KRETOŁAP
KRETOŁAP
Witam wszystkich miłośników ogrodów i mam nadzieję na wspólną wymianę doświadczeń. Moja oaza powstała ok 8 lat temu i do dzisiaj jest moja odskocznią. Największym utrapieniem w moim raju są krety i czasami mam ochotę się poddać. Nie będę oryginalna jak powiem, że wypróbowałam prawie wszystko.Dzisiaj wychwyciłam informację o nowym produkcie Kretołap, jakieś urządzenie z czujnikiem i petardami. Czy ktoś coś o tym wie?
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Re: KRETOŁAP
Nie wiem, czy wiesz, że urządzenie o którym wspominasz zabija krety, a te stworzonka są w Polsce pod ochroną, tym bardziej, że ich obecność mimo wszystko jest potrzebna w naszych ogrodach. Jest urządzeń tego typu na rynku trochę, ja osobiście nie stosowałam żadnego z nich i jestem im przeciwna więc absolutnie ich nie polecam. Krety można wypłoszyć również innymi sposobami, o których możesz poczytać tutaj.
Re: KRETOŁAP
Jeśli już chcemy mówić dokładnie o ochronie kretów, to proszę:
"W Polsce kret jest objęty ochroną gatunkową częściową. Nie jest chroniony na terenie ogrodów, upraw ogrodniczych, szkółek, lotnisk, ziemnych konstrukcji hydrotechnicznych oraz obiektów sportowych".
(Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 28 września 2004 r. w sprawie gatunków dziko występujących zwierząt objętych ochroną - Dz. U. z 2004 r. Nr 220, poz. 2237)
"W Polsce kret jest objęty ochroną gatunkową częściową. Nie jest chroniony na terenie ogrodów, upraw ogrodniczych, szkółek, lotnisk, ziemnych konstrukcji hydrotechnicznych oraz obiektów sportowych".
(Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 28 września 2004 r. w sprawie gatunków dziko występujących zwierząt objętych ochroną - Dz. U. z 2004 r. Nr 220, poz. 2237)
Re: KRETOŁAP
Dobrze, że to uściśliłaś Danielo bo w tym wypadku zmienia to trochę postać rzeczy Nie mniej jednak ja osobiście jestem przeciwna takiemu radykalnemu "zwalczaniu" kretów w naszych ogrodach i stosuję różne metody (nawet jeśli z różnymi skutkami) ale raczej nie chciałabym te stworzenia uśmiercać.
Re: KRETOŁAP
Chciałabym zobaczyć twoją minę i zobaczyć na jak długo wystarczyłoby ci cierpliwości w doprowadzaniu ogrodu do porządku po kretach. Posiadam duży ogród położony blisko lasu i terenów rolnych.To co wyprawiają te małe stworzonka to istny Sajgon. Stosowałam wszystkie możliwe środki, te ładowane energią słoneczną brzęczyki też. Pomagały tylko do jakiegoś czasu. Myślę, że jeszcze nie "zalazły ci dobrze za skórę", można stracić miłość do kreta, jeżeli sukcesywnie niszczy twoją pracę.
Ostatnio zmieniony 2012-04-16, 22:53 przez JaDorka, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód: Proszę stosować się do zasad poprawnej pisowni.
Powód: Proszę stosować się do zasad poprawnej pisowni.
Re: KRETOŁAP
Tu można obejrzeć ze szczegółami jak działa ten kretołap:
Kretołap - jak działa?
Skuteczność wg mnie średnia (może wymaga pewnej wprawy w zakładaniu pułapki) ale jeśli komuś nie przeszkadzają mało subtelne (aczkolwiek zaawansowane technologicznie) i brutalne metody...
Kretołap - jak działa?
Skuteczność wg mnie średnia (może wymaga pewnej wprawy w zakładaniu pułapki) ale jeśli komuś nie przeszkadzają mało subtelne (aczkolwiek zaawansowane technologicznie) i brutalne metody...