jeże potrzebne na działce do zwalczania ślimaków
jeże potrzebne na działce do zwalczania ślimaków
Witam,
Mam działeczkę w Warszawie, gdzie jest plaga ślimaków. Chciałbym je usunąć metodą naturalną, with a little help of my friends, czyli jeży. Czy ktoś mi może podpowiedzieć, gdzie je znaleźć w Warszawie lub okolicach, a może można je gdzieś kupić ?
Z góry dziękuje za pomoc.
Mam działeczkę w Warszawie, gdzie jest plaga ślimaków. Chciałbym je usunąć metodą naturalną, with a little help of my friends, czyli jeży. Czy ktoś mi może podpowiedzieć, gdzie je znaleźć w Warszawie lub okolicach, a może można je gdzieś kupić ?
Z góry dziękuje za pomoc.
Jeśli tylko do walki ze ślimakami to odradzam. Jeże trudnio się przystosowują w nowym środowisku. Muszą mieć zapewnione odpowiednie warunki itd.
Ślimaki (te bezskorupkowe) to tylko jedna z pozycji w ich menu. Najbardziej smakują im dżdżownice. W moim ogrodzie przepadają za owocami morwy białej.
Jeż europejski w Polsce podlega ścisłej ochronie gatunkowej.
Ślimaki (te bezskorupkowe) to tylko jedna z pozycji w ich menu. Najbardziej smakują im dżdżownice. W moim ogrodzie przepadają za owocami morwy białej.
Jeż europejski w Polsce podlega ścisłej ochronie gatunkowej.
Przyroda jest lekarzem dla wszystkich chorób.
...........................Hipokrates.......................
...........................Hipokrates.......................
Faktycznie jeże wolą dżdżownice. Przetestowaliśmy to w tym roku. Któregoś dnia rano wyłowiłam jeża z oczka wodnego. Po pierwsze postanowiliśmy postawić barierkę przy oczku a po drugie zrezygnowałam z wszelkich granulatów na ślimaki. Dżdżownice zjadane są przez jeże z wielkim apetytem, ale ślimakami też nie pogardzą.
jeże zwalczające ślimaki
dziękuję za odpowiedź, szukam więc innego naturalnego środka przeciwko zarazie ślimaków. A już taki ładny domek i wyżerkę przygotowałem jeżom....Herbi pisze:Jeśli tylko do walki ze ślimakami to odradzam. Jeże trudnio się przystosowują w nowym środowisku. Muszą mieć zapewnione odpowiednie warunki itd.
Ślimaki (te bezskorupkowe) to tylko jedna z pozycji w ich menu. Najbardziej smakują im dżdżownice. W moim ogrodzie przepadają za owocami morwy białej.
Jeż europejski w Polsce podlega ścisłej ochronie gatunkowej.
- Gartenzwerg
- Lubi podyskutować
- Posty: 53
- Rejestracja: 2009-03-06, 10:32
U mnie problem ten sam. Myślałem nawet żeby na całym terenie dookoła rozwinąć folie przy murku i wysypać solą, ale wystarczyłby jeden deszcz i po wszystkim. Teraz chodzę po działce z wiaderkiem z posoloną wodą i zbieram je do wiadra. Nie jest to sposób idealny ale gdybym tak nie robił to zjadłyby wszystko na tej działce.
ja robię dokładnie to samo. Ale przegrywam tę walkę, ślimaków więcej i szybciej przybywa, niż ubywa. Są świetne środki chemiczne przeciwko ślimakom, ale musiałbym zużywać całą torebkę codziennie, a więc koszt robi się bezsensowny.koman pisze:U mnie problem ten sam. Myślałem nawet żeby na całym terenie dookoła rozwinąć folie przy murku i wysypać solą, ale wystarczyłby jeden deszcz i po wszystkim. Teraz chodzę po działce z wiaderkiem z posoloną wodą i zbieram je do wiadra. Nie jest to sposób idealny ale gdybym tak nie robił to zjadłyby wszystko na tej działce.
-
- Powoli się rozkręca
- Posty: 36
- Rejestracja: 2010-05-29, 11:35
To prawda, jeże są chronione i nie mogą być sprzedawane ani hodowane, ale jeśli teraz spotkacie małego jeża to ponoć warto przygarnąć (był kiedyś o tym program w TV) - mały, czyli za późno urodzony prawdopodobnie nie zgromadzi na tyle tłuszczu by zapaść w sen zimowy i przetrwać zimę.Herbi pisze:Jeśli tylko do walki ze ślimakami to odradzam. Jeże trudnio się przystosowują w nowym środowisku. Muszą mieć zapewnione odpowiednie warunki itd.
Jeż europejski w Polsce podlega ścisłej ochronie gatunkowej.
A co do pożywienia... miałem kiedyś w domu znalezionego zimą małego jeża - nie spał, a powinien i był chory - załatwiłem mu dżdżownice, ale nie specjalnie był zainteresowany, gryzonie widocznie też mają swoje gusta, uwielbiał jeść jajka. Przystosował do domu się bardzo dobrze, gdy wydobrzał czuł się "jak u siebie", zjadał jedzenie z kocich misek i pił ich wodę, ale kurzych jajek też nie zdradził.....oczywiście gdy był już zdrowy odstawiłem go wówczas tam gdzie go znalazłem (była już wiosna).
Co do ślimaków - ropuchy to chętnie jedzą, no ale się nie nadają do hodowania, ew. należy otoczyć opieką gdy sama sie pojawi One albo żaby albo wąż, to są sprzymierzeńcy w walce ze ślimakami...
Dwa lata temu pod koniec października znalazłam małego jeża. Całą zimę spędził w naszej łazienceTo prawda, jeże są chronione i nie mogą być sprzedawane ani hodowane, ale jeśli teraz spotkacie małego jeża to ponoć warto przygarnąć (był kiedyś o tym program w TV) - mały, czyli za późno urodzony prawdopodobnie nie zgromadzi na tyle tłuszczu by zapaść w sen zimowy i przetrwać zimę.
Jeżeli przed zimą jeż nie będzie ważył przynajmniej 600-700g do wiosny nie przeżyje
Niestety często zdarza się, że jeże mają drugi miot pod koniec sierpnia lub we wrześniu. Zwykle młode nie zdążą nabrać masy i umierają Czasami matki również..
Niestety opieka nad małym jeżem nie jest łatwa. Trzeba mieć trochę cierpliwości i wiedzy, ale za to jaka satysfakcja
A to mój jeżyk, którego nazwaliśmy Bercik
Bercik jest the best, bałagan jest the best
A może założymy kółko/stowarzyszenie ogrodowych "bałaganiarzy"
Bałagan o ograniczonym ma się rozumieć zasięgu coby się esteci nie zgorszyli
Przy okazji strona brytyjskiego towarzystwa ochrony tych zwierzątek tutaj
i pdf jeżowe gadżety gdzie m.in. pokazano domek dla jeża i specjalne karmy.
Fot. Cały happy w promieniach jesiennego słońca
Fot. Zagubiony w ciemnym garażu
A może założymy kółko/stowarzyszenie ogrodowych "bałaganiarzy"
Bałagan o ograniczonym ma się rozumieć zasięgu coby się esteci nie zgorszyli
Przy okazji strona brytyjskiego towarzystwa ochrony tych zwierzątek tutaj
i pdf jeżowe gadżety gdzie m.in. pokazano domek dla jeża i specjalne karmy.
Fot. Cały happy w promieniach jesiennego słońca
Fot. Zagubiony w ciemnym garażu
Przyroda jest lekarzem dla wszystkich chorób.
...........................Hipokrates.......................
...........................Hipokrates.......................
Jestem za!!Bercik jest the best, bałagan jest the best
A może założymy kółko/stowarzyszenie ogrodowych "bałaganiarzy"
Kiedyś w jakimś czasopiśmie ogrodniczym widziałam piękne domki dla jeży wykonane m.in. z kostki granitowej. Super dekoracja ogrodu!Przy okazji strona brytyjskiego towarzystwa ochrony tych zwierzątek tutaj
i pdf jeżowe gadżety gdzie m.in. pokazano domek dla jeża i specjalne karmy.
Mamy w Polsce własnych miłośników jeży
Pogotowie Jeżowe
A ja właśnie w sobotę odkryłam jeża i u mnie Wtulił się w sianko pod sosenką. Zauważyłam go tylko dlatego, że w pobliżu coś robiła a tu nagle dziwne dźwięki -chyba się przestraszył- i sianko zaczęło się ruszać Myślałam, że to zając bo to normalka a tu zaglądam a tu pysiaczek śliczniutki jeżowaty. Ale się cieszę nie wiem jak go zatrzymać ale zrobiliśmy mu od razu mały domek taki wigwam, z gałęzi na to sianko i jeszcze słoma by miał ciepełko. Podrzuciliśmy parę dżdżownic jabłko i słonecznik Ciekawe czy jest jeszcze i czy coś zniknęło z jedzonka. no na bank to zwiały dżdżownice ihhh Bardzo bym chciała by jednak został bo ślimaków to ci ma u nas pod dostatkiem.
=>Moje Pole<=-Wiola
Ale na forum już nie za bardzokatia pisze: Mamy w Polsce własnych miłośników jeży
Stowarzyszenie 3-4 miłośników jeży (i bałaganu ) to trochę mało
Nieźle się zapowiada.a tu pysiaczek śliczniutki jeżowaty
Przyroda jest lekarzem dla wszystkich chorób.
...........................Hipokrates.......................
...........................Hipokrates.......................