne sposoby na...

Post autor: Iga51 »

Marysiu, to chyba nie jest leczo. W leczo miałby jarzyny trochę większe. W tej potrawie część jarzyn jest raczej utarta. A może się mylę? :oczami:
Awatar użytkownika
tadek
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 6870
Rejestracja: 2011-10-30, 18:23

Re: Kuchenne sposoby na...

Post autor: tadek »

Marysiu, ja mam sporo ruchomych obrazków zapisanych w komputerze, a jak jakiś mi brakuje to szukam w Internecie. Poniżej przesyłam dwie strony.
ObrazekGify link1
Gify link 2 Obrazek

A co do potrawy pokazanej w garnku w poprzednim wpisie, to Iga była blisko.
Przedstawiłem wam potrawę drobiową, to znaczy piersi indycze smażone w panierce na patelni, przyprawione pieprzem, solą i majerankiem, a potem duszone na wolnym ogniu w jabłkach, cebulce i marchewce. Pod koniec duszenia, nim potrawę zdjąłem z ognia dodałem jeszcze kapary marynowane w occie.
To jest ta cała tajemnica.
Pierś kurczaka.
Pierś kurczaka.
Kapary (Capparis spinosa), kulinarnie używane są głównie w formie niedojrzałych pączków kwiatów, kiszonych w occie lub zakonserwowanych w soli granulowanej. Rzadziej miękkie, młode pędy rośliny są wykorzystywane jako przyprawa lub spożywane na surowo a w pełni dojrzałe owoce dodawane są do potraw po uprzednim gotowaniu. Popiół ze spalonych korzeni kaparów może być używany jako źródło soli...
Czytaj dalej, link.
Jak powstała moja potrawa:
Najpierw po kupnie indyczej piersi, podzieliłem ja na porcje, które następnie lekko rozbiłem tłuczkiem do mięsa.
Potem usmażyłem tradycyjne kotleciki panierowane w jajku i tarce bułce.

W miedzy czasie, na ogniu zeszkliłem cebulkę, z marchewką i jabłuszkiem, tak długo aż jabłka rozsypały się.
Całość przełożyłem do garnka, na którego dnie najpierw poukładałem mięsko, następnie przykryłem jarzynkami i dusiłem do całkowitej miękkości.

Około 10 - 15 min. przed wyłączeniem dodałem kapary i gotowe.Obrazek

A jeżeli chodzi o kaparowy dodatek, to dostałem je w prezencie od osoby której one nie smakowały.
Ja natomiast byłem ciekawy czy mi zasmakują, i muszę powiedzieć że tak. Nadały potrawie niecodziennego smaku.
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Awatar użytkownika
Iga51
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 4129
Rejestracja: 2013-10-07, 17:53

Re: Kuchenne sposoby na...

Post autor: Iga51 »

Jednak moja druga wersja prawie strzeliła gola. Tak mi się wydawało. Gdybyś tych filetów nie rozbijał na kotleciki, a pokroił w kostkę, zgadłabym w 100 procentach. Powiem szczerze, że kaparów nie zauważyłam. Czy nie rozgotowałeś ich za mocno? Potrawa na pewno pyszna, ale coś mi tu nie gra. Najpierw usmażyłeś kotleciki, zeszkliłeś cebulkę z marchewką i jabłkami, aż się rozpuściły, nałożyłeś na kotleciki, czyli potrawa była już w zasadzie gotowa. Co dusiłeś do miękkości i jeszcze na 15 minut wrzuciłeś kapary. Dobrze mówiłam, że rozgotowałeś potrawę. :hyhy:
Następnym razem spróbuj nie dusić ich. Po nałożeniu jarzyn na mięsko dodaj kapary i duś 3 minuty. I to już wystarczy, a potrawa będzie zdecydowanie ciekawsza. A jeszcze lepiej, wrzuć kapary na patelnię pod koniec smażenia cebulki, marchewki i jabłek, nałóż na usmażone kotleciki i w ogóle nie duś. Potrawa już będzie gotowa, ładna i smaczna. :P
Awatar użytkownika
tadek
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 6870
Rejestracja: 2011-10-30, 18:23

Re: Kuchenne sposoby na...

Post autor: tadek »

Igo, bez duszenia piersi nie będą zbytnio twarde? :niepewny:
Jak je podduszę to nie ma mocnych, muszą być miękkie.
Potrawa jak napisałaś może jest troszkę rozgotowana, ale za to z bardziej miękkimi pieczonymi piersiami z kurczaka czy indyka.
Normalnie kładłem cebulkę po smażeniu na kotleciki, ale tym razem kotlecików było ciut za dużo. :P

A może masz jakiś prosty sposób na drobiowe kotleciki?
Obrazek
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Awatar użytkownika
Iga51
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 4129
Rejestracja: 2013-10-07, 17:53

Re: Kuchenne sposoby na...

Post autor: Iga51 »

Tadziu, sam napisałeś, że podzieliłeś pierś na porcje, potem rozbiłeś mięso na kotlety, opanierowałeś i usmażyłeś. Ot i cała filozofia. W tym momencie kotlety są już dobre. Natomiast, jeżeli podlejesz je wodą, czy dodasz ubranko w postaci warzyw i reszty i zaczynasz dusić, to faktycznie mięso wówczas właśnie twardnieje i dlatego musisz je trochę poddusić, żeby zmiękło. Spróbuj usmażyć opanierowane kotlety (smażyć też nie za długo), położyć na nich podduszone jarzyny i zjeść. Zobaczysz, że to będzie naprawdę smaczniejsze, niż rozgotowane. :P :P :P
Awatar użytkownika
Doxepine
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 678
Rejestracja: 2013-07-28, 10:16

Re: Kuchenne sposoby na...

Post autor: Doxepine »

tadek pisze:A może masz jakiś prosty sposób na drobiowe kotleciki?[/i] Obrazek
Tadziu, nie przepadam za tzw. kurzanymi piersiami, bo wystarczy lekko przepiec, a już sucha jak wióry. Wolę pierś z kaczuchy. Robię jednak podrabianą pierś z kurczaka, zainspirowaną jednym z przepisów Nigelli Lawson. Kupuję udźce kurzane, filetuję je ślicznie (usuwam kości), zostawiając skórę (lubię bez panierki, ale z chrupiącą skórką) lub nie (jeśli akurat mam ochotę na panierkę). Po przyprawieniu obsmażam i do piekarnika na 5 min. Nie ma mowy, żeby wyszło suche. Jeśli mam ochotę na panierkę, używam drobno pokruszonego, z lekka czerstwego chleba (koniecznie na zakwasie) lub pokruszonych krakersów, ale też zmielonego siemienia lnianego.
Awatar użytkownika
tadek
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 6870
Rejestracja: 2011-10-30, 18:23

Kuchenne sposoby na... BUDYŃ

Post autor: tadek »

Udźce też są smaczne, szczególnie wy filetowane i zrobione na ala piersi. Nie przechodzi wtedy w mięso smaczek kości.
A samo filetowanie, nie sprawia Tobie dużego problemu?

A jeżeli chodzi o suchość piersi to ja ostatnio jak po usmażeniu jakiś czas podduszałem, wtedy nie były suche.

Iga proponuje abym upiekł piersi w panierce bez duszenia, że będą smaczne. Ja co prawda nie pamiętam czy będą suche, ale nic nie szkodzi. W najbliższych dniach kupie piersi i usmażę w panierce według zaleceń Igi. Zobaczy co z tego mi tym razem wyjdzie.

Obrazek Z innej beczki...

Kiedy jedliście ostatnio budyń? :zawstydzony:

Na poniższym zdjeciu przedstawiam śmietankowy budyń z domową, kwaskową marmoladką...
Do dzisiaj zastanawiam się skąd wśród przetworów owocowych zaprawionych latem, wzięła się ta konfiturka?
... A smak miała wyborny, nie była zbyt słodka, tylko lekko kwaskowa, co świetnie harmonizowało ze słodkim budyniem...

Macie ochotę na taki budyń?
Budyń z konfiturą z czarnej porzeczki.
Budyń z konfiturą z czarnej porzeczki.
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Awatar użytkownika
halszka31
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 524
Rejestracja: 2010-09-23, 13:44

Re: Kuchenne sposoby na...

Post autor: halszka31 »

Lubię budyń, chociaż jak ognia unikam cukru... :-)
Ugotowanym budyniem zalewam mrożone owoce- truskawki, czarne porzeczki, malinojerzyny.

Kurczaka przyrządzam w mikrofalówce po uprzednim zamarynowaniu mięska - bez panierki.

Polecam także ziemniaki z ziołami z mikrofalówki. Potrzebne szklane naczynie z przykrywką.
Drobne ziemniaki lub pokrojone mieszam z ziołami. Raz z czosnkiem, innym razem z kminkiem, może być tymianek i oregano,( co kto lubi) trochę soli i pieprzu, trzy łyżki oleju.(bez wody) Ustawiam mikrofalówkę na poziom max i czas 17-20
Chwilę musi dochodzić, w połowie gotowania można zamieszać.
.
Halszka i jej nowy ogród

Jeśli o czymś marzysz to na pewno tego dokonasz
Awatar użytkownika
Iga51
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 4129
Rejestracja: 2013-10-07, 17:53

Re: Kuchenne sposoby na...

Post autor: Iga51 »

Ja Halszko też unikam cukru, ale budyń u mnie wszyscy lubią, więc robię podobnie jak Ty, desery. Najpierw zalewam budyniem owoce, potem jeszcze polewam albo sokiem malinowym (własnym) albo daję na wierzch bita śmietanę. Takie desery podaję i rodzinie i gościom. Bardzo je lubią. :)
Mikrofalówkę natomiast używam głównie do podgrzewania, a mięsa piekę w piekarniku. Oczywiście oprócz kotletów schabowych, czy z filetów drobiowych. A mój mąż najbardziej lubi mięsa gotowane, to i takich w mojej kuchni nie brakuje. :hyhy:
Ziemniaki robię podobnie, ale też w piekarniku z termoobiegiem.
Awatar użytkownika
Doxepine
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 678
Rejestracja: 2013-07-28, 10:16

Re: Kuchenne sposoby na...

Post autor: Doxepine »

Budyń, zupa mleczna i gotowane mleko z "kożuchem" to moje kulinarne koszmary z dzieciństwa. Nawet teraz, gdy o tym piszę, mój żołądek kurczy się niepokojąco. W przedszkolu próbowali mnie tym na siłę karmić, ale byłem upartym dzieckiem i nigdy im się nie udało. Od tamtego czasu zapach gotowanego mleka przyprawia mnie o mdłości - jeśli robię coś, co wymaga podgrzania mleka, zawsze mam spinacz na nosie :lol: Zimne mleko zaś uwielbiam i piję go litrami! ;-)
ODPOWIEDZ