Kobea pnąca - zimowanie, sadzonki, wysiew

Wszystko o roślinach pnących, zastosowanie, wymagania i problemy w uprawie.
tomek-warszawa
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 19
Rejestracja: 2007-12-29, 17:25

Kobea pnąca - zimowanie, sadzonki, wysiew

Post autor: tomek-warszawa »

Witam

Podobno kobea długo kiełkuje a jak się namoczy nasiona przez 24h to, po jakim czasie wykiełkuje? Przyspieszy to kiełkowanie? A jeśli tak to o ile?
Kwiat jest uśmiechem rośliny
Awatar użytkownika
Kasiunia842
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 152
Rejestracja: 2008-02-25, 13:43

Post autor: Kasiunia842 »

Nasiona Kobei kiełkują 21-25 dni. Nie wiem, jak wpłynie na nie namoczenie, ale z tego co wiem, to wiele nasion po namoczeniu przez 24 godziny w ciepłej 30-50st. wodzie, kiełkuje szybciej. Akurat teraz jest czas na wysiewanie nasion kobei do doniczek. :-)
Kwiat żyje, kocha i przemawia cudownym językiem. (Peter Rosegger)
Awatar użytkownika
Orania
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 234
Rejestracja: 2008-01-11, 00:13

Post autor: Orania »

Nasionka kobei moczyłam dobę i rzeczywiście mocno napęczniały. Na razie nie wykiełkowały.
Pozdrawiam - Orania
elanutka
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 3
Rejestracja: 2007-12-20, 19:50

Post autor: elanutka »

Moje nasionka też moczylam cała dobę , a jednak - mimo , że minęlo już ponad 20 dni , nic z ziemi nie wychodzi . Szkoda :-?
Awatar użytkownika
Basiula
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 18
Rejestracja: 2008-03-27, 14:15

Post autor: Basiula »

Chyba jestem wyjątkiem , nasion nie moczyłam , posadziłam , podlewałam i postawiłam na parapecie południowego okna ( pod parapetem jest kaloryfer ).Nasionka wykiełkowały po dwóch tygodniach , teraz mają ponad dwa tygodnie , będą pikowane i uszczykiwane .
Z wysianych trzech paczek , czyli około 18 nasion , wzeszło 10 , nie jest tak źle .

Kobea jest pnączem któremu nie śpieszno z wyjściem "na świat" . Poczekajcie jeszcze .
Musicie tylko uważać , bo po moczeniu nasion i zbyt obfitym podlewaniu nasionka mogą zgnić .
Basia
Awatar użytkownika
Orania
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 234
Rejestracja: 2008-01-11, 00:13

Post autor: Orania »

Basiula, pewnie, że czekamy... :-( Ale masz szczęście , to nie ulega wątpliwości. :-D Z całego opakowania jedna wypuściła korzonek. :mrgreen:
Pozdrawiam - Orania
Awatar użytkownika
Basiula
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 18
Rejestracja: 2008-03-27, 14:15

Post autor: Basiula »

Dobra i jedna :mrgreen: Zawsze choć trochę oko pocieszy . :-D
Basia
Awatar użytkownika
duende
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 135
Rejestracja: 2008-03-26, 14:43

Post autor: duende »

Tomek-Warszawa, Orania, Basiula, powiedzcie jak Wasze nasionka kobei. Ciekawa jestem czy wzeszły. Moje niestety nie, i tracę nadzieję już, minęło od posiania (nie moczyłam) już prawie póltora miesiąca i nic.
pozdrowienia,
duende
Awatar użytkownika
Orania
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 234
Rejestracja: 2008-01-11, 00:13

Post autor: Orania »

Och, ta kobea wystawia nas na niebywalą cierpliwość! Juz nie wiem jak długo podlewam "pustą" donicę! W końcu jedna wypuszcza korzonek - ale listki wciąż tkwią w nasionku.

Obrazek

Wystawiam ją na słoneczko ( oczywiście przez szybkę) by nabrała wigoru.Wybaczcie za kiepską jakość fotki...
Basiula, Ty to masz sposób na kobeę! Może zdradzisz sekret?
Pozdrawiam - Orania
Awatar użytkownika
Basiula
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 18
Rejestracja: 2008-03-27, 14:15

Post autor: Basiula »

Oranio nie wiem czy mam sposób na nią , poprostu posiałam w doniczkę nasionka ( ziemia uniwersalna ) , postawiłam na parapecie południowego okna , pod parapetem był kaloryfer ... miały dość ciepło , w związku z czym mało , lecz codziennie były podlewane . Gdy już nasionka wykiełkowały przeniosłam je na parapet północnego okna i podlewałam . Gdy pojawiły sie drugie liście zaczęłam uszczykiwać .
Nie wiem czy to akurat moja zasługa czy poprostu trafiły mi się dobre nasionka .
Basia
Awatar użytkownika
Orania
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 234
Rejestracja: 2008-01-11, 00:13

Post autor: Orania »

Postępuję podobnie- ziemia jest ciepła i wilgotna. Duende, nie poddawaj się! Jeszcze trochę zaczekaj...
Pozdrawiam - Orania
Awatar użytkownika
duende
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 135
Rejestracja: 2008-03-26, 14:43

Post autor: duende »

Czekam, czekam, choć z trudem mi cierpliwość przychodzi...
pozdrowienia,
duende
użytkownik usunięty

Kobea 2009

Post autor: użytkownik usunięty »

Odświeżam wątek. Jak rosną u was kobee w tym roku? Moja mnie zaskoczyła bo z 10 nasion wzeszło 9, normalnie jestem w szoku. Rosną szybko i jak na razie miewają się dobrze. Niedługo będę musiał poszukać im nowego miejsca, bo na rozsadniku się niedługo nie będą mieścić. :-D

Obrazek
Obrazek

A powiedzcie jak rosły wam kobee w zeszłym roku? Kiedy je wysadzaliście do gruntu? I czy wam zakwitły? Moje wcześniejsze nigdy spore nie urosły i tylko raz zakwitła jednym kwiatkiem. Na kilka lat zrezygnowałem z niej na działce ale w tym roku próbuję ponownie.
:-D
Awatar użytkownika
El-ka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1302
Rejestracja: 2009-01-30, 14:19

Post autor: El-ka »

To ja jestem w :shock: mnie dopiero dwie pokazały łepek na 15 nasion a posiałam je miesiąc temu.
pozdrawiam Elżbieta
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

A ja jeszcze nie posiałam... posieję w końcu marca, może na początku kwietnia.
Kiedyś pięknie mi kwitły, ale potem nie miałam dla nich miejsca i zrezygnowałam.
W tym roku postanowiłam powrócić do niej ;-)
ODPOWIEDZ