Jeszcze nie skalniak
Jeszcze nie skalniak
Mój skalniak rodzi się w bólach. Już sam pomysł budowy skalniaka nie był miłą nowiną. Miał powstać po to abym mogła pozbyć się gruzu, jaki pozostał z czasu budowy domu. Sami widzicie, że skalniak nie był miły memu sercu Po prostu nie pasował do mojego ogrodu!!
Tak było do czasu, aż Herbi podpowiedział mi stworzenie skalniaka z nasadzeniami z roślin cieniolubnych takich jak: funkie i paprocie (sporą listę tych roślin przedstawił w temacie: Skalniak i skalniaki). Dotychczas na hasło skalniak jawił mi się obraz roślin takich jak rojniki, a te klimaty (choć piękne) nie pasowały do mojego ogrodu. Za to nowa koncepcja pasuje idealnie do miejsca takiego jak moje - gdzie królują dęby.
Mój skalniak ma powstać w tym miejscu:
Na zdjęciu nie widać gruzu i kamieni, bo maskuje je dzika roślinność mojego ogrodu (zielsko)
Tajemnicę tego miejsca widać dopiero teraz, jesienią :
Dzisiaj zmierzyłam się z tym gruzowiskiem. Nie było łatwo i efekty marne. Trzy lata temu spychacz zepchnął to w jedno miejsce mieszając głazy, gruz i śmieci.
Praca jaką dziś wykonałam, to oddzielenie gruzu od kamieni i wygrabienie liści.
Niektórych głazów nie mogę ruszyć żadną metodą, nawet metodą Danieli na podważanie prętem
Oto marne efekty mojej dzisiejszej pracy
a to głazy, których nie sposób ruszyć:
Jutro będę potrzebowała wsparcia silnego męskiego ramienia
Póki co nie mam się czym chwalić, ale zakładając ten temat zdaje sobie sprawę jak mobilizujący będzie dla mnie fakt, że patrzycie mi na ręce Będę musiała więc działać wytrwale, a wytrwałość niestety nie należy do moich silnych stron charakteru
Tak było do czasu, aż Herbi podpowiedział mi stworzenie skalniaka z nasadzeniami z roślin cieniolubnych takich jak: funkie i paprocie (sporą listę tych roślin przedstawił w temacie: Skalniak i skalniaki). Dotychczas na hasło skalniak jawił mi się obraz roślin takich jak rojniki, a te klimaty (choć piękne) nie pasowały do mojego ogrodu. Za to nowa koncepcja pasuje idealnie do miejsca takiego jak moje - gdzie królują dęby.
Mój skalniak ma powstać w tym miejscu:
Na zdjęciu nie widać gruzu i kamieni, bo maskuje je dzika roślinność mojego ogrodu (zielsko)
Tajemnicę tego miejsca widać dopiero teraz, jesienią :
Dzisiaj zmierzyłam się z tym gruzowiskiem. Nie było łatwo i efekty marne. Trzy lata temu spychacz zepchnął to w jedno miejsce mieszając głazy, gruz i śmieci.
Praca jaką dziś wykonałam, to oddzielenie gruzu od kamieni i wygrabienie liści.
Niektórych głazów nie mogę ruszyć żadną metodą, nawet metodą Danieli na podważanie prętem
Oto marne efekty mojej dzisiejszej pracy
a to głazy, których nie sposób ruszyć:
Jutro będę potrzebowała wsparcia silnego męskiego ramienia
Póki co nie mam się czym chwalić, ale zakładając ten temat zdaje sobie sprawę jak mobilizujący będzie dla mnie fakt, że patrzycie mi na ręce Będę musiała więc działać wytrwale, a wytrwałość niestety nie należy do moich silnych stron charakteru
pozdrawiam
Magda
Magda
Mada masz świetny materiał na podstawę skalniaka, tylko pozazdrościć takich głazów . Myślę, że znajdziesz siłaczy, którzy pomogę Tobie w ich ułożeniu.
Jak się mówi "a", do trzeba działać do końca . Życzę więc wytrwałości, o której mówisz, że nie jest Twoją silną stroną. Ale początki są zawsze trudne. Każdy krok do przodu będzie Cię motywowal do dalszej pracy. Będę śledzić Twoje poczynania i inni forumowicze pewnie też .
Jak się mówi "a", do trzeba działać do końca . Życzę więc wytrwałości, o której mówisz, że nie jest Twoją silną stroną. Ale początki są zawsze trudne. Każdy krok do przodu będzie Cię motywowal do dalszej pracy. Będę śledzić Twoje poczynania i inni forumowicze pewnie też .
no co ty gadasz. Nieźle przewaliłaś te kamienie teraz wiesz jaki budulec posiadasz i jak go możesz wykorzystać. Przez zimę masz jeszcze czas na może dozbieranie ciekawostek może jakieś korzenie jeszcze?. Będą się doskonale dopasowywały do funki i paproci Też mi się marzy taki zakątek z roślinami cieniolubnymi ale nie ma na niego jak na razie szans Będę wpadać do ciebie na cieniolubne a ty możesz do mnie na rojniki huhaha.Nie było łatwo i efekty marne.
A te głazy super!
=>Moje Pole<=-Wiola
~mada bardzo dobrze się u ciebie zapowiada.
Co do wytrwałości to spokojnie, wszyscy będziemy cię mobilizować i dasz radę. Na pewno.
Tak jak wyżej pisze Harwi, nie od razu Kraków zbudowano. Rozłóż prace na miesiące a nie na tygodnie. (b. ciekawy pomysł z uzbieraniem korzeni dębowych czy innych)
Z twoich zdjęć i opisów mogą w przyszłości skorzystać tysiące ludzi. Czyż nie jest to mobilizujące?
Na razie rób tu u nas rozeznanie i na ile to możliwe to ci pomożemy.
Kilka rad z poradnika forum:
1) Skalniak w ogrodzie - jak zrobić, rośliny na skalniak
2) Budowa skalniaka - krok po kroku
Co do wytrwałości to spokojnie, wszyscy będziemy cię mobilizować i dasz radę. Na pewno.
Tak jak wyżej pisze Harwi, nie od razu Kraków zbudowano. Rozłóż prace na miesiące a nie na tygodnie. (b. ciekawy pomysł z uzbieraniem korzeni dębowych czy innych)
Z twoich zdjęć i opisów mogą w przyszłości skorzystać tysiące ludzi. Czyż nie jest to mobilizujące?
Na razie rób tu u nas rozeznanie i na ile to możliwe to ci pomożemy.
Kilka rad z poradnika forum:
1) Skalniak w ogrodzie - jak zrobić, rośliny na skalniak
2) Budowa skalniaka - krok po kroku
Przyroda jest lekarzem dla wszystkich chorób.
...........................Hipokrates.......................
...........................Hipokrates.......................
Geniu, harwi, Herbi dziękuję za dobre słowa. Działam małymi kroczkami i dziś wspierał mnie swoim ramieniem mąż (pomimo problemów z kręgosłupem). Przypuszczam, że relacja z budowy skalniaka jaką tu przedstawiam działa mobilizująco nie tylko na mnie ale i na niego . A muszę przyznać, że był to człowiek oporny na moje pomysły z ogrodem. Koszenie trawy, to wszystko co go w tym temacie interesowało . Niestety przez następne dwa dni będę intensywnie pracować zawodowo i skalniak legnie w gruzie (taka zbieżność słów ).
cdn.
cdn.
pozdrawiam
Magda
Magda
Odmeldowuję, że dzisiaj został poczyniony następny kroczek w budowie skalniaka. No to może zbyt fałszywa skromność, nazwijmy to jednak solidnym krokiem .
Ze wsparciem sąsiadów zbudowaliśmy zarys skalniaka. Pomoc sąsiedzka jest nieoceniona!!
zastosowano rozmaite metody dźwigania kamieni. Powyższe zdjęcie pokazuje metodę "ślizgania głazu na desce"
A to efekt dzisiejszych zmagań.
Następny punkt programu to: wykopanie dołu i wsypanie do niego gruzu.
Ze wsparciem sąsiadów zbudowaliśmy zarys skalniaka. Pomoc sąsiedzka jest nieoceniona!!
zastosowano rozmaite metody dźwigania kamieni. Powyższe zdjęcie pokazuje metodę "ślizgania głazu na desce"
A to efekt dzisiejszych zmagań.
Następny punkt programu to: wykopanie dołu i wsypanie do niego gruzu.
pozdrawiam
Magda
Magda
Wstyd się przyznać Geniu, ale dopiero w tym roku zaczęłam świadomie zajmować się moim ogrodem i dokładnie nie wiem jak w tym miejscu ze słońcem latem bywa . Tzn. słońce na pewno tam dociera, ale nie wiem na jak długo i jak głęboko sięga. Patrząc na pierwsze zdjęcie tego tematu wnioskuję, że tylko do przedniej część skalniaka będzie docierać słońce. Dzisiaj, gdy krzaki za skalniakiem są bez liści, od rana pracowaliśmy w słońcu.Genia_gp pisze: Czy do Twojego skalnika będzie docierało chociaż chwilami troszkę słońcą Czy będzie on w zupełnym cieniu dębów
pozdrawiam
Magda
Magda
A czosnku dla sąsiadów ~mada ci nie zabrakło?mada pisze: Głazy są tak wielkie, że podczas ich przetaczania, spychania itp. na myśl nam przychodziły ciężkie prace przy budowie piramid.
Historia o strajku i piramidach tutaj
Przyroda jest lekarzem dla wszystkich chorób.
...........................Hipokrates.......................
...........................Hipokrates.......................
Na targach Gardenia w Poznaniu zaopatrzyłam się w roślinki na mój cienisty skalniak. Kupiłam dwie odmiany żurawek, cztery odmiany funki, bodziszek wielkopłatkowy oraz trójsklepkę. Niestety panowało na stoisku duże zamieszanie i teraz nie wiem w której doniczce jaka roślinka się znajduje, tym bardziej, że funkie są maleńkie i ledwo wystają z ziemi O nazwach odmian już nie wspomnę. Zobaczymy co urośnie, może potem rozpoznamy wspólnymi siłami
pozdrawiam
Magda
Magda
oj fajowy będziesz mieć ten skalniaczek
Ja podobnie jak Ty nie bardzo widzę górę rojników w moim ogródku, ale jak oglądam skalniaki u naszych koleżanek i kolegów widzę, że to nie takie obowiązkowe
To napawa mnie nadzieją, że w końcu wezmę się za stary, przerośnięty skalniak w moim ogródku i przebuduję go na coś fajnego. U Ciebie mam ściągę choć u mnie niestety takich fajowych głazów nie uświadczysz
Kłopot z doborem roślin nadających się na skalniak mam rozwiązany przez Ciebie
Ja podobnie jak Ty nie bardzo widzę górę rojników w moim ogródku, ale jak oglądam skalniaki u naszych koleżanek i kolegów widzę, że to nie takie obowiązkowe
To napawa mnie nadzieją, że w końcu wezmę się za stary, przerośnięty skalniak w moim ogródku i przebuduję go na coś fajnego. U Ciebie mam ściągę choć u mnie niestety takich fajowych głazów nie uświadczysz
Kłopot z doborem roślin nadających się na skalniak mam rozwiązany przez Ciebie
ogrodnik NIE-doskonały