koty
- stokrotka :)
- Lubi podyskutować
- Posty: 58
- Rejestracja: 2008-09-15, 08:38
Lila, ja czytałam, że duże donice zabezpiecza się wycinając plastykowe denko z otworem na pień roślinki i najlepiej tą "pokrywke" spryskać dodatkowo sokiem z cytryny albo zapachem do ciasta też cytrynowym - to kizia się zniesmaczy i zrezygnuje z grzebania w doniczkach. Jeszcze inny sposób to tą "pokryweczkę" wykleić taką dwustronna taśmą klejącą - kicia zazwyczaj najpierw sprawdza łapusią co tam jest...nie lubi jak się coś do jej łapci lepi.
pozdrawiam Jagoda z Mikim
No to pokażę i ja mojego pupilka Pimpuś - strażnik ogródka
Problem z bezpańskimi kotami ja też mam. A właściwie nie z bezpańskimi, tylko łażącymi luzem. Odwiedzają także mój ogródek (co akurat sobie chwalę ze zwględu na to, że płoszą mniejszych nieproszonych gości). Niestety każdy z nich uważa mój dom za swój i regularnie mi znaczą drzwi i ściany. Pryskałam sprayem, który je miał przez miesiąc odstraszać od tych ścian. Działa tylko parę dni po pryskaniu. Szukam nowego środka
Problem z bezpańskimi kotami ja też mam. A właściwie nie z bezpańskimi, tylko łażącymi luzem. Odwiedzają także mój ogródek (co akurat sobie chwalę ze zwględu na to, że płoszą mniejszych nieproszonych gości). Niestety każdy z nich uważa mój dom za swój i regularnie mi znaczą drzwi i ściany. Pryskałam sprayem, który je miał przez miesiąc odstraszać od tych ścian. Działa tylko parę dni po pryskaniu. Szukam nowego środka
- stokrotka :)
- Lubi podyskutować
- Posty: 58
- Rejestracja: 2008-09-15, 08:38
No nieee kobitki kochane, toż tu jak w domu
Mikiego od razu podejrzewałam
Pimposław kuleje Parę dni temu wykonał ostre hamowanie na asfalcie podczas jednej z gonitw i chyba właśnie wtedy uszkodził sobie pazurek - rozszczepił wzdłuż i między obie części wcisnął się kamyczek. Usunęłam, obcięłam pazurka ile się dało, ale pęknięcie sięga aż tej części z ciałem w środku. Ma lekko spuchnięty palec. Mam obserwować i jakby zaczynało brzydziej wyglądać to drzeć do lekarza po antybiotyk. A jak nie, to nic nie robić. A on taki biedny jest jak chce wleźć na drzewo i go łapka boli
Mikiego od razu podejrzewałam
Pimposław kuleje Parę dni temu wykonał ostre hamowanie na asfalcie podczas jednej z gonitw i chyba właśnie wtedy uszkodził sobie pazurek - rozszczepił wzdłuż i między obie części wcisnął się kamyczek. Usunęłam, obcięłam pazurka ile się dało, ale pęknięcie sięga aż tej części z ciałem w środku. Ma lekko spuchnięty palec. Mam obserwować i jakby zaczynało brzydziej wyglądać to drzeć do lekarza po antybiotyk. A jak nie, to nic nie robić. A on taki biedny jest jak chce wleźć na drzewo i go łapka boli