Kalla, jak zadbać gdy...?

Dobór, pielęgnacja oraz problemy w uprawie.
JellyBerry
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 7
Rejestracja: 2013-12-18, 13:14

Kalla, jak zadbać gdy...?

Post autor: JellyBerry »

Witam,

Niedawno dostałam w prezencie kalię w doniczce. Jest grudzień a ona kwitnie w najlepsze, chociaż powoli zaczyna usychać. Poczytałam trochę na temat tej rośliny, powinna ona teraz być w stanie spoczynku. Co zrobić w przypadku tak rozregulowanej rośliny?
Awatar użytkownika
Doxepine
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 678
Rejestracja: 2013-07-28, 10:16

Re: Kalia, jak zadbać gdy...?

Post autor: Doxepine »

JellyBerry pisze:Witam,

Niedawno dostałam w prezencie kalię w doniczce. Jest grudzień a ona kwitnie w najlepsze, chociaż powoli zaczyna usychać. Poczytałam trochę na temat tej rośliny, powinna ona teraz być w stanie spoczynku. Co zrobić w przypadku tak rozregulowanej rośliny?
Zamiera kwiat czy liście zaczynają żółknąć? To bardzo ważne, bo dzięki temu będę wiedział, co się dzieje. Jeżeli chcesz przyspieszyć proces wchodzenia w stan spoczynku, w dzień wystaw roślinę na balkon, ale tylko wtedy, gdy temp. jest dodatnia (na noc wnosisz donicę do domu). Obecne chłody (5-7 st. C) będą dla rośliny sygnałem, że czas iść spać. Jednocześnie z każdym dniem podlewaj coraz mniej. Jeżeli będą mrozy, po prostu stopniowo ograniczaj podlewanie - również powinno pomóc. Musisz jednak pamiętać o jednym - w trakcie zamierania nadziemnej części rośliny następuje jednoczesne inicjowanie pąków kwiatowych. Jeśli przyspieszysz ten proces, np. poprzez całkowite i gwałtowne zaprzestanie podlewania (a tak w ostateczności możesz zrobić), roślina nie zakwitnie w przyszłym roku. Lepiej więc zwiększyć szansę na kwiaty i uzbroić się w cierpliwość. Całkowicie zaprzestań podlewania, gdy liście będą prawie suche. Potem wyciągnij bulwę, oczyść i przechowuj do następnego roku w temp. 5-8 st. C.
JellyBerry
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 7
Rejestracja: 2013-12-18, 13:14

Re: Kalia, jak zadbać gdy...?

Post autor: JellyBerry »

Liście robią się żółte, usychają, kwiaty również, na razie 2 z 5-ciu. Część liści usycha od czubków. Problem w dużej mierze leży na warunkach w mieszkaniu. Jest słabo doświetlone, a kwiat postawiony na parapecie będzie przewiany i ziemia spleśnieje. Balkonu nie mam, a wystawienie go bezpośrednio na dwór, to narażenie na obecne temperatury za dnia. Podlewam roślinę, ale kiedy podleję za dużo pewnie od razu pojawią się w doniczce skoczogongi. Zima to okrutny okres dla moich roślinek w tym strasznym mieszkaniu :(
Awatar użytkownika
Doxepine
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 678
Rejestracja: 2013-07-28, 10:16

Re: Kalia, jak zadbać gdy...?

Post autor: Doxepine »

JellyBerry pisze:Liście robią się żółte, usychają, kwiaty również, na razie 2 z 5-ciu. Część liści usycha od czubków. Problem w dużej mierze leży na warunkach w mieszkaniu. Jest słabo doświetlone, a kwiat postawiony na parapecie będzie przewiany i ziemia spleśnieje. Balkonu nie mam, a wystawienie go bezpośrednio na dwór, to narażenie na obecne temperatury za dnia. Podlewam roślinę, ale kiedy podleję za dużo pewnie od razu pojawią się w doniczce skoczogongi. Zima to okrutny okres dla moich roślinek w tym strasznym mieszkaniu :(
Wydaje mi się, że nie do końca się zrozumieliśmy. Wystawienie na balkon to metoda służąca inicjacji procesu zasychania liści, który jest normalny u tej rośliny. U Ciebie on już zaczął zachodzić, więc zacznij stopniowo zmniejszać podlewanie, aż do momentu prawie całkowitego zaschnięcia liści. Dalej postępuj zgodnie z tym, co napisałem.
JellyBerry
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 7
Rejestracja: 2013-12-18, 13:14

Re: Kalia, jak zadbać gdy...?

Post autor: JellyBerry »

Czyli mojej roślince nic złego się nie dzieje, cieszę się, bo pozostałe mają się kiepsko :/ Tak na marginesie, bulwę trzymamy w ciemnym, najlepiej w trocinach? Czy można ją podzielić np. na 2 części? I kiedy wsadzić taką bulwę w ziemię, skoro dopiero teraz zamiera?
Awatar użytkownika
Doxepine
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 678
Rejestracja: 2013-07-28, 10:16

Re: Kalia, jak zadbać gdy...?

Post autor: Doxepine »

JellyBerry pisze:Czyli mojej roślince nic złego się nie dzieje, cieszę się, bo pozostałe mają się kiepsko :/ Tak na marginesie, bulwę trzymamy w ciemnym, najlepiej w trocinach? Czy można ją podzielić np. na 2 części? I kiedy wsadzić taką bulwę w ziemię, skoro dopiero teraz zamiera?
Nie, nic złego się nie dzieje. Kalia idzie teraz spać i obudzi się dopiero na wiosnę :) Wiesz, podział bulw to wyższa szkoła jazdy. Musiałabyś ją sfotografować i zdjęcie zamieścić na forum, bo inaczej trudno jest powiedzieć, czy w ogóle nadaje się do dzielenia. Tak czy inaczej, bulwy dzieli się wiosną. Najlepiej po wyciągnięciu z doniczki wymocz z 10-15 minut w roztworze jakiegoś środka grzybobójczego, żeby nic się jej nie stało przez okres leżakowania. Najważniejsze jest to, by bulwy leżały w chłodzie - inaczej zaczną z nich wybijać pędy i o kwitnieniu będzie można zapomnieć; trociny mogą być, o ile nie nasiąkną wilgocią przez zimę. Spotkałem się z taką metodą, że cebulki, kłącza i bulwy przechowuje się w tzw. "sianku" służącym do ozdabiania bukietów z kwiatów ciętych, ale nie wiem, jaka jest skuteczność takiej metody. Generalnie możesz wysadzać już w połowie marca, ewentualnie na początku kwietnia. Jeszcze jedno - mam podejrzenie, że to, co masz, to mieszaniec. A te rzadko powtarzają kwitnienie, gdyż wymagają do tego mnóstwa światła, ale stosunkowo niskiej temp. Nie wiem, czy gra jest warta świeczki. Jeśli masz warunki, spróbuj i sprawdź, czy się uda, ale nie przejmuj się i nie obwiniaj, jeśli w kolejnym roku nie doczekasz się ani jednego kwiatu.

PS Przypomniałem sobie jedną ważną rzecz. Zasychanie liści może się wiązać z mokrą zgnilizną. Sprawdź, czy roślina (szczególnie dolna jej część) nie wydziela nieprzyjemnego zapachu.
JellyBerry
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 7
Rejestracja: 2013-12-18, 13:14

Re: Kalia, jak zadbać gdy...?

Post autor: JellyBerry »

Warunków na leżakowanie poszukam jak roślinka uschnie i zobaczę stan bulwy. Może na strychu lub kotłowni znajdzie się dla niej lokum. Co mam rozumieć przez 'mieszańca'?
Awatar użytkownika
Doxepine
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 678
Rejestracja: 2013-07-28, 10:16

Re: Kalia, jak zadbać gdy...?

Post autor: Doxepine »

JellyBerry pisze:Warunków na leżakowanie poszukam jak roślinka uschnie i zobaczę stan bulwy. Może na strychu lub kotłowni znajdzie się dla niej lokum. Co mam rozumieć przez 'mieszańca'?
Mieszaniec to roślina powstała ze skrzyżowania dwóch różnych gatunków roślin. W praktyce oznacza to, że nie uprawiasz czystego gatunku, ale roślinę powstałą z połączenia dwóch (choć najczęściej wielu) różnych roślin. W przypadku kalii, hodowcom zależy na tym, aby łatwo dało się sterować kwitnieniem rośliny i by uzyskać różne kolory kwiatów, ale poza szklarnią często takie mieszańce są tzw. jednorazówkami, gdyż niezmiernie trudno jest spełnić wszystkie warunki kwitnienia.
JellyBerry
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 7
Rejestracja: 2013-12-18, 13:14

Re: Kalia, jak zadbać gdy...?

Post autor: JellyBerry »

Ok, dzięki za wyjaśnienia. Dziękuje bardzo :)
Awatar użytkownika
dziwaczek
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 524
Rejestracja: 2011-11-10, 17:35

Re: Kalia, jak zadbać gdy...?

Post autor: dziwaczek »

Moje kalie ogrodowe kwitną każdego roku. Po zaschnięciu liści wyciągam je z ziemi, oczyszczam i przechowuję w papierowej torebce na korytarzu (zimą ok. 4 stopnie). Gdy wiosną zaczynają się budzić wsadzam do donicy (czasem zaprawiam bioczosem).
Załączniki
P1020188.JPG
Pozdrawiam
elka
JellyBerry
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 7
Rejestracja: 2013-12-18, 13:14

Re: Kalia, jak zadbać gdy...?

Post autor: JellyBerry »

Dzięki za radę :) Piękny kwiat dziwaczku. Moje są niezbyt ładne, zielone z lekkim różem, nie mają wyrazistego koloru.
Awatar użytkownika
dziwaczek
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 524
Rejestracja: 2011-11-10, 17:35

Re: Kalia, jak zadbać gdy...?

Post autor: dziwaczek »

Możemy się wymienić jakimiś przybyszowymi ;-)
Pozdrawiam
elka
JellyBerry
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 7
Rejestracja: 2013-12-18, 13:14

Re: Kalia, jak zadbać gdy...?

Post autor: JellyBerry »

dziwaczek pisze:Możemy się wymienić jakimiś przybyszowymi ;-)
Najchętniej to bym zaprosiła do siebie do domu, żebyś zerknęła na moje 'chabazie' i warunki mieszkaniowe. Może byś coś doradziła, jakie kwiaty w takim miejscu by rosły, jakieś szczepki na wymianę itp. Na wiosnę szykują się prace w (jeszcze nie istniejącym) ogrodzie. Może się skusisz na pogaduchy o kwiatach przy cieście po świętach? ;)
Awatar użytkownika
dziwaczek
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 524
Rejestracja: 2011-11-10, 17:35

Re: Kalia, jak zadbać gdy...?

Post autor: dziwaczek »

Pożyjemy, zobaczymy :lol: Dzięki za zaproszenie :-D
Pw
Pozdrawiam
elka
Awatar użytkownika
dzierzka
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 6
Rejestracja: 2017-12-06, 12:29

Re: Kalla, jak zadbać gdy...?

Post autor: dzierzka »

Dawno nikt tu nic nie pisał ale może pomożecie :) Niedawno kupiłam kallę ale nie mam możliwości posadzenia jej na zewnątrz (mieszkam w bloku, bez balkonu) czy możliwe jest utrzymanie rośliny w doniczce? I czy w takim wypadku też powinnam wyjąć bulwę i przechowywać ją w chłodnym miejscu przez zimę?
ODPOWIEDZ