Stasio tak jak napisał Piotr trzeba namoczyć nasionka, namoczone już w ciągu tygodnia były na wierzchu,. Trzymałam 24 godziny w wodzie, powiem szczerze bałam się moczenia nasionek ale widzę, że skutkuje.stasio13 pisze:Ładna
Ja siałem drugi raz z pierwszych nasionek [ nie pamiętam producenta] nie
wzeszło ani jedno teraz zostawiłem torebkę
Posiany mam mix- białe i niebieskie na razie cisza
Kobea pnąca - zimowanie, sadzonki, wysiew
Re: Kobea
Re: Kobea
Moczenia nasion nie ma co się bać Możemy moczyć wszystkie nasiona, które są duże i mają widocznie twardą łupinkę, ale również te małe. Moczenie powoduję napęcznienie zewnętrznej warstwy, i wtedy liścienie mają ułatwione wydostanie się Oczywiście znajdą się również te nasiona, które nie preferują moczenia.
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Re: Kobea
Tak się prezentuje moja kobea , ma już okolo 1,5 miesiąca.
Dolne listki troszkę przyparzyło słońce, niestety te nowe szyby mają to do siebie, że słońce bardzo je nagrzewa, a niestety akurat wtedy nie było mnie w domu, oczywista słońca troszkę złapać.
Wiem, ze kobeę trzeba uszczykiwać, powiedzcie jak i kiedy.
Dolne listki troszkę przyparzyło słońce, niestety te nowe szyby mają to do siebie, że słońce bardzo je nagrzewa, a niestety akurat wtedy nie było mnie w domu, oczywista słońca troszkę złapać.
Wiem, ze kobeę trzeba uszczykiwać, powiedzcie jak i kiedy.
Re: Kobea
Ojej. Jakie już duże ! Moje mają dopiero ok 10 cm ale....
Chciałam pochwalić się, że udało mi się wyhodować własne nasionka! O dziwo na 8 sztuk wykiełkowało 6!
Wcześniej (24 listopada 2012) pisałam, że mam problem z pozyskaniem własnych nasionek . Nigdzie w internecie nie znalazłam informacji jak to zrobić więc postępowałam „ na wyczucie”. W styczniu br z 2 dojrzałych (jak mi się wydawało) owocników wyjęłam nasionka, było ich kilkanaście ale tylko 8 wyglądało „jak te kupne”.
Posiałam je tak jak większość z Was opisuje , tzn po namoczeniu, na sztorc . Doniczki postawiłam na płd-wsch. parapecie podgrzewanym od spodu kaloryferem. Siałam 7 marca a pierwsza roślinka pojawiła się 18 marca, następne 22 a 30 marca było już 6 sztuk!
Dalej postąpię wg wskazówek jakie znalazłam w tym poście na poprzednich stronach. I mam nadzieję, że latem moje maluchy przegonią wielkością kobeę Lili
Jestem bardzo happy bo po raz pierwszy w życiu będę miała własne roślinki !
Chciałam pochwalić się, że udało mi się wyhodować własne nasionka! O dziwo na 8 sztuk wykiełkowało 6!
Wcześniej (24 listopada 2012) pisałam, że mam problem z pozyskaniem własnych nasionek . Nigdzie w internecie nie znalazłam informacji jak to zrobić więc postępowałam „ na wyczucie”. W styczniu br z 2 dojrzałych (jak mi się wydawało) owocników wyjęłam nasionka, było ich kilkanaście ale tylko 8 wyglądało „jak te kupne”.
Posiałam je tak jak większość z Was opisuje , tzn po namoczeniu, na sztorc . Doniczki postawiłam na płd-wsch. parapecie podgrzewanym od spodu kaloryferem. Siałam 7 marca a pierwsza roślinka pojawiła się 18 marca, następne 22 a 30 marca było już 6 sztuk!
Dalej postąpię wg wskazówek jakie znalazłam w tym poście na poprzednich stronach. I mam nadzieję, że latem moje maluchy przegonią wielkością kobeę Lili
Jestem bardzo happy bo po raz pierwszy w życiu będę miała własne roślinki !
Re: Kobea
Bożenko moje większe bo przecież przynajmniej 3 tygodnie wcześniej posiane. Ale dobrze wiedzieć, że udało Ci się pozyskać nasionka, przynajmniej nie będę wyrywna w wyrzucaniu rośliny jesienią.
Re: Kobea
Liliu ale duża sadzonka Widać, że ładnie rośnie. Możesz ją uszczknąć nad trzecią prawidłową parą liści
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Re: Kobea
Dzięki Piotrze. Idę liczyć
Re: Kobea
Czytałam we wcześniejszych wypowiedziach tego postu (i to sobie zanotowałam), że można przyciąć już za drugą parą liści. Widziałam na fotorelacji u Herbiego jak to zrobił ale jego kobee były młodsze. Być może takie "duże" jak Twoje Lilio można przyciąć dopiero za trzecią parą liści?
Re: Kobea
Oto i moja kobea uczknięta i puszcza już pędy boczne
Uczknęłam dzisiaj kolejne a ramach próby spróbuje ukorzenić końcówki
Uczknęłam dzisiaj kolejne a ramach próby spróbuje ukorzenić końcówki
Re: Kobea
Hej. Sama roślina wygląda fajnie i zdrowo....
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Re: Kobea
a tu dowód, że ustrzykniete końcówki puszczaja korzonki, będą trzy dodatkowe roślinki
Re: Kobea
Hej. Widać, że wyrastają w międzywęźlach Gratuluje sadzonek.
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Re: Kobea
Jeszcze kilka dni potrzymam i do doniczki.
Re: Kobea
Witam!
Chciałabym się dowiedzieć kiedy powinno się przesadzić kobeę na dwór .Moje roślinki tak się pospieszyły ,że zosłoniły okno i już bardzo bym chciała je wyprowadzić na zewnątrz.
M
Chciałabym się dowiedzieć kiedy powinno się przesadzić kobeę na dwór .Moje roślinki tak się pospieszyły ,że zosłoniły okno i już bardzo bym chciała je wyprowadzić na zewnątrz.
M
Re: Kobea
Dziś już widziałem na giełdzie kwiatowej kwitnące kobee, zatem można już chyba je wynosić. Ale w maju trzeba je pilnować, ze względu na przymrozki.
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne