Kędzierzawość brzoskwini

Uprawa drzew i krzewów owocowych, choroby i szkodniki roślin sadowniczych.
Awatar użytkownika
ewka56
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 168
Rejestracja: 2009-03-26, 08:52

Post autor: ewka56 »

A jeżeli pryskanie miedzianem i póżniej sylitem nic nie pomaga,to co robić :?: :?: :?:
dawid
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 197
Rejestracja: 2008-01-10, 10:36

Post autor: dawid »

ewka56 pisze:A jeżeli pryskanie miedzianem i póżniej sylitem nic nie pomaga,to co robić :?: :?: :?:
Może miałaś niewłaściwe choroby?. :-D
Awatar użytkownika
Emil
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 526
Rejestracja: 2007-12-19, 16:38

Post autor: Emil »

Oprócz ustalenia odpowiedniej dawki oraz terminu zastosowania środka grzybobójczego ważne też jest dokładne wykonanie oprysku tzn. każdy fragment rośliny musi być pokryty substancją aktywną by zniszczyć stadium zimujące grzyba. Dla pewności zaleca się też opryskać pozostałe drzewa i krzewy rosnące w bezpośrednim sąsiedztwie. Często bywa tak, że warunki atmosferyczne wpływają na skuteczność oprysków. Niestety w przypadku kędzierzawości liści nektaryny i brzoskwini oraz torbieli śliw o powodzeniu zabiegu ochronnego możemy przekonać się dopiero w sezonie wegetacyjnym - kiedy nie ma już możliwosci walki chemicznej ze sprawcami tych chorób...
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

Jeszcze trzeba dodać by dokładnie wysprzątać i spalić opadłe liście, bo w nich jest też sporo przetrwalników grzyba. A oprysk naprawdę trzeba wykonać dokładnie, ja opryskuję mgiełką drzewko dookoła i od góry, tak długo aż po gałązkach zaczynają spływać krople. do tego opryskuję jeszcze ziemie pod drzewkiem, nie wiem czy to pomaga ale to tak zapobiegawczo.
Awatar użytkownika
ewka56
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 168
Rejestracja: 2009-03-26, 08:52

Post autor: ewka56 »

piotrek_ns pisze:Jeszcze trzeba dodać by dokładnie wysprzątać i spalić opadłe liście, bo w nich jest też sporo przetrwalników grzyba. A oprysk naprawdę trzeb wykonać dokładnie, ja opryskuję mgiełką drzewko dookoła i od góry, tak długo aż po gałązkach zaczynają spływać krople. do tego opryskuję jeszcze ziemie pod drzewkiem, nie wiem czy to pomaga ale to tak zapobiegawczo.
Robię dokładnie jak piszecie ,i klapa
Liście dalej są chore,i wtedy obrywam liście ,i jest wszystko w porządku,nie pojawiają się już chore liście
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

A dużo jest tych liści do oberwania?
Awatar użytkownika
ewka56
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 168
Rejestracja: 2009-03-26, 08:52

Post autor: ewka56 »

Prawie wszystkie
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

Wiem, że to nie wg zaleceń, ale możesz spróbować popryskać sylitem jak już będą małe liście. ja tak któregoś roku zrobiłem i pomogło. Kędzierzawość była już widoczna na pierwszych liściach i bez wiary w sukces popryskałem jeszcze raz i pomogło. Następne liście były już zdrowe.
Awatar użytkownika
ewka56
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 168
Rejestracja: 2009-03-26, 08:52

Post autor: ewka56 »

Spróbuje tak zrobić ,dziękuje za rade
rjc
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 2
Rejestracja: 2009-10-03, 09:50

Re: Kędzierzawośc brzoskwini

Post autor: rjc »

Ja mam małą winniczkę,a drzewka brzoskwiniowe i nektaryny hoduję od niedawna.
Wszystko pryskam środkami układowymi typu amistar,no ale jeszcze nie miałem owocowania brzoskwiń,więc nie wiem,czy środki układowe są wskazane do ochrony drzewek brzoskwiniowych.
Miedzianem (dyskusyjna skuteczność) pryskam w fazie bezlistnej co tydzień ,profilaktycznie dla pewności,ale przy 15 drzewkach mogę sobie na to pozwolić.
agapant
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 1
Rejestracja: 2010-12-18, 11:13

Re: Kędzierzawośc brzoskwini

Post autor: agapant »

Przestańcie wyrzucać pieniądze na Miedzian i Sylit. Przejdźcie na Carpene! Przestrzegając terminu wiosennego efekt murowany! A "termin", to nie konkretna data, tylko stan nabrzmienia pąków na drzewie.
użytkownik usunięty

Re: Kędzierzawośc brzoskwini

Post autor: użytkownik usunięty »

Agapant jakbyś przeczytał karty charakterystyki sylitu i carpene to byś wiedział, że substancja czynna w obu jest ta sama. Są to środki zamienne.
Awatar użytkownika
Merghen
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 2323
Rejestracja: 2010-09-01, 07:22

Re: Kędzierzawośc brzoskwini

Post autor: Merghen »

Kiedyś miałam okazję rozmawiać z bardzo miłym sadownikiem specjalizującym się w brzoskwiniach i morelach. Zalecał trzy opryski rocznie - jeden jesienią, gdy opadną wszystkie liście (Sylit) a dwa wiosną zanim zaczną pękać pąki (Miedzian) w odstępie tygodnia, dwóch lub nawet miesiąca (np. jest Miedzian o przedłużonym działaniu) w zależności od temperatury (musi być w ciągu dnia około +5-6*C). Odkąd tak robię moje drzewko nie choruje natomiast pięknie kwitnie i owocuje.
I wcale nie uważam to za wyrzucanie pieniędzy. Zalecał natomiast by środki te zmieniać, nie stosować ciągle tych samych.
Ogród:
Zasadzany na ugorze

Zapraszam, Małgorzata
Awatar użytkownika
waldek727
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 397
Rejestracja: 2011-07-23, 01:16

Re: Kędzierzawośc brzoskwini

Post autor: waldek727 »

Życie jest piękne.
Po co się tak truć i to jeszcze u siebie w ogrodzie. :zdziwko:
Nie lepiej zrobić oprysk Nevido-vitalem lub Biosem?
,,Ogród, który żyje w zgodzie z naturą żyje pełnią życia"
Awatar użytkownika
Merghen
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 2323
Rejestracja: 2010-09-01, 07:22

Re: Kędzierzawośc brzoskwini

Post autor: Merghen »

Waldku, czy mógłbyś przybliżyć te środki? Szukałam w internecie ale nić na ich temat nie znalazłam.
Ogród:
Zasadzany na ugorze

Zapraszam, Małgorzata
ODPOWIEDZ