Kilka kwiatków w domu bez parapetów.

Dobór, pielęgnacja oraz problemy w uprawie.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Sylwia,Gosia
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 6571
Rejestracja: 2015-03-24, 13:15

Kilka kwiatków w domu bez parapetów.

Post autor: Sylwia,Gosia »

Grubosz drzewiasty od lat taki sam-nawet nie drgnie.
Grubosz drzewiasty od lat taki sam-nawet nie drgnie.
To jeden z moich beniaminów ,aktualnie ten lepszy.
To jeden z moich beniaminów ,aktualnie ten lepszy.
To z rodziny asparagusów mniemam,ale nazwy nie znam.Z Polski od przyjacółki.
To z rodziny asparagusów mniemam,ale nazwy nie znam.Z Polski od przyjacółki.
Niestety wyjeżdżam kiedy kwitnie i muszę go przenieść do sąsiada.Kwitnie marnie,prawie wcale.
Niestety wyjeżdżam kiedy kwitnie i muszę go przenieść do sąsiada.Kwitnie marnie,prawie wcale.
To ostatni nabytek od mojego syna na Dzień Matki.
To ostatni nabytek od mojego syna na Dzień Matki.
Mam nadzieję,że mój tytuł,nie jest banalnie irytujący ,jak fakt nie posiadania podstawowego miejsca do kwiatków w domu-parapetu.W domu mam czworo drzwi balkonowych i choć mieszkanie posiada dwa okna: w łazience i w pokoju syna,to jednak trudno nazwać parapetem coś o szer. 6 cm.To także moje "usprawiedliwienie" na posiadanie tylko kilku kwiatków.Mam 2 duże i jeden miejszy beniamin,malutkie drzewko szczęścia ,grudnika (szlumbergera),kalanchoe,jakiś rodzaj asparagusa?,orchideę i chińską różę.
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Awatar użytkownika
Danka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 13263
Rejestracja: 2008-03-11, 20:17

Re: Kilka kwiatków w domu bez parapetów.

Post autor: Danka »

Gosiu najważniejsze, że jednak masz kilka doniczek. Zygokaktusy czasami są wymagające. Może czegoś mu brakuje. A białe kalanchoe to ładny prezent.
Awatar użytkownika
Sylwia,Gosia
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 6571
Rejestracja: 2015-03-24, 13:15

Re: Kilka kwiatków w domu bez parapetów.

Post autor: Sylwia,Gosia »

A tak wyglądał zaraz po ścięciu.
A tak wyglądał zaraz po ścięciu.
To ten hibiskus,dla którego prosiłam Was o pomoc.Tak wygląda po dość radykalnym skróceniu.
To ten hibiskus,dla którego prosiłam Was o pomoc.Tak wygląda po dość radykalnym skróceniu.
Danusiu ,jeżeli dobrze pamiętam ,to właśnie Tobie z roku na rok kwitną w różnych kolorach kalanchoe ,prawda?
Czytałam,że nie są trudne w uprawie.Co robisz i czego nie wolno robić ,żeby ponownie kwitły ?
To jeszce moje domowe kwiatki.
Załączniki
Tą różę chińską wychodowałam ze ściętej gałązki z innego krzczka.
Tą różę chińską wychodowałam ze ściętej gałązki z innego krzczka.
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Awatar użytkownika
Sylwia,Gosia
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 6571
Rejestracja: 2015-03-24, 13:15

Re: Kilka kwiatków w domu bez parapetów.

Post autor: Sylwia,Gosia »

Przyjaciółka wręczając mi tego kwiatka powiedziała,żebym pielęgnowała go jak naszą przyjażń.To było na początku stycznia.
Załączniki
DSCF1437.JPG
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Awatar użytkownika
Sylwia,Gosia
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 6571
Rejestracja: 2015-03-24, 13:15

Re: Kilka kwiatków w domu bez parapetów.

Post autor: Sylwia,Gosia »

Wyjełam ją z osłonki jak radził Petrus .Kwitła przez 4 miesiące (u mnie,w sklepie -nie wiem) ,po czym przestawiłam ją ze stołu na półkę 3 m dalej.Kiedy kwitła podlewałam co 8 -10 dni .Po przekwitnięciu wstawiałam do wody na 7-10min. raz na 9-11 dni.Kiedy opadły z dnia na dzień kwiatki,powoli zaczęła zasychać łodyga.Na razie czekałam.Dzisiaj wydezynfekowałam nożyce i ściełam 0,5 cm nad kolankiem.Zasypałam cynamonem za Waszą radą.Zobaczyłam,że obcięta łodyżka ma czarne punkciki.Pewnie powinnam była obciąć wcześniej.
Usunęłam też 2 żółte liście,ale dzisiaj z przerażeniem zobaczyłam,że zaczyna żółknąć serce kwiatka. Czy go stracę? ,to moja pierwsza orchidea.
Pomocy! I jak to się ma teraz do przyjażni?
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Awatar użytkownika
Sylwia,Gosia
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 6571
Rejestracja: 2015-03-24, 13:15

Re: Kilka kwiatków w domu bez parapetów.

Post autor: Sylwia,Gosia »

Żółkniące liście.
Żółkniące liście.
DSCF1873.JPG
Załączniki
KOrzenie przed podlaniem,zauważyłam szare,pewnie zgniłe.
KOrzenie przed podlaniem,zauważyłam szare,pewnie zgniłe.
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Awatar użytkownika
Danka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 13263
Rejestracja: 2008-03-11, 20:17

Re: Kilka kwiatków w domu bez parapetów.

Post autor: Danka »

Sylwia,Gosia pisze:Danusiu ,jeżeli dobrze pamiętam ,to właśnie Tobie z roku na rok kwitną w różnych kolorach kalanchoe ,prawda?
Czytałam,że nie są trudne w uprawie.Co robisz i czego nie wolno robić ,żeby ponownie kwitły ?
Gosiu, kalanchoe to sukulenty więc nie potrzebują dużo wilgoci, a więcej słońca. Ale raczej także nie powinno je przypalać. Jedno z moich kalanchoe ubiegłe lato spędziło na dworze i tej wiosny bardzo ładnie, i obficie zakwitł. Możesz dać mu także nawozu :-)
Obrazek
Zdjęcie z kwietnia i jeszcze kwitnie :-D
Awatar użytkownika
Sylwia,Gosia
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 6571
Rejestracja: 2015-03-24, 13:15

Re: Kilka kwiatków w domu bez parapetów.

Post autor: Sylwia,Gosia »

Zawsze zastanawiałam się ,dlaczego Twoje Danusiu kwitnące kalanchoe ma kwiatki na dużo dłuższej łodyżce niż te które spotyka się w kwiaciarniach ?Czy może dlatego,że twoje roślinki są starsze ?
Jeszcze raz dziękuję za wszystkie rady.

A teraz smutna dla mnie wiadomość: jedyna ,orchidea(powyżej) jaką miałam,naprawdę piękna -nie istnieje już.Nie potrafiłam jej uratować.Opadły wszystkie liście,serce najpierw było żółte,a potem wyglądało jakby zaczynało gnić.Nie wiem co poszło nie tak.Stosowałam się do wszystkich wskazówek.Raz tylko kilka kropli wody spadło na serce rosliny i po przekwitnięciu przestawiłam ją o 2 m dalej ,na półkęCzy to może być powodem obumarcia?
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Awatar użytkownika
Danka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 13263
Rejestracja: 2008-03-11, 20:17

Re: Kilka kwiatków w domu bez parapetów.

Post autor: Danka »

Kalanchoe pokazane na zdjęciu ma dłuższe łodyżki, bo stoi w oddaleniu od okna.
Ze storczykami czasami tak bywa. Także nie mam do nich "ręki". Sporo storczyków zmarnowałam. Na razie mam 3. Dwa jakoś się trzymają ale 3 także w słabej kondycji.
Powodem obumarcie twojego może być zbyt dużo wilgoci. Skoro środkowy listek zgnił to moim zdaniem właśnie ta przyczyna.
Awatar użytkownika
Sylwia,Gosia
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 6571
Rejestracja: 2015-03-24, 13:15

Re: Kilka kwiatków w domu bez parapetów.

Post autor: Sylwia,Gosia »

WP_20151006_012.jpg
Pamiętacie mój hibiskus ,który dość mocno przycięłam pózną wiosną ?Pięknie się rozkrzewił,chociaż liście mu nie błyszczą ,jak u zdrowej róży chińskiej. Dlaczego ? Zobaczymy czy będzie kwitł.Dodam jeszcze ,że lato spędził na wschodnim balkonie.
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Awatar użytkownika
Petrus
Ekspert
Posty: 6710
Rejestracja: 2008-01-20, 14:54

Re: Kilka kwiatków w domu bez parapetów.

Post autor: Petrus »

Widzisz jak ładnie się rozkrzewił :-) Nie muszą mu błyszczeć liście. Hibiscus a róża chińska to dwie całkiem inne rośliny :-) Hibiskusy mają liście bardziej matowe ;-)
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Awatar użytkownika
Sylwia,Gosia
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 6571
Rejestracja: 2015-03-24, 13:15

Re: Kilka kwiatków w domu bez parapetów.

Post autor: Sylwia,Gosia »

Dzięki Petrusie.Ja wiem,że Ty jesteś autorytetem w sprawie wszystkiego co rośnie :) Od wielu lat mam bardzo pomocną książkę ,gdzie pod nazwą Hibiscus rosa sinensis ,figurują nazwy:ketmia,hibiskus,róża chińska z pięknymi zdjęciami.Wiem ,że hibiskusem nazywami krzewy rosnące w gruncie,a róża chińska często nazywana jest też ketmią.Chodzi pewnie o różne odmiany i jedną rodzinę ,więc nazwa może nie jest błędna ?
Trochę się w tym gubię,możesz proszę rozjaśnić trochę te informacje.Dzięki :->
Cieszę się ,że tak się rozrósł i zagęścił,ale mam problem.Liście mają suche plamki ,na całym liściu,a także na czubku.Już kiedyś tak było,przed ścięciem.Szkodników nie mogę dojrzeć i nie ma innych charakterystycznych objawów.Za każdą sugestię i radę z góry dziękuję.
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Awatar użytkownika
Petrus
Ekspert
Posty: 6710
Rejestracja: 2008-01-20, 14:54

Re: Kilka kwiatków w domu bez parapetów.

Post autor: Petrus »

Witaj. Ohh bez przesady :]
Hibiskus ten ogrodowy to Hibiscus syriacus czyli Ketmia syryjska, ale ludzie ułatwiają sobie mówiąc hibiskus.
Róża chińska to Hibiscus rosa-sinensis jak już wspomniałaś.
I to są dwie całkiem różne rośliny, ale ludzie nie znając się na nomenklaturze często sobie ułatwiają i na obie rośliny mówią hibiskus. Tak błędne koło się zamyka :lol:

W niektórych książkach o roślinach doniczkowych też jest wiele błędów i ułatwień, przez co rodzą się błędy.

Możesz podesłać zdjęcie z bliska z tymi kropeczkami? Często problemem jest niewłaściwe pH gleby albo wody przy uprawie hibiskusa.
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Awatar użytkownika
Sylwia,Gosia
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 6571
Rejestracja: 2015-03-24, 13:15

Re: Kilka kwiatków w domu bez parapetów.

Post autor: Sylwia,Gosia »

Dzięki Petrusku :-) Mój kwiatek to typowa ,domowa róża chińska,wynoszona latem na balkon wschodni,z czego jest bardzo zawsze zadowolona.A wiesz ,że i ja podejrzewałam,że problem może być w PH ziemi.Czytałam ,że lubią ziemię kwaśną,tą do azali,a ja dałam normalną ,próchniczą,bo kiedyś ogrodnik mi mówił,że taka może być.
Nie mam niestety zdjęcia,ale jak tylko zrobię i syn mi przeniesie do komputera -pokażę. :)
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Awatar użytkownika
Sylwia,Gosia
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 6571
Rejestracja: 2015-03-24, 13:15

Re: Kilka kwiatków w domu bez parapetów.

Post autor: Sylwia,Gosia »

WP_20151021_012.jpg
WP_20151021_010.jpg
Petrusku,wysyłam zdjęcia z chorymi liśćmi mojej róży chińskiej,licząc ,że mi pomożesz.Z góry dziękuję.
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
ODPOWIEDZ