Kolekcja moich storczyków
Re: Kolekcja moich storczyków
Witajcie!
Dawno się nie udzielałam miałam nieco problemów, straciłam dwa storczyki (jednego zdechlaka po przesadzeniu), i tego któremu żółknął trzon. Niestety! Trochę mnie to podłamało, jednak stwierdziłam że niepowodzenie powinno zmotywować mnie do działania . Oto dwa okazy które zakupiłam dzisiaj.
Dawno się nie udzielałam miałam nieco problemów, straciłam dwa storczyki (jednego zdechlaka po przesadzeniu), i tego któremu żółknął trzon. Niestety! Trochę mnie to podłamało, jednak stwierdziłam że niepowodzenie powinno zmotywować mnie do działania . Oto dwa okazy które zakupiłam dzisiaj.
..::Nikt nie jest doskonały w Tym niedoskonałym świecie::..
Re: Kolekcja moich storczyków
Aniu, czyżby oba były woskowe? Ten żółty w bordowe łatki - cudowny
Jeśli chodzi o straty to w uprawie trzeba się zawsze z taką możliwością liczyć. Choć strata na początku boli to jednak potem jest miejsce na nowe chciejstwa.
Jeśli chodzi o straty to w uprawie trzeba się zawsze z taką możliwością liczyć. Choć strata na początku boli to jednak potem jest miejsce na nowe chciejstwa.
-
- Zagorzały dyskutant
- Posty: 383
- Rejestracja: 2011-03-20, 21:18
Re: Kolekcja moich storczyków
Aniu śliczne okazy.
Nie przejmuj się niepowodzeniami, są one po to aby nas uczyć i abyśmy mogli wyciągać wnioski na przyszłość. Teraz jesteś bogatsza w doświadczenia i następnym razem będziesz umiała sobie poradzić z problemami. Ja też sporo storczyków straciłam a mój narzeczony ciągle mówi "Po co kupujesz kolejne jak i tak za chwilę padną". Miałam taki czas że z 60 okazów zostało mi ok 45, ale nie załamałam się i dalej kolekcjonuję okazy.
Nie przejmuj się niepowodzeniami, są one po to aby nas uczyć i abyśmy mogli wyciągać wnioski na przyszłość. Teraz jesteś bogatsza w doświadczenia i następnym razem będziesz umiała sobie poradzić z problemami. Ja też sporo storczyków straciłam a mój narzeczony ciągle mówi "Po co kupujesz kolejne jak i tak za chwilę padną". Miałam taki czas że z 60 okazów zostało mi ok 45, ale nie załamałam się i dalej kolekcjonuję okazy.
To, czego się pragnie, i to, co się otrzymuje, to zwykle dwie całkiem różne rzeczy.
Pozdrawiam Ewelina
Pozdrawiam Ewelina
Re: Kolekcja moich storczyków
Gosiu - szczerze mówiąc pierwsze słyszę określenie "woskowy" ) możesz coś przybliżyć he he po czym poznać czy to woskowy czy nie:)?
Ewelinko - to fakt... trzeba się liczyć z utratą falków, ale mimo wszystko strata boli...
Szczerze mówiąc nie wiem co przyczyniło sie do śmierci falków... za chwile postaram się uzupełnić posty w których je ratowałam to może wy ocenicie co się stało:) Póki co jestem szczęśliwa że udało mi się kupić w dobrej cenie te nakrapiane.
Powiem wam jeszcze że nie rozumiem decyzji pracowników sklepów - u mnie leroymerlin:) - kiedyś sprzedawali takie nieco podwiędnięte falki po 5-10zł, dziś sprzedają za 15zł albo za 8 zł ale takie z których chyba już życia nie da się wykrzesać... liście całe pomarszczone wysuszone trzony żółte... lepiej wyrzucić?
Ewelinko - to fakt... trzeba się liczyć z utratą falków, ale mimo wszystko strata boli...
Szczerze mówiąc nie wiem co przyczyniło sie do śmierci falków... za chwile postaram się uzupełnić posty w których je ratowałam to może wy ocenicie co się stało:) Póki co jestem szczęśliwa że udało mi się kupić w dobrej cenie te nakrapiane.
Powiem wam jeszcze że nie rozumiem decyzji pracowników sklepów - u mnie leroymerlin:) - kiedyś sprzedawali takie nieco podwiędnięte falki po 5-10zł, dziś sprzedają za 15zł albo za 8 zł ale takie z których chyba już życia nie da się wykrzesać... liście całe pomarszczone wysuszone trzony żółte... lepiej wyrzucić?
..::Nikt nie jest doskonały w Tym niedoskonałym świecie::..
Re: Kolekcja moich storczyków
Określenie 'woskowy/e' dotyczy płatków kwiatu, są grubsze, sztywniejsze, jakby oblane woskiem.